Drugi sezon w Rozgrywce Mistrzów za mną. Teraz podzielę się z wami moimi wynikami.
Po całkiem niezłym pierwszym sezonie przyszedł czas na rozegranie drugiego. Byłem naładowny pozytywna energią i od pierwszego dnia ruszyłem z kopyta do pracy. Na początek transfery. Zespół potrzebował nowej, świeżej krwi, zastrzyku energii no i oczywiście uzupełnenia składu co zaowocowało wydanymi 140 milionami. Papastathopoulos, Vrsaljko, Mustafi i Rodriguez mieli wzmocnic obrone, która to kulała w poprzednim sezonie. Natomiast Kondogbia i Besic zapewnić stabilność w środku pola. Jak się im to udało? Sami oceńcie .
Po stronie strat to Lacazette, Chadli i Stambouli. Wymusili transfery do "lepszych" klubów więc pożegnałem ich bez żalu tym bardziej że udało mi się na nich zarobic całkiem niezłe pieniądze. Na koniec zatrudniłem kilku nowych trenerów i wprowadziłem kilka korekt w taktyce i byłem gotowy do nowego sezonu.

Super Puchar Europy

Na początek mecz o super puchar i pojedynek z Borusia. Mecz od pierwszej do ostatniej minuty przebiegał pod moje dyktando i pierwsze trofeum w sezonie stało się faktem.
 

Puchar Ligi Angielskiej

Dałem tu pograć zawodniką z głebi składu, w szczególności tym młodszym potrzebującym ogrania. Półfinał uznaje za przyzwoity wynik.
 

Puchar Anglii

Zwyczajny dramat.
 

Liga Angielska

3 miejsce. Niby jest progres (w miejscu bo punktów zdobyłem mniej niż w poprzednim sezonie), niby powinienem być zadowolony ale jakoś nie jestem. Drużyna spisywała się dobrze, momentami nawet bardzo dobrze. Zdobywałem punkty z najsilniejszymi, liczyłem na zwycięstwo w lidze a tutaj nagle porażki z takimi tuzami jak West Ham, Bournemouth czy QPR a także remisy z Crystal Palace, Watford, Hull, czy Burnley( tak znów nie potrafiłem ich pokonać) nakazały mi odłożyć plany zdobycia mistrzostwa na przyszły sezon.
 

Liga Mistrzów

Rozgrywki rozpoczełem od porażki z Borussią. 4 zwyciestwa w grupie i remis na koniec pozwoliły mi wygrać grupę. W 1/8 wylosowałem Szachtar po zwycięstwie 3:1 na wyjezdzie byłem pewny awansu. Nic bardziej mylnego! Na White Hart Lane horror, Szachtar 3 krotnie obejmował prowadzenie jednak porażka 3:2 awans dała mi. Ćwierć finał i Real. Pechowy remis u siebie i pogodziłem się z odpadnięciem z rozgrywek. Jednak teraz to Bernabeu musiało przeżyc horror. Ronaldo w 1 i 9 minucie i obawiałem się juz blamażu. Kolejna bramka autorstwa Ronaldo w 52 minucie zabiła we mne nawet te resztki nadzieji szaleńca. Na 25 minut przed końcem cos drgneło, najpierw dwukrotnie Depay (69 i 77 minuta) a potem Capoue w 85(pierwsza bramka w sezonie). 3:3! AWANS! Pólfinał z Schalke  i znów horror(chyba powinienem przywyknąć) po 13 minutach przegrywam 0:2 u siebie. Jednak moja drużyna poraz kolejny pokazała co znaczy walka. Tuż przed przerwą sygnał daje nie kto inny jak bohater poprzedniego starcia Capoue. Po przerwie to juz koncertowa gra mojego zespołu i Schalke powinno być wdzięczne losowi ze tylko Depay i Eriksen znaleźli sposób na zdobycie gola. Rewanż i "spokojne" 0:0, jest finał. Na San Siro odbyły się derby Londynu. Przez większość meczu niewiele się działo. Typowa walka w środku pola i piłkarskie szachy. Bramka Lameli w 51 minucie i odpowiedz Hazarda z karnego w 81 to tyle co jest warte wzmianki. Potem dogrywka, która nie przyniosła zmiany wyniku i karne,w których to moja drużyna okazała się lepsza. Hugo mógł wznieść drugi puchar w sezonie!
 

Statystyki zawodników

 

 

 

 

 

 

Status gry
 

Na koniec kilka słów podsumowania. Ogólnie sezon musze uznać za bardzo dobry. Zwycięstwo w Lidze Mistrzów i podium w lidze na plus, na minus blamaż w pucharze. Transfery udane o czym świadczyć moze fakt ze 2 nowych zawodników znalazło się w top5 sezonu. Obrona grała zdecydowanie lepiej niż w pierwszym sezonie ale to nadal nie jest to co bym chiał( na szczęście mam jeszcze 8 sezonów żeby to dopracować). Napewno in minus w tym sezonie postawa Kane, spodziwałem się że bedzie to mój napastnik na lata ale jego słaba forma przez wiekszość część sezonu zweryfikowała moje plany.
W kolejnym sezonie celem numer jeden bedzie zdobycie mistrzostwa! Czy mi sie uda dowiecie się juz za tydzień. 

Do usłyszenia :)