Dziś pojawił się u mnie problem bardzo w temacie.
FM przeszedł samego siebie. Straciłem bramkę po defensywnym rzucie rożnym.
Mój uczynny golkiper altruista pobiegł podać piłkę wykonawcy do narożnika. Ten dośrodkował, zanim mój portiere wrócił w pole bramkowe i Klose spokojnie wbił piłkę główeczką do pustej bramki!
Żenada...
Mecz oczywiście przegrałem 2:1.
FM przeszedł samego siebie. Straciłem bramkę po defensywnym rzucie rożnym.
Mój uczynny golkiper altruista pobiegł podać piłkę wykonawcy do narożnika. Ten dośrodkował, zanim mój portiere wrócił w pole bramkowe i Klose spokojnie wbił piłkę główeczką do pustej bramki!

Żenada...
Mecz oczywiście przegrałem 2:1.
Najnowsze posty