Jeśli myślicie, że tylko jeden sir Mahdi ma dar wymowy, to się mylicie.
Nadchodzi Adu! Od kliku lat obserwuję z oddali ten portal, czytam blogi,
czasem ściągnę uaktualnienie i poczytam komenty. Wniosek tylko jeden -
jest marnie. Marnie z waszym polskim, marnie ze stroną, marnie z poziomem.
Naschodzilo się tu w ciągu ostatniego roku lub dwóch pełno jakiś
ohydnych kolesi z wrednymi charakterami. Jak mrówków. Jak pasożytów.
Napełzło robactwa. Takiego co to potrafi jedynie dołować i opluwać
innych. Sami nic nie zrobią oprócz wydzielania żółci i toczenia
robaczej kupy. Nudne gnojowniki. Rzygają na tych, którzy od lat tu się
mocno udzielają i mają wierne grono czytelników. Z niesmakiem patrzyłem
na komenty pod genialnym blogiem sir Mahdiego o zatrutej pikawie. Dno.
Śmietnisko byle jakości i tyfus. A tak naprawdę to normalka, polska
przypadłość, od której na szczęście jestem daleko. Dlatego
postanowiłem się zarejestrować i żyć dopóki mi się to nie
znudzi życiem tej strony, która schodzi na psy. Ja ją podciągnę!
Mocne? Słabe? Mnie to lata i powiewa, nie mam tak słabego charakteru jak
sir Mahdi którego bardzo cenię i szanuję, ale nie biorę we wszystkim za
wzór. Mimo, że pisze on najlepiej ze wszystkich, przejmuje się
kliknięciami gimbusów. Dziwne. Nie rozumiem jego słabości. Ja się
niczym nie przejmuję! Też mieszkam w Anglii jak on, moja stara ma wielki
dom, a stary fabrykę ołówków (i wykałaczek) a więc bardzo nisko mi
latają opinie gimbów oraz „słabe“ i „mocne“. Mam mnóstwo kasy,
czasu oraz ochoty aby się pobawić w menadżera efemowego.
FM to świetna gra, choć nie pozbawiona błędów - jak wszystkie gry
komputerowe. Nie będe więc płakał, że crush dump, że bramkarz głupio
wyszedł, że obrońca źle pokrył, że atrybuty za słabe, i tak dalej.
Gram dość regularnie, choć szczerze mówiąc wolałbym z kims dobrym
grać wspólnie niż sam. Na razie jednak takiej możliwości nie mam.
Wkrótce zaprezentuję więc mój pierwszy prawdziwy blog, choć nie mam
ambicji oraz ochoty być taki szczegółowy jak Nascimento czy Mahdi.
Leniwy jestem. Moje wpisy to raczej będą takie refleksje, czasem zrzucik
ekranu. Gimbom mówie od razu „nie czytajcie, nie komentujcie i idźcie
gdzie indziej“. A na każdy wasz bluzg ja odpowiem pięcioma. Do usłyszenia.
Liga Mistrzów dla każdego! Xazar Lankaran
Handluj z tym!
[#1] - Wyrwanie się z amatorskiej rzeczywistości: rezerwy klubów Ekstraklasy to kolosy na glinianych nogach dla byłych Okręgowców
Manifest użytkownika siwek
Facebook
Twitter
YouTube
Twitch.tv
RSS
Komentarze (0)
Możliwość komentowania tylko dla zarejestrowanych użytkowników.
Nie masz konta? Zarejestruj się.
Drogi Rewolucjonisto, prosimy o przestrzeganie regulaminu i zapoznanie się z FAQ