Informacje o blogu

Jak Feniks z popiołów?

Gwardia Warszawa

Polska IV Liga

Polska, 2010/2011

Ten manifest użytkownika Gilbert przeczytało już 1406 czytelników!
Łącznie swój komentarz zostawiło 0 z nich.

Pokaż notki z kategorii:

MÓJ BLOG

 

GWAREK NAJLEPSZY PO PIERWSZEJ RUNDZIE SPOTKAŃ

Jesteśmy już na półmetku sezonu. Co prawda Gwardia bardzo wyraźnie wygrała mecz na szczycie z Gwarkiem Zabrze, ale nadal plasujemy się na drugim miejscu. Na szczęście przewaga nad trzecim zespołem wzrosła już do 11 punktów, dzięki czemu jesteśmy już spokojni o awans do III Ligi. Szkoda jednak meczu ze Stalą Sanok, wygrana w nim pozwoliłaby Harpagonom zakończyć na fotelu lidera pierwszą rundę rozgrywek sezonu 2010/11. Niestety plany popsuła pogoda oraz kuriozalna decyzja PZPN o przesunięciu meczu, który pierwotnie miał się odbyć 9 października. Zdziwienia nie krył również Gilbert: „Jestem oczywiście dumny, że łącznie aż sześciu naszych zawodników zostało powołanych do kadry Polski U-19 (Wojciech Kolarz, Jakub Rozwandowicz i Wojciech Lisowski z pierwszej drużyny oraz Michał Burda, Piotr Pałys i Waldemar Stachura z kadry juniorów - przyp. red.), ale nie uważam, że jest to wystarczający powód do przekładania spotkania, tym bardziej, że nasza kadra jest dość liczna i bez problemu ten mecz mogliśmy rozegrać. A tak kompletnie rozwalono nam terminarz. Jakby tego było mało, to zaległe spotkanie musieliśmy grać podczas gigantycznej ulewy, która właśnie przechodziła nad Sanokiem. Graliśmy po prostu na bagnach, a nie na murawie. To raczej ten mecz nie powinien się odbyć, niestety sędzia był bardzo uparty w swoim dążeniu do celu. A my okupiliśmy to dwoma kontuzjami. Chyba komuś zabrakło zdrowego rozsądku. Niestety na niższych poziomach ligowych to raczej norma, więc nie będziemy składać oficjalnego pisma w tej sprawie do PZPN." Niezależnie od tego, czy z pierwszego czy z drugiego miejsca, mamy nadzieję, że jak najszybciej będziemy się cieszyć z awansu. Oby tylko w spokojniejszej atmosferze. Póki co, zapraszamy Was wszystkich na cztery ligowe spotkania, które Gwardia rozegra w listopadzie oraz do czytania naszego pisma.

 

 

PODSUMOWANIE PAŹDZIERNIKA - IV LIGA

 

Poniżej w szczegółach przedstawiamy ligowe mecze Gwardii z zeszłego miesiąca.

 

11 kolejka - 2.10.2010r.

Gwardia Warszawa - Ilanka Rzepin 6:0 (4:0)

Bramki: Górski (22, 28, 35), Ekwueme (42), Gikiewicz (55), Ostalczyk (87)

Skład: Hladowczak - Lisowski, (62. Mordzakowski), Widejko, Goliński, Charyło - Ekwueme (72. Rucki), Sobczak, Ostalczyk, Rajczak (81. Sobik) - Gikiewicz, Górski

 

12 kolejka - 09.10.2010r.

Stal Sanok - Gwardia Warszawa

MECZ PRZEŁOŻONY Z POWODU POWOŁAŃ ZAWODNIKÓW GWARDII DO REPREZENTACJI POLSKI U-19

 

13 kolejka - 16.10.2010r.

Gwardia Warszawa - Gwarek Zabrze 4:0 (2:0)

Bramki: Gikiewicz (18, 45, 75), Rajczak (46)

Skład: Tomasik - Lisowski (45. Sarna), Widejko (57. Mordzakowski), Goliński, Charyło - Kolarz, Ekwueme, Ostalczyk, Rajczak (75. Andreasik) - Gikiewicz, Górski

 

12 kolejka - 20.10.2010r. - MECZ ZALEGŁY z 9.10.2010r.

