moze grałeś premiership i championship?? a moze sprobowałbyś tak jak ja i pewnie wielu AMBITNYCH zagrać conference? ciekawe czy ktoś by do Ciebie przyszedł (oczywiście z free transfer bo zazwyczaj nie masz kaski) ale zasady Anglii są bardzo dobre, nie ma ograniczenia obcych w składzie itd, jedynie to WP czasem przeszkadza, z drugiej strony urealnia tą rozgrywkę

Nie mam zamiaru nikogo zwalniać. Stawiam na sztab szkoleniowy by wychować własnych piłkarzy . Im więcej tym lepiej.

A wieć pomoże mi ktoś?

Dużo zalezy od bazy treningowej. A dobrze jest jeszcze, gdy człowiek od szkolenia młodzieży w twoim zespole ma dobre statystyki (m.in. praca z juniorami)

spoko szkoda ze szansa na wylosowanie mojego zdjecia bedzie minimalna

niema na to zadnych latek, poprostu szkolenie mlodzierzy w twoim klubie z chodzi na psy ;P, a tak powaznie to naj sam przod musisz rozbudowac baze treningowa na max, a jesli juz to zrobiles to musisz poprostu uzbroic sie w cierpliwosc, a i przeciez nikt ci nie kaze trzymac tych mlodzikow w klubie.

Nie zmienia sie, to jest czysta kosmetyka, wiele osob zarzucalo to panom z SI i moze sie to zmieni w FM 2007.

wielka szkoda( on ma 11 lat trenuje z 17-latkami z Valencii i w jednym ze sparingow strzelil 6(!) goli i robil wszystkich jak chcial;] jesli ktos nie wierzy to MUSI obejrzec ten filmik!:
http://www.youtu(...)20Jevtic

Cześć.
1. Co może być przyczyną tego, że nigerysjki ZPN uważa, że moje podejście do reprezetacji jest poniżej standaradów jakich mozna wymagać od trenera mojej klasy? Rozegrałem dopiero 4 mecze towarzyskie i jeden w el. PNA (wygrany 9-0 z Somalią). Może powodem tego jest sparing z Dominikaną jaki rozegrałem? Pojawił się news, że opinia pobuliczna uważa, że ten mecz nie ma sensu, bo Dominikana jest za słaba. Ale w grupie mam takie potęgi jak Somalia, Nambia i coś tam jeszcze i chciałem, żeby się chłopaki rozstrzelały Jak sądzicie?

2. Jak zwiększyć skuteczność mojej drużyny (tu już chodzi o klub, nie reprezentację). Te sytuacje co oni marnują, to już zakrawa na kpinę. Mam wrażenie, że to jest hokej bo łatwiej trafić z daleka, a nie piłka nożna. Da się jakoś trenowac kiwanie bramkarza? Bo w mojej drużynie takie coś nie istnieje, a 90% sytuacji sam na sam to strzał wprost w bramkarza. Bez ściemy: zdecydowana większość bramek jakie strzelam to strzał zza szesnastki lub dobitka po odbiciu od bramkarza. Jaka jest na to rada? Co chwila jest ten komentarz o butelce wina i "że dziecko by to strzeliło". A po meczu: [nazwa klubu] powinna wygrać bez problemu! Natomiast [nazwa przeciwnika] nie ma podstaw do narzekania! Jak się znów to pojawi to rozwalę myszkę o ścianę i wyślę wam fotorelację
Pozdrawiam!!

Troszke zaskakujące pytanie. Możliwe, że istnieje taka sytuacja, chociaż osobiście się z nią nie spotkałem, zaś co do tej listy to nie będzie zaskoczniem jeżeli powiem, że klubami które prowadzi się wyjątkowo łatwo są np. Chelsea, Real Madryt, nie tylko ze wzlędu na bardzo silną kadre, ale także z powodów finansowych. Jeżeli chodzi o słabsze kluby typu WBA to jest możliwość, że dobrze trafił z taktyką pod zespół (są takie, gdzie proste 4-4-2 pasuje idealnie i dzięki temu zespół wygrywa) albo poprostu ma szczęście.