-Jacek (Bednarz przyp red) gdzie te dokumenty??

-Już niosę szefie

- Hmm zobaczmy Simao Kokocinski ur w Rio de Janeiro wychowanek.. Motoru Lublin??

-Tak szefie. Szef się wszystkiego dowie jak przeczyta cały tekst, Ja już się z nim zdążyłem zapoznać

-Oczywiście przezes musi wiedzieć ostatni. Jak zwykle

-Idz zrobić mi kawy

-Ale... ja nie jestem sekretarką

-Nawet mnie nie wkurzaj. I tak nic nie robisz, więc ruszaj tyłek, bo nie będę ci miał za co płacić

-Dobrze już idę szefie

-Tak więc Simao wyemigrował z ojcem do Polski z Brazylii. Zaczął kopać w trampkarzach Motoru, ale kiedy w wieku 16 lat zmarł mu ojciec wyjechał do Krakowa. Tam w juniorach Wisły zaoferowano mu niezłe pieniądze. W ekstraklasie zadebiutował w wieku 18 lat. Stopniowo wspinał się na szczyt, aby w wieku 27 lat Wisła za 1,5 miliona euro sprzedała go do Niemieckiego Bochum. W wieku 30 lat, w wypadku samochodowym doznał kontuzji i zakończył piłkarską karierę. Od tego czasu jest asystentem w swoim niemieckim klubie i z powodzeniem, razem z pierwszym szkoleniowcem utrzymują go w bundeslidze.

-Jacek gdzie ta kawa do cholery??

-Już idę szefie

-Tfu! Ale lura. Chcesz mnie otruć??

-Przepraszam szefie, ale mi się śpieszy. Andrzej (Blacha przyp red) ma mi coś do powiedzenia w sprawie sprzętu treningowego i czeka już od dwóch godzin

-No to idż do niego, ale najpierw zadzwoń do tego Kokoko...

-Kokocińskiego

-właśnie i powiedz mu, że możemy się spotkac w środę w moim gabinecie

-Dobrze szefie

-I przestań z tym szefem. Naprawdę zamieniasz się w sekretarkę

P.S Już niedługo mecze i wzmocnienia