Stal Sanok - Gwardia Warszawa 3:2 (0:1)

Bramki: Kalinowski (47), Jarecki (80), Skiba (90+3) - Gikiewicz (43, 70)

Skład: Hladowczak - Goliński, Widejko, Sarna, Mordzakowski (58. Charyło) - Sobczak (58. Ekwueme), Kolarz, Andreasik, Rajczak - Gikiewicz (79. Górski), Rozwandowicz

 

14 kolejka - 23.10.2010r.

Mazur Karczew - Gwardia Warszawa 0:2 (0:1)

Bramki: Gikiewicz (15, 60)

Skład: Tomasik - Podgórski, Krasnodębski, Charyło (56. Goliński), Kiciński - Zakrzewski (67. Kolarz), Ekwueme (78. Andreasik), Ostalczyk, Sobik - Gikiewicz, Górski

 

15 kolejka - 30.10.2010r.

Gwardia Warszawa - Notecianka Pakość 6:1 (4:0)

Bramki: Ostalczyk (8), Górski (35, 41), Kolarz (45+1), Rajczak (86), Gikiewicz (90+1) - Sadowski (48)

Skład: Tomasik - Lisowski (61. Rogac), Widejko, Goliński, Kiciński (82. Sarna) - Kolarz, Ekwueme (72. Rucki), Ostalczyk, Rajczak - Gikiewicz, Górski

 

Oto tabela ligowa po piętnastu kolejkach: 

 

PODSUMOWANIE PAŹDZIERNIKA - PUCHAR GLORIA VICTIS

 

Kolejny mecz, kolejne zwycięstwo, teraz czekamy na kolejną rundę. Płomyk nie okazał się dla naszych piłkarzy zbytnią przeszkodą. Pewna wygrana dała Gwardii awans do 1/8 finału. Kolejne spotkanie rozegrane zostanie dopiero w grudniu. Rywalem naszych zawodników będzie drużyna Neptun Końskie. W końcu zagramy na swoim stadionie.

 

 

Oto szczegóły rozegranego spotkania:

PUCHAR GLORIA VICTIS - 3 RUNDA - 13.10.2010r.

Płomyk Koźminiec - Gwardia Warszawa 1:4 (1:2)

Bramki: Mierzejewski (28) - Górski (11, 77), Papież (31), Rozwandowicz (62)

Skład: Hladowczak - Papież, Podgórski, Rogac, Sarna (72. Mordzakowski) - Zakrzewski, Sobczak (62. Kolarz), Korenik, Andreasik (35. Rajczak) - Rozwandowicz, Górski

 

 

 

SYTUACJA KADROWA

 

Kontuzje: Mateusz Butkiewicz (uraz więzadeł krzyżowych) - powrót za około 5-7 miesięcy; Wojciech Mordzakowski (naciągnięte ścięgno podkolanowe) - powrót za około 3 tygodnie; Przemysław Charyło (naciągnięty mięsień uda) - powrót za około 2 tygodnie

 

PROGRAM NA LISTOPAD

 

06.11.2010 - IV LIGA: Gwardia Warszawa - Lech Rypin

13.11.2010 - IV LIGA: Heko Czermno - Gwardia Warszawa

20.11.2010 - IV LIGA: Pogoń Oleśnica - Gwardia Warszawa

27.11.2010 - IV LIGA: Gwardia Warszawa - Tomasovia Tomaszów

 

LEGIA W LIDZE MISTRZÓW

Tym razem występ legionistów zakończył się fatalnie. W Holandii warszawiacy przegrali z PSV aż 0:4. Na półmetku rozgrywek grupowych Champions League w Grupie H prowadzi Arsenal, który ma 9 pkt., drugie jest PSV - 4 pkt. Legia jest trzecia - 3 pkt. Tabelę zamyka FC Kopenhaga - 1 pkt.

