Problemem samobójów w tej wersji FM-a jest ich interpretacja. Niemal każde dotknięcie piłki przez zawodnika drużyny tracącej bramkę jest uznawane za samobój.

[quote="MarcinPSG"]Ten FM po prostu jest trudniejszy bo .... gra idzie coraz bardziej w realizm. Chyba nikt nie sądzi, że gimnazjalista zacznie prowadzić zespół to od razu osiągnie wielkie wyniki. Jak chcesz wygrywać wszystkie mecz pograj sobie w Fife, jak chcesz poszaleć, pozderzać się na wyscigach samochodowych pograj sobie w NFSa, jak chcesz zabijać ludzi na ulicy pograj sobie w GTA, gdy chcesz wczuć się w rolę prawdziwego managera piłkarskiego graj w FM 2013, gdy chcesz iść na łatwizne w tym względzie graj w Total Football Manager. Dla każdego coś się znajdzie. Gdyby każdy wygrywał w Fmie tak jak w 90% gier, "przechodził" ją bez problemu i z łatwością to gra by straciła 3/4 swojej atrakcyjności. To coś w stylu, że mimo iż chodząc do szkoły/studia nienawidzimy danego nauczyciela za jego wymagania, a potem w życiu wspominając czasy szkolne dochodzimy do wniosku że ten wymagający nauczyciel nas najwięcej nauczył, najlepiej go wspominamy.. [/quote]
Zgadzam się.
Co do porównania dziewczyn łatwych nie łatwych i o satysfakcji czy tam czegoś mam inne zdanie.

Cześć.

Gram drugi sezon Legią, póki co z sukcesami. Zdobyłem mistrzostwo Ekstraklasy. W przerwie między sezonowej udało się ściągnąć Wasilewskiego z Anderlechtu oraz Artura Boruca. Obu udało się namówić do gry w Legii dzięki rozmowom w mediach. O ile z Wasilewskim nie było problemu bo nie miał wygórowanych żądań finansowych (pozbycie się Ljuboi dało zastrzyk na pensje), tak z Borucem był już fart. Nieustannie chwaliłem w mediach, mówiłem, że Legia była by dla niego lepszym klubem aż w końcu Boruc się podjarał, odszedł po sezonie na wolny transfer i z początkowych 130 tyś miesięcznie które chciał będąc jeszcze w Southamptonie zszedł do ok 30 tyś miesięcznie (!). Dalej awansowałem do Ligi Mistrzów i wylądowałem z Bayernem, Milanem i AZ w grupe. Z AZ przegrana 3:2, z Bayernem 2:1 i uwaga: wygrana na San Siro z Milanem 2:1. W międzyczasie zacząłem polować na Barriosa zgarniającego kokosy w Chinach. Chłopina jest zainteresowany grą w Legii, nawet zarządał wystawienia na listę transferową. Smarowałem w mediach, że byłby zbawicielem dla mojej drużyny. Poszła oferta - 4,2 mln euro - przyjęta. Rozmowy z Barriosem... a ta pazera chce 600 tyś miesięcznie. Maksymalnie zgodził się zejść do 525 tyś. Ja mogę zaoferować 100 tyś max. Zarząd po mimo 17 baniek w kasie nie zgadza się na podwyższenie budżetu płacowego. Co jeszcze można zrobić (wirtualną laskę?) żeby namówić Paragwajczyka do obniżenia żądań. Komuś może udała się podobna akcja to niech się pochwali, może jakoś mi pomożecie w ściągnięciu tej pazery do Legii. Nakręciłem się na niego i muszę znaleść patent. Pomocy!

Mam problem podczas sezonu, pomiędzy meczami ligowymi mam akurat 11 dni przerwy i chciałbym rozegrać sparing.
Niestety wszystkie kluby (łącznie z "bezligowcami" ) odmawiają mi z powodu "przepełnienia" terminarza. Zostaje mi tylko sparing z własnymi rezerwami.
Spotkaliście coś takiego?
To błąd?
W FM 2012 dało się bez problemu...

MarcinPSG

To z San Marino wrzuciłem tylko dla jaj bo mnie to nie przeszkadza... Co z tego że San Marino sobie potrafi klepać? Widziałeś żeby w jakimkolwiek ich meczu szły ciągle szybkie klepy zmiany stron boiska, długie przerzuty itd?

