CM4, mój pierwszy manager. Miałem 8 lat, nie umiałem wtedy w ogóle angielskiego, więc błądziłem po omacku (zresztą pewnie gdybym znał, zbyt wiele by to nie zmieniło). Pamiętam 2 kariery, Liverpoolem, Realem Madryt. W ogóle nie rozumiałem statystyk i ściągałem piłkarzy, po liczbie 20-dziestek! Pamiętam, że taki Alan Smith z Leeds miał ich aż 5, a Bernard Diomede dwie. Trening ustawiałem, na gierke, zawsze i wszędzie. Z graczy wyryli mi się młodzi wówczas Ritchie Partidge ( dzisiaj fizjoterapeuta, John Welsh, czy Darren Potter) Grałem Danielem Sjolundem i Miką Aariatilo, im młodszy tym lepszy! No w końcu młody talent! Niestety zostałem zwolniony pod koniec drugiego sezonu. Drugi zespoł to Real, gdzie sprzedałem Zidane, bo w mojej "taktyce"nie było miejsca na OPŚ. Swoją drogą grałem bez środka pola. LP i OPL i z prawej PP I OPP + dwójka napastników. No i grał u mnie wówczas Juanfran, znany dziś z Atletico, wówczas zawodnik rezerw. W sumie przypadek, ale i zadowolenie jak widzę co dzisiaj ten facet osiągnął. Oczywiście, podpisywałem wszystkie kontrakty z kończącymi kontrakt. Tak więc Real Madryt C, mógł się pochwalić drużyną, które pewnie by się utrzymała w lidze. Do tego Masa Save and Loadów. Ale wiecie, co jest najważniejsze? że świetnie się przy tym bawiłem a od tego są gry komputerowe. Wtedy też czytywałem opowiadania niejakiego Bartosha!
Najnowsze posty