 

 

W NASTĘPNYM NUMERZE

 

Za miesiąc, jak zwykle, opiszemy kolejne ligowe spotkania Gwardii, zaprezentujemy kolejne wyniki meczów Legii Warszawa w Lidze Mistrzów oraz przedstawimy końcową tabelę sezonu 2010 w lidze rosyjskiej.

 


 

Październik zaczął się dla nas bardzo dobrze. Mecz z Ilanką okazał się przysłowiowym spacerkiem. Hattrick Górskiego, szybkie 6:0 i kolejne trzy punkty. Gwarek oczywiście też wygrał swój mecz, wiec status-quo zostało zachowane. Gdy szykowaliśmy się do meczu ze Stalą Sanok do klubu wpłynął faks, który jak się później okazało, cały miesiąc wywrócił nam do góry nogami.

To właśnie jeden z tych momentów - gdy wiesz, że Twoja praca nie idzie na marne, gdy Twoje decyzje okazują się słuszne i przynoszą wymierne efekty. Aż sześciu zawodników, po trzech z seniorskiego i juniorskiego zespołu dostało powołania na mecze reprezentacji Polski U-19. Decyzje w sprawie Kolarza i Rozwandowicza mnie nie zaskoczyły, bo oni są już etatowymi graczami tej kadry. Ale po raz pierwszy w swych piłkarskich karierach powołania dostali też Lisowski, Burda, Pałys i Stachura. To najlepszy dowód, że praca z juniorami w naszym klubie zmierza w jak najlepszym kierunku.

Na drugi dzień po otrzymaniu wspomnianego faksu, otrzymaliśmy kolejny. Ze względu na powołania do reprezentacji, mecz Stal Sanok - Gwardia Warszawa został przełożony z 9 na 20 października. Nikt nie rozumiał tej decyzji. Pomijam trzech piłkarzy z naszej ekipy U-19, oni i tak by nie zagrali w meczu ze Stalą. Seniorzy to obrońca, pomocnik i napastnik. Po jednym z każdej formacji. Czy to naprawdę powód do przekładania spotkania ligowego? Jakby w klubie trzech piłkarzy musiało pauzować za kartki, to też by nam mecz przełożyli? Kompletny bezsens. Jedna idiotyczna decyzja burzy harmonogram całej drużyny. Czekało nas tym samym 1,5 tygodnia przerwy a potem w ciągu kolejnego 1,5 tygodnia musieliśmy grać cztery mecze. Może na poziomie klubów Ekstraklasy to norma, ale nie na niższych szczeblach. Tu drużyny są przygotowywane do gry co tydzień. Chciałbym jak najszybciej wydostać się z tego bagna, grać w lidze, która interesuje kogoś więcej niż tylko kibiców własnego klubu.

Korzystając z nieoczekiwanej przerwy pojechałem na Ukrainę. Dokładniej do Kijowa. Jak się okazało, obserwowany przez Piotrka Trelę pomocnik Arsenalu Kijów - Ivan Pelakh - okazał się bardzo ciekawym zawodnikiem. Dostałem zgodę Zarządu na wydanie maksymalnie kwoty 30 tysięcy złotych. Negocjacje okazały się bardzo owocne - Arsenal zgodził się na 20 tysięcy (jakżeby inaczej - w 48 ratach) i 31 stycznia 2011r. 18-letni Ivan zostanie piłkarzem Harpagonów. Oczywiście, jak to w życiu bywa, skoro są plusy to są i minusy. Po powrocie do kraju niewesołą informację przekazał mi mój asystent - Marek Iwanicki. Nasz rezerwowy obrońca, Chorwat Davor Rogac, źle się czuje w klubie, w Warszawie, w Polsce. Tego mi jeszcze brakowało - pierwsze co pomyślałem. Pogadałem z Davorem. Rzeczywiście, chłopak ma problemy by się zaaklimatyzować u nas. Poprosiłem go jednak by wytrzymał do końca roku. Potem podejmę decyzję czy dać mu urlop, żeby jakiś czas spędził w ojczyźnie, czy może sprowadzić do Gwardii kolejnego piłkarza tej narodowości - we dwójkę byłoby im raźniej.