Ja na przykład jestem zadowolony z gry bo po porażce w LE z Sevillą 8-2(media uważały, że niby jestem faworytem- może przez to że zdobyłem P. Anglii) potrafiłem w kolejce rewanżowej wygrać 2-0 u siebie, piątoligowcem... ale żeby do tego doszło ustawiłem na 3 tygodnie przed tym spotkaniem trening stałych fragmentów gry; obie bramki padły po rzutach rożnych i satysfakcja z gry pozostaje

Taka Hiszpania w barażach o MŚ14 odpadła ze Szwedami, oni to dopiero mają problem

u mnie to sie zaczelo od wgrania edytora bartekr'a z najnowszymi składami .... nie mam oryginalnej gry .....dodam ze w zimie jak gralem starymi skladami to nie mialem tych problemów i doszedłem do sezonu 2020. Dlatego to dziwne dla mnie ... a patch może tez odgrywa istotna rolę?

EDT: Panu już podziękujemy.

he to ciekawe ustawiam pressing, ścisłe krycie, ostry odbiór piłki ale efektów nie daje co więcej ich zachowanie zawsze jest takie samo(biegniemy obok skrzydłowego który sobie bez żadnych problemów dośrodkowuje). Grałeś w ogóle w 13? Nie czepiam się błędów wirtualnych kopaczy ale jak coś nie zmienia się mimo ustawienia różnych wariantów to chyba już nie moja wina.

Jeśli weźmiesz urlop tego dnia to też masz taki problem? Czasem to pomaga ;p .

Ten FM po prostu jest trudniejszy bo .... gra idzie coraz bardziej w realizm. Chyba nikt nie sądzi, że gimnazjalista zacznie prowadzić zespół to od razu osiągnie wielkie wyniki. Jak chcesz wygrywać wszystkie mecz pograj sobie w Fife, jak chcesz poszaleć, pozderzać się na wyscigach samochodowych pograj sobie w NFSa, jak chcesz zabijać ludzi na ulicy pograj sobie w GTA, gdy chcesz wczuć się w rolę prawdziwego managera piłkarskiego graj w FM 2013, gdy chcesz iść na łatwizne w tym względzie graj w Total Football Manager. Dla każdego coś się znajdzie. Gdyby każdy wygrywał w Fmie tak jak w 90% gier, "przechodził" ją bez problemu i z łatwością to gra by straciła 3/4 swojej atrakcyjności. To coś w stylu, że mimo iż chodząc do szkoły/studia nienawidzimy danego nauczyciela za jego wymagania, a potem w życiu wspominając czasy szkolne dochodzimy do wniosku że ten wymagający nauczyciel nas najwięcej nauczył, najlepiej go wspominamy. Podobnie gdy mamy dziewczyne, gdy jest łatwa każdy może ją mieć to traci swoją atrakcyjność, jednak gdy mamy doczyniena z wręcz niedostępną kobietą, lecz uporem po miesiącach zdobywania jej osiągniemy jakiś sukcesik to cieszy. Bardzo cieszy i doceniamy ten sukces bardzo. I ją bardziej doceniamy.


Co to za zdziwienia że reprezentacja San Marino wymienia kilka podań i potrafi pograć z klepki ? Przecież to reprezentacja kraju ! Codziennie szkolona do gry w piłkę. Wymienić wiele podań i grać z pierwszej klepki potrafią czasem nawet B Klasowe polskie drużyny, co więcej nawet ludzie grający w piłkę na orliku wymieniają szybko piłkę ! Skąd zdziwienie z tym San Marino ? Każdy kto siedzi ponadprzeciętnie w futbolu wie że taka reprezentacja San Marino strzeliła gola Anglikom w meczu o punkty już po kilku sekundach po rozpoczęciu gry po ..... no właśnie .... głupim błędzie obrońcy angielskiego który był zapewne światowej klasy graczem, a popełnił błąd ... i jakiś amator mu strzelił gola ... takie rzeczy tylko w fmie ? A właśnie że nie.
http://www.youtu(...)QvqbIexk