Jeśli mowa o Falloucie od Bethesdy, to nie ma czego porównywać... Wiesiek niszczy tę grę już samymi postaciami, a o reszcie wolę nie wspominać, bo aż żal mi się robi Bethesdy i ich gier. [*]
Ogólnie Wieśka już dwa razy przeszedłem i nadal mam ochotę na więcej. Skyrima również przeszedłem dwa razy, fallouta 3 raz oraz ostatnio fallouta 4. Tę ostatnią grę już przechodziłem w wielkich bólach, bo po prostu gry Bestesdy są już z poprzedniej generacji. Coś czuję, że ta firma podzieli los Piranha Bytes, bo każda gra jest robiona na jedno kopyto, a jak wiemy trzeba iść do przodu a nie stać w miejscu.
Podsumowując, kiedyś w te gry się fajnie grało, ale ile można?! Minęło już ponad 10 lat, a oni nadal dają jedno i to samo... W dzisiejszych czasach nie wystarczy duży i otwarty świat, bo prawie każda gra to oferuje, nawet strzelanki.
Btw, tak, w Falloucie 3 i 4 są niekończące się, powtarzalne misje - dla mnie to jest słabe
A żeby już tak nie było różowo, że tylko słodzę Wieskowi, to wg mnie te ich DLC to skok na kasę. Pierwszy dodatek na bank miał się znaleźć w podstawe - przemawia o tym parę czynników. Natomiast drugi dodatek był słaby, zrobiony już na siłę. Główny wątek szału na mnie nie zrobił, antybohater był słaby, a scena seksu wciśnięta na siłę. Również nie powalają zadania poboczne, które są albo na 5 minut, albo polegają na robieniu pytajników (sić!).
Najnowsze posty