Stadion, na którym przyjdzie nam grać obejrzałem dopiero podczas sparingu wewnętrznego. Stadion ma bardzo ciekawą nazwę... imienia Lenina... gały mi wyszły jak to usłyszałem. Brakowało tylko sierpa i młota, lub czerwonej gwiazdy. Moje pierwsze spostrzeżenia były trafne. Komunizm się przypomniał. Może to i dobrze? Takie odcięcie od świata, a w razie czego moge sobie polecieć do Japonii, bo mam blisko.

SPARING

SKA - Energia Chabarowsk   vs.   SKA - Energia Chabarowsk II

 Po dłuższym zastanowieniu i analizach postanowiłem, że zagramy systemem :4-2-1-2-1 , z dwoma defensywnymi pomocnikami, środkowym pomocnikiem, dwoma ofensywnymi skrzydłowymi i jednym napastnikiem, gdyż nie miałem ich zbyt dużo. Sparing wewnętrzny rozpoczęliśmy następującym składem:

Kozorez - Drukovskiy, Kudinov, Semenov, Balan - Trusevych, Murnin - Kupchin - Kiselev, Kochubey - Lutsenko

WYNIK : 3:1

BRAMKI : Lutsenko 19' 34'  , Nikoforov 50'

Analiza: Jak na pierwszy mecz z zupełnie inną taktyką to nie było źle, duża przewaga zespołu i zasłużone zwycięstwo, które miejmy nadzieję dobrze wróży na przyszłość.

Dwa dni po tym spotkaniu czekał nas pierwszy, poważny sprawdzian. 6. Runda Pucharu Rosji z Krylją Sowietow. Na ten moment Krylja była ostatnim zespołem 1. ligi więc myślałem, że mamy szansę i w dodatku graliśmy na swoim stadionie.

6. Runda Puchar Rosji

SKA - Energia Chabarowsk  vs. Krylja Sowietow

WYNIK : 1:0

BRAMKI: Kochubey 30'

Analiza: Mecz był bardzo zacięty o czym świadczy liczba sytuacji stworzona przez oba zespoły. Dużo sytuacji podbramkowych i świetnie dysponowany w tym meczu bramkarz gości, który obronił kilka świetnych strzałów. Na szczęście dla nas z jednym sobie nie poradził i udało sie dowieść zwycięstwo do końca.

Po tym meczu kibiców i media opanowała euforia, jednak do zadowolenia jeszcze daleka droga. Do rozpoczęcia rundy rewanżowej pozostał jeszcze miesiac więc w między czasie postanowiłem zaplanować jeszcze jeden sparing.

Cel na obecny sezon: 8 miejsce w fazie zasadniczej i awans do grupy mistrzowskiej.