Jak większość ludzi jestem wręcz oburzony decyzją UEFA w sprawie Legii. Ktoś prawdopodobnie jednym zachowaniem zepsuł wysiłek całego klubu. Kilka moich zapytań dotyczących tej sprawy:

Względem UEFA:

1. Rozumiem, że macie swoje przepisy, rozumiem, że chcecie, aby były przestrzegane, ale czy kara nie powinna być współmierna do winy? Bereś miał wg mnie mniej niż 10 kontaktów z piłką w tym spotkaniu i nic właściwego nie zrobił.

2. Jeśli zawodnik był zawieszony to czy osoba kontrolująca ten mecz z ramienia UEFA nie powinna zauważyć obecności Bartosza w protokole i powiedzieć o tym klubowi? W razie braku zawodnika najwyżej byłoby tylko 6 na ławce nie było by tej szopki.

3. To, co najbardziej mnie ciekawi – czy jeśli na miejscu Legii byłby Celtic, Ajax czy inny tego typu klub czy decyzja byłaby taka sama? Wiem, że za prawa do transmisji bardziej znanego klubu UEFA złapie większe pieniądze, ale to nam wybitnie nie pasuje.

Względem Legii:

1. Czy wszyscy tam pracujący są kompetentni? W okręgówce kierownicy sprawdzają 2 razy czy ktoś nie pauzuje za kartki a w tak dużym klubie nie można? Pani kierownik do zwolnienia natychmiastowego.

2. Wczorajsza informacja, że „nic Legii nie grozi”.  Czy te newsy piszą dzieci osób odpowiedzialnych za to? Skoro przepisy jawnie pokazują, jaka może być kara to trzeba być na nią gotowym.

3. Trochę podchodzące pod punkt nr 1 – czy nie zgłoszenie Beresia na 2 fazę miała jakikolwiek sens? Co za gwiazda została dopuszczona zamiast jego?
 
Tak z grubsza moje przemyślenia na ten temat. Nie jestem żadnym entuzjastom Legii, wręcz mi do tego klubu bardzo daleko. Boli mnie jednak jak polski klub, który mógłby pokazać się w LM i zarobić kasę (do zainwestowania w młodzież). Dzięki temu prawda mogliby stać się trochę hegemonami, ale jeśli sprzyjałoby temu rozwój polskiej młodzieży pozwalający w przyszłości na poprawę gry reprezentacji byłbym naprawdę za.