FM 2013 z całą tą otoczką, oprócz treningu + trening i silnik gry z 12 i byłaby perfekcyjna gra. Zmuszałem się do 13 chyba z dwadzieścia razy. Wygrałem nawet w pierwszym sezonie Ligue 1 Lorientem. I to był w sumie gwóźdź do trumny tej kariery, bo nie miałem już motywacji poza tym transfery w tej grze są jakieś chore, nie mogłem sprzedać średniaków nawet za 0€. 2D nadal przypomina lodowisko. Może to naprawią ale się nie łudzę. Na dzisiaj 12 ewidentnie lepsza, ale może to naprawią kolejnymi patchami. Tylko, że już jest prawie luty, a w październiku wydają kolejny bubel 2014. I nie masz pewności czy nie olali już tej wersji i nie pracują nad kolejną "supergrą".

Grałem sobie moim Tottenhamem mecz derbowy z Arsenalem, w którym w ogóle nie byłem zainteresowany zwycięzstwem (Capital One Cup, a tu trzeba oszczedzać siły na ligę). Wystawiłem samych młodzików, ale nie pomagało... Grali za dobrze. W akcie błazeńskiej desperacji przesunąłem ośmiu (!) zawodników na pole karne rywala (chciałem nawet posłąć bramkarza z bramki w pole ale gra nie pozwoliła). Tymczasem mimo kretyńskiego ustawienia moja drużyna strzeliła bramkę! Arsenal odpowiedział dwoma, jedna z nich padła w sytuacji gdy czterech zawodników Arsenalu znajdowało się na pozycji spalonej (dwóch na 10-cio metrowym spalonym). Sędzia gola uznał, prasa natomiast opisała jako bramkę meczu. Już wcześniej widziałem, że silnik meczowy w FM13 jest do d..., (ustawiczne rajdy schodzących do środka skrzydłowych doprowadzały mnie do furii, a patch niewiele w tej materii zmienił) ale to był rekord. Efekt: dałem sobie spokój z FM13 co najmniej na kilka miesięcy. Żeby nie było, że jestem niecierpliwy to grałem Tottkiem już piąty sezon i kilka trofeów zdobyłem (mistrzostwo, puchar Anglii, finał LM, tytuł menedżera roku). Uważam, że pomimo plusów (moduł treningowy) najnowsza edycja jest niedorobiona. Podobno ten silnik meczowy powstawał 2 lata. Wygląda jakby stworzono go w dwa miesiące w przerwach na kawę.

Ligę zaczynałem w sierpniu.
W lipcu i do połowy sierpnia grałem około 8 sparingów.
5 z nich z ogórkami, 3 z dobrymi druzynami.
Trening kondycyjny przez 1 miesiac robiłem.
Pierwszy tydz. lekki potem coraz ciezszy az doszedłem do Bardzo Wysoki.
I na początku nie miałem kontuzji.
Dopiero we wrześniu się zaczęło.
W chwili obecnej mam 3 zawodników kontuzjowanych z pierwszego składu (1/3msc) + 2 juniorów, którzy też czesto grali w pierwszej jedenastce (jeden na 3 msc, drugi na 5-6 zerwane albo zapalenie sciegna).
Jest lepiej pod względem ilości niż było, ale za to bardzo długie są te kontuzje...
Może zmienię im trening, dotychczas mieli obciążenia wysokie (w tym czasie 10 róznych złapało kontuzje, 4 miesiące), teraz dałem obciążenia Bardzo Wysokie i przez miesiąc jak narazie ANI jednej nowej kontuzji.

Polecam ciężki 2-3 tygodniowy trening kondycyjny przed sezonem polączony ze sparingami z slabszymi druzynami takimi "do pykniecia".

Jak ktos lubi wyzwania to polecam San Marino Calcio Serie C/A1
Klub awansowal dopiero na ten szczebel, prognoza finansowa to 4mln zl w plecy po sezonie, glownie przez pensje ~6 wypozyczonych zawodnikow z lepszych klubow, baza treningowa na 3 gwiazdki. No i mozna poszarzowac po kilku latach reprezentacja San Marino(mam taka nadzieje).


Tak jak mowie wyzwanie dla wytrwalych. W edytorze sciagnalem ich lige nizej ale bylo mi bardzo ciezko 1-6-8 i zwolnienie bo obiecalem tam awans a mialem przedostatnie miejsce. Teraz podjalem ten klub juz na normalnej bazie(nie gram w Serie C/B1 tylko w A1

Mam zawodnika w klubie już 9 sezon. Zdążył już sobie wypracować status legendy w historii klubu i cały czas grał na wysokim poziomie. Pod koniec 7 sezonu podpisałem z nim nowy kontrakt i wtedy zaczął się problem: w analizie meczowej, w analizie asystenta cały czas jest napisane, że zawodnik ma poważne problemy z dopasowaniem się do stylu gry zespołu(albo nie może sobie znaleźć miejsca w zespole), nie jest przyzwyczajony do tak szybkiego rozgrywania piłki, nie jest przyzwyczajony do tak intensywnego pressingu. Taktyki nie zmieniałem praktycznie odkąd jestem w klubie, na jego pozycji nic nie dłubałem, w klubie nie doszło do jakiś bardzo poważnych zmian kadrowych.

Cały 8 sezon grał na przeciętnym poziomie: nie uczestniczył za bardzo w akcjach, nie był zbyt aktywny - ograniczał się do dostawiania nogi(Jest napastnikiem). We wcześniejszych sezonach nie schodził ze średnią poniżej 8, zdobywał nagrody indywidualne i ogólnie był dużo bardziej aktywny.

W treningu co jakiś czas dawałem zgranie na b.wysokim poziomie z nadzieją, że w końcu się zgra z resztą, ale nic to nie dało. W przygotowaniach do obecnego sezonu też ustawiłem zgranie na b.wysoki i nie zmieniałem nic aż do pierwszego meczu w sezonie - bez zmian.

Jest to dosyć irytujące, ponieważ nie chce się pozbywać kluczowego zawodnika, zwłaszcza, że ma on dopiero 28 lat. Podejrzewam, że jakiś bug, ale może ktoś już się spotkał z takim problemem. Byłbym wdzięczny za jakąkolwiek odpowiedź

Heh jakbym widział siebie z poprzednich FMów Sam jakoś dużo doświadczenia z tym nie mam, ale postaram się pomóc. Jak ich najlepiej wyszukiwać? Miałem z tym mały problem, ale zniknął, gdy postawiłem sobie priorytet- ściąganie samych krajowych piłkarzy (z małymi wyjątkami, ale nie typu ściąganie wykokszonych mudzynów z Afryki, tylko 1-2 piłkarzy, gdy widzę, że mam szansę na nich coś zarobić). Ustaw sobie, by twoi scouci przysyłali Ci w raportach piłkarzy w wieku no. do 18 lat. Za jakiś czas dokładnie prześledź te raporty, zawsze trafi Ci się jakaś perełka. Przeczesuj bardzo uważnie reprezentacje młodzieżowe, często najlepsze perełki są dostępne właśnie tam. Co do wypożyczeń, to ja nigdy z tego nie korzystałem, gdyż po 1, wolę mieć pełną kontrolę nad piłkarzem w trakcie sezonu, a po 2, to kluby do których są wypożyczane potencjalne gwiazdy mają często dużo słabsze obiekty treningowe. Aktualnie gram Spartą Rotterdam, która posiada dosyć dobre zaplecze treningowe, więc problem z wypożyczeniami odpada. Dzielę sobie newgenów na 2 składy wg. pozycji. Miałem w 3 sezonie w składzie 4 utalentowanych napastników newgenów, wszyscy z naboru w moim klubie. Najlepszego przesunąłem do 1 składu jako rezerwowego napastnika (w tym sezonie jest już w 11 meczowej regularnie ), drugiego najbardziej obiecującego zostawiłem w U-19, a dwóch ostatnich do zespołu rezerw. Dzięki temu miałem gwarancję, że co najmniej 2 będzie grało regularnie, a jeden już dostawał ogony w 1 składzie. Gdybym tego nie zrobił, prawdopodobnie 2 grzało by ławę i nic by z nich nie było. Sam zaczynam wprowadzać najbardziej obiecujących newgenów do 1 składu w wieku min.17 lat, ale to przy gwarancji, że będzie grał jak najwięcej. Przesunięcie gościa do 1 składu nic nie da, jeżeli nie będzie grał regularnie. Co do klubu- Sparta Rotterdam, polecam z całego serca. Pojawiają się tu na prawdę świetni newgeni, dodatkowo dobre obiekty treningowe, szczególnie młodzieżowe. W poprzednich FMach grałem podobnie w Feyenoordzie i FC Nantes i było bardzo przyjemnie. Wystarczy umiejętnie wyszukiwać i szkolić młodzież i transfery można sobie praktycznie odpuścić

nie gadajcie mi ze wszytsko jest wporządku i to ja robie cos zle mam cos zle z taktyka bo w to nie uwierze chciałem spróbowac ligi polskiej gram zagłebiem 3 sezon 1 sezon mistrz drugi 3 msc i finał pucharu polski i w lm 3 msc w grupie na 4 była borussia a wyzej juventus i man utd teraz gram w l.europy i juz raczej mam pozamiatane bo dosstałem po dupie 0-1 z d.moskwa przy moich 35 strzałach a ich 8 takich meczy jest od groma ja tego nie rozumiem przeceiz na tyle strzałow musi cos wpasc to sa jaja ja pier......a dostaje jak jakas nieciecza wygrywa ze mna u mnie przy statach j.w z tym ze oni oddaja 3 strzały przeciez takie mecze sie nie zdarzaja zaraz napiszecie ze trening albo duzo niecelnych nie otóz trenuje ofensywe i gre w ataku a strzałow z reguły na te 30 z 12-15 zawsze w brame

W momencie gdy zawodnik przestanie trenować "wyuczoną" pozycję to powoli zacznie ją tracić. I tak z 20 powoli zacznie spadać, aż dojdzie do pozycji wyjściowej. Sytuacja ma przynajmniej w większości przypadków, nie spotkałem się jeszcze z sytuacją gdy można taki trening wyłączyć a pozycja zostaje. (FM 11,12,13)