Przerwa w meczach o stawkę potwornie się dłużyła, więc wszyscy ucieszyli się, gdy w końcu nadszedł mecz w Pucharze Gloria Victis. Po raz kolejny rezerwowy skład pokazał, że umie grać. Typowy mecz bez historii. Spokojne 4:1 i czekamy na następną rundę. No i w końcu nadeszły najważniejsze dni października. Mecz na szczycie. Gwarek Zabrze.

To byłby mecz o pozycję lidera, jednak fakt przełożenia spotkania ze Stalą spowodował, że mieliśmy mecz zaległy. Ponieważ Zabrzanie swój mecz w lidze w tym czasie wygrali, powiększyli przewagę nad nami do pięciu punktów. Także spokojnie musieliśmy uzbroić się w cierpliwość i robić swoje. A łatwo nie było. Trener Gwarka - Piotr Tyszkiewicz - robił wszystko, aby podgrzać atmosferę. Durne wypowiedzi, uwagi pod adresem moim i zawodników. Nie tego się po nim spodziewałem. Myślę, że nasza gra w meczu na długo zamknęła mu usta. Gwarek po prostu nie istniał. Graliśmy piłką, mądrze, ograniczając przeciwnikowi możliwość rozegrania jakiejkolwiek składnej akcji. 4:0. Nikt nie miał wątpliwości, kto był lepszy. Przed nami zaległy mecz ze Stalą i wreszcie sposobność na objęcie prowadzenia w Grupie A IV Ligi.

3 lipca 1974 roku. Waldstadion, Frankfurt. Mistrzostwa Świata w piłce nożnej. Mecz, który na zawsze wbije się w pamięć kolejnych pokoleń Polaków. Polska - RFN. Spotkanie, które miało zadecydować o tym, kto zagra w finale. Nie wynik tego meczu był najważniejszy. Nie to sprawia, że był to wyjątkowy dzień. Chodzi o okoliczności - o pogodę. O gigantyczną ulewę nad Frankfurtem. Do dziś nie ma końca „gdybaniu". Bo może w normalnych warunkach Polska wygrałaby ten mecz, który wg niektórych, w ogóle nie powinien się odbyć. Niektórzy idą dalej - gdyby nie sensacyjna porażka RFN z NRD w pierwszej rundzie MŚ 0:1, to właśnie o wiele słabsza ekipa NRD byłaby naszym przeciwnikiem 3 lipca 1974 roku we Frankfurcie. Finał byłby na wyciągnięcie ręki. Niezależnie od pogody, od tej ulewy.

20 października 2010 roku. Stadion MOSiR „Wierchy", Sanok. Polska IV Liga. Mniej więcej podobna ulewa. Problem w tym, że kilkadziesiąt lat wcześniej podczas MŚ próbowano doprowadzić murawę boiska do stanu używalności, co mniej więcej się udało. W Sanoku nikt nie próbował, bo nawet nie było czym. Próbowaliśmy przemówić sędziemu do rozsądku by przełożył ten mecz. Niestety on miał jakąś swoją chorą wizję. Dwóch moich piłkarzy przypłaciło to zdrowiem. Na szczęście nic poważnego się nie stało, ale nadal nie mogę zrozumieć - jak można grać w takich warunkach? Na poziomie najwyższych klas rozgrywkowych byłoby do nie do pomyślenia. Niestety IV Liga nikogo nie interesuje. Musimy zrobić wszystko by się z niej jak najszybciej wydostać. Na szczęście pomimo porażki w tym meczu, jesteśmy na najlepszej drodze by to osiągnąć.

Kolejne nasze mecze w lidze rozegrane zostały bez dodatkowych, niepotrzebnych emocji. Najpierw graliśmy z trzecim w tabeli Mazurem Karczew. Było ciężko, ale na szczęście zakończyło się naszą wygraