Informacje o blogu

Manifest użytkownika Nascimento1998

Sevilla FC

La Liga Santander

Hiszpania, 2017/2018

Ten manifest użytkownika Nascimento1998 przeczytało już 1466 czytelników!
Łącznie swój komentarz zostawiło 0 z nich.

Pokaż notki z kategorii:

MÓJ BLOG

Palanganas #419.08.2015 00:00, @Nascimento1998

2
2017/2018

Czwarty sezon to najwyższa pora, aby zacząć odgrywać znacznie poważniejszą rolę na arenie krajowej i międzynarodowej. Oczywiście zdaję sobie sprawę, że nasze możliwości na razie są, jakie są - o triplete nie ma co marzyć - jednak moim osobistym celem jest wygrać chociaż jeden z najważniejszych trofeów - ligę lub Ligę Mistrzów! Ciężko jednoznacznie stwierdzić, co będzie trudniejsze. W lidze trzeba prezentować dobrą formę przez całe rozgrywki, aby wreszcie przerwać hegemonię Barceony (3 ligowe wygrane z rzędu) i zostawić w tyle Real, Atletico czy Valencię. W Champions Leaque decyduje przede wszystkim dyspozycja dnia, sprawiająca, że wydarzyć może się praktycznie wszystko. Faworytem jednak tam nie będziemy, to miano należy zdecydowanie do naszych sąsiadów Realu i Barcelony, jak i do poprzednich triumfatorów w tym FM-owym świecie: Chelsea, Arsenalu i Borussi.

Sztab/Transfery:

W sztabie doszło do masowego przedłużania kontraktów, ruchów personalnych nie uświadczyliśmy. Co innego wśród zawodników - przybyło sześciu, ubyło pięciu - po kolei... Saga z bramkarzami trwa w najlepsze, pozbyłem się tym razem podstawowego goalkeepera na przestrzeni ostatnich sześciu miesięcy - Jack Butland powędrował do Newcastle United za 8 mln euro. Oprócz niego odeszło również czterech zmienników: Coke i Figueiras powędrowali do Malagi, obydwaj po 3 mln, Vitolo rozwiązał kontrakt a Rusescu za 1,5 mln został graczem Rayo Vallecano

Pozyskani zawodnicy prezentowali znacznie wyższy poziom. Czterech z nich stało się graczami podstawowej jedenastki, odgrywając ogromną rolę w obecnej kampanii. Byli to bardzo dobry niemiecki bramkarz Timo Horn (FC Koeln, 22 mln w długoterminowym ratach), młody argentyński stoper Emanuel Mammana (River Plate, 18 mln, też raty), a także dwójka zawodników pozyskanych z wolnego transferu, niesamowite okazje! Powracający do nas po roku w Barcelonie Denis Suarez i młodziutki, piekielnie utalentowany skrzydłowy Nahuel Leiva, któremu wygasła umowa z Villareal.






W naszej kadrze brakowało wychowanków. Do Ligi Mistrzów na czterech wymaganych zgłaszany był tylko... jeden (Reyes, trzy miejsca pozostawały wolne). Teraz status wychowanków zdobyli bodajże Vallejo i Nathan, a my włączyliśmy do kadry dwóch młodych, utalentowanych graczy powracających z wypożyczeń...

Carlos Fernandez to napastnik, który przed awansem do pierwszej drużyny spędzał czas na wypożyczeniach w West Hamie, Mallorce i Panathinaikosie, by wreszcie zakotwiczyć u nas. Mały Lukaku.



Drugi zawodnik - David Carmona - prezentował się w opisywanym właśnie sezonie tak dobrze, że ponoć interesuje się nim Chelsea! Po roku gry w Sevilli Atletico trafił do trzecioligowego Huracanu Valenica, kończąc w szkockich Rangersach. Ogromny talent.



Ustawienie taktyczne i wykonawcy:

Niezmieniona taktyka z kilkoma nowymi twarzami. Do drużyny kosztem Butlanda, Carrico, Nathana 
i Origiego wskakują wspomniani wcześniej Horn, Mammana, Suarez i Leiva. Do tego do składu kosztem doświadczonego Tremoulinasa wskakuje Murro, co powoduje, że nie mamy w pierwszym składzie żadnego zawodnika powyżej trzydziestki (a bodajże nawet dwudziestki siódemki).



Oto wszyscy zawodnicy, którzy wystąpili w sezonie 2017/2018:

Horn (Guaita)
Peruzzi(CarmonaVallejo (Arribas) Mammana (Carrico) Murru(Tremoulinas)
Romero(IborraKrychowiak (M'bia)
Leiva (OrigiSuarez (NathanMartinezKakuta (Reyes)
Vietto(JimenezFernandez)


Rozgrywki:

Puchar Hiszpanii... Rezerwowi bez trudu rozprawili się z RSD Alcala (4-0, 5-0) i Realem Sociedad (2-0, 2-1).

Schody pojawiły się dopiero później - Atletico Madryt. Pierwsze, domowe spotkanie rozpoczęło się najgorzej, jak tylko mogło, od gola rywali w piątej minucie. Za sprawą Vietto odpowiedzieliśmy jednak trzy minuty później, a po trafieniach Peruzziego i Leivy mogliśmy jechać w dobrych nastrojach na rewanż. Tam również przegrywaliśmy i również wyrównał Vietto. Gol Atletico na dwie minuty przed końcem wprowadził nerwówkę, jednak skończyło się zwycięską porażką.

Kolejna runda i kolejny zespół z Madrytu - Real. Los nas nie oszczędzał. Nieprawdopodobnie zmotywowaliśmy się na pierwszy domowy mecz, co zaowocowało szybkim 2-0 (Krychowiak, Origi). Niestety Królewscy zdobyli bramkę kontaktową, która w obliczu reważu mogła być kluczowa. Na Santiago Bernabeu wyszliśmy jednak przestraszeni, co zaowocowało rzutem karnym po kwadransie gry. Pomylił się niestety Vietto... Nasza nieskuteczność mogła się zemścić, Real stwarzał sobie okazje, jednak kiedy od 89 minuty grał w dziesiątkę, byłem pewny finału... 0-0.

Tam nie mogliśmy trafić na nikogo innego jak FC Barcelonę. Wyszliśmy jednak niesamowicie osłabieni, nie licząc absencji zmienników Nathana i Jimeneza nie mogliśmy skorzystać z dominatorów środka pola - Romero i Krychowiaka, którzy byli zawieszeni za żółte kartki! Zastąpili ich zmiennicy Iborra i M'bia, ten drugi po jedenastu minutach potrzebował zmiany...


Dwa lata temu z tym samym przeciwnikiem, na tym samym stadionie polegliśmy bezsprzecznie 0-2. Przyszedł czas na rewanż...

21.04.2018. Estadio Santiago Bernabeu. Finał Pucharu Hiszpanii. Sevilla - Barcelona.



Zmiany:

11 minuta: Divock Origi za kontuzjowanego Stephana M'bie,
71 minuta: Carlos Fernandez za Gaela Kakutę,
78 minuta: Benoit Tremoulinas za Nicolasa Murru.

Mecz rozpoczyna się genialnie! 24 minuta, Murru wrzuca piłkę z lewej strony, a Vietto świetnym strzałem głową pakuje ją do bramki! Mamy przewagę, gramy z wiarą we własne umiejętności co owocuje dwoma kolejnymi trafieniami! Ale... Suarez 46', Traore 59'... Tak, Barca nic nie gra i prowadzi 2-1... Niewiele do końca, rzut rożny z lewej strony, dośrodkowanie na pole bramkowe, piłka trafia do Iborry, który z około dwóch-trzech metrów pakuje ją głową, tak samo, jak Vietto, do bramki... Dogrywka!

