Ja robie tak, że nawet w pierwszym składzie niech nie gra zawsze, ale niech trenuje. Wpuszczaj go na jakieś końcówki, z ogórkami albo w Pucharze daj mu pograć od pierwszej minuty - 10 takich meczy w sezonie i odnotujesz potężny skok umiejętności kopacza.
I tak jak pisali tu inni, dobry (ambitny, zdeterminowany) mentor to podstawa, bez której nie ruszy. Jak ktoś jest "niesportowy" to szału nie będzie - vide Mario Balotelli. Talentu ma nie mniej niż najwięksi, ale że mu sie nie chce, to kopie tylko w Milanie i obrusza się, bo jacyś pajace wołają na niego, że kolega Murzyn.
I tak jak pisali tu inni, dobry (ambitny, zdeterminowany) mentor to podstawa, bez której nie ruszy. Jak ktoś jest "niesportowy" to szału nie będzie - vide Mario Balotelli. Talentu ma nie mniej niż najwięksi, ale że mu sie nie chce, to kopie tylko w Milanie i obrusza się, bo jacyś pajace wołają na niego, że kolega Murzyn.
Najnowsze posty