Tam nie wydarzyło się nic szczególnego, oprócz tego, że Barca cztery ostatnie minuty grała w osłabieniu po czerwonej kartce Songa. Wszystko rozstrzygnąć miały rzuty karne, zawodnicy łącznie pomylili się jedne jedyny raz...

Sevilla - FC Barcleona



Liga... Po pierwszym meczu, gdzie męczyliśmy się u siebie z Villareal, ostatecznie wygrywając 2-1, przyszedł wyjazdowy pojedynek z Getafe. Utwierdził mnie on w przekonaniu, że jesteśmy w stanie zdziałać w tej lidze dużo. Dlaczego? Otóż zagraliśmy nieco zmienionym składem a ja ostatecznie zakochałem się w produktach naszej szkółki Fernandezie i Carmonie, strzelili oni po golu! Skończyło się 4-0, choć po kwadransie było już 3-0.

Kolejny pojedynek, pogrom Realu 4-1, rozpoczął wspaniałą serię... W całej rundzie punkty straciliśmy tylko cztery razy, doznając zaledwie jednej porażki. Fantastycznie grała przede wszystkim defensywa na czele z bramkarzem Hornem - pięć straconych goli w dziewiętnastu meczach, w tym seria dziesięciu meczów bez straty gola! Magia!



Tabela po 19 kolejce

Zwróćcie uwagę przede wszystkim na naszą przewagę nad Realem Madryt. Przecież to dopiero dziewiętnaście kolejek!

Druga runda nie była już tak efektowna, traciliśmy w porównaniu do pierwszej dużo bramek i polegliśmy w wyjazdowych starciach z Realem, Betisem i Valencią. Nie przeszkodziło nam to jednak po 36 kolejkach... Zdobyć upragniony tytuł mistrzowski! Udało się!



Tabela po 36 kolejkach

Ostatnie dwa mecze wyglądały tak - rezerwowi bezbramkowo zremisowali z Bilbao, a gracze pierwszego wyboru przegrali 1-2 na Camp Nou. Szkoda właśnie tego ostatniego meczu, prowadziliśmy, lecz pechowo polegliśmy... Tytuł był już jednak wcześniej zapewniony, tylko to się liczy! 

Uwagę zwraca przede wszystkim "postawa" Realu Madryt. W końcowej fazie byli blisko Atletico, lecz ostatecznie skończyli w Lidze Europy.



Tabela końcowa

Liga Mistrzów... Grupa zdecydowanie do wyjścia. Oprócz triumfatora z poprzedniej edycji, Borussi Dortmund, trafiliśmy jeszcze na Besiktas i Sampdorię, na których wywalczyliśmy pełną pulę, 12 punktów. Niestety martwić mogła nasza postawa z mistrzem Niemiec. W pierwszej kolejce przegraliśmy u siebie 0-1, w piątej 1-2, co zaowocowało zaledwie drugim miejscem w tabeli.



Na szczęście los się do nas uśmiechnął, dobierając chyba najsłabszego rywala w całej stawce drużyn z pierwszego miejsca. Trafiliśmy na Bayer Leverkusen, rywala, który nie sprawił nam najmniejszych problemów - domowe 3-0 rozstrzygnęło sprawę, w Niemczech pokonaliśmy ich 2-1.

W ćwierćfinale doszło do starcia z Realem Madryt. Rozegraliśmy z nimi łącznie 6 spotkań w tym sezonie! Rozstrzygnęliśmy na swoją korzyść półfinał Pucharu Hiszpanii i ligę (gdzie nawet nie podjęli walki), teraz przyszła pora na Champions Leaque...

Pierwsze spotkanie na Estadio Ramon Sanchez Pizjuan miało bardzo emocjonujący, lekko dramatyczny przebieg. Założyłem sobie, aby przede wszystkim nie stracić bramki - to straciliśmy dwie... Na szczęście Real zawsze wyrównywał (dwukrotnie Benzema po golach Leivy i Vietto), więc nie było tragedii. Ostateczny cios zadał zresztą Luciano, stawiając nas w nienajgorszej - ale też niewymarzonej - sytuacji przed rewanżem.

Sevilla - Real

Na Santiago Bernabeu olbrzymie emocje, wyrównany mecz (na koniec po 20 strzałów, po 50% w posiadaniu piłki). Wszystko pięknie rozpoczyna Vietto golem w 10 minucie, jest już bardzo blisko! Niestety jeszcze w pierwszej połowie James wyrównuje z karnego, 1-1 do przerwy. W drugiej odsłonie rzut karny tym razem dla nas i drugie trafienie Vietto... Po pięciu minutach odpowiedź Kruse, 2-2...

Taki wynik promuje rzecz jasna nas. Sekundy do końca, już wcześniej zaordynowałem głęboką defensywę... Świetnie broniący przez cały mecz, cały sezon Timo Horn ma w 92 minucie ogromnego pecha, zobaczcie sami...

ZOBACZCIE...

A potem dogrywka...

Real - Sevilla



Podsumowanie:

Słodko-gorzki sezon. Cel zrealizowany być może nawet z nawiązką, lecz po prostu mogło, wręcz powinno, być lepiej! O lidze nie ma się co rozpisywać, zagraliśmy fenomenalnie, demolując w pewnym momencie konkurencje. Trudno jednak nie oprzeć się wrażeniu, że mogliśmy zrobić znacznie więcej - o nie zdobyciu krajowego pucharu zadecydowały jedenastki, do półfinału LM zabrakło zaledwie kilku sekund...

Cieszy jednak statystyczna postawa zespołu. Zagraliśmy najlepszy sezon za mojej kadencji, zdobyliśmy najwięcej bramek (128, średnia 2,24 gola na mecz), tracąc najmniej (39, średnia 0,68 g/m). Do tego warto zauważyć fenomenalną postawę u siebie w rozgrywkach ligowych - to już 39 meczów z rzędu bez porażki, a seria trwa nadal!

Żaden z zawodników nie zawiódł, ale wyróżnić muszę przede wszystkim defensywę na czele z młodziutką parą stoperów Vallejo (20l.) i Mammana (21l.), która - według raportu i moich osobistych doświadczeń - prezentuje klasę światową! A są jeszcze tacy młodzi! 

Cieszy również postawa bramkarza Horna, który w samej lidze zachował więcej czystych kont, niż wpuścił bramek! (22-20). Co ciekawe nie jest on pewny miejsca w składzie, czy nawet pozostania w klubie na przyszły sezon, gdyż z wolnego transferu pozyskałem już bardzo ciekawego goalkeepera...


Komentarze (0)

Możliwość komentowania tylko dla zarejestrowanych użytkowników.
Nie masz konta? Zarejestruj się.

Drogi Rewolucjonisto, prosimy o przestrzeganie regulaminu i zapoznanie się z FAQ

Reklama

Reklama

Szukaj nas w sieci

Zobacz także

FM REVOLUTION - OFICJALNA STRONA SERII FOOTBALL MANAGER W POLSCE
Największa polska społeczność Ponad 70 tysięcy zarejestrowanych użytkowników nie może się mylić!
Polska Liga Update Plik dodający do Football Managera opcję gry w niższych ligach polskich!
FM Revolution Cut-Out Megapack Największy, w pełni dostępny zestaw zdjęć piłkarzy do Football Managera.
Aktualizacje i dodatki Uaktualnienia, nowe grywalne kraje i inne nowości ze światowej sceny.
Talenty do Football Managera Znajdziesz u nas setki nazwisk wonderkidów. Sprawdź je wszystkie!
Polska baza danych - dyskusja Masz uwagi do jakości wykonania Ekstraklasy lub 1. ligi? Napisz tutaj!
Copyright © 2002-2024 by FM Revolution
[x]Informujemy, że ta strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z polityką plików cookies. W każdym czasie możesz określić w swojej przeglądarce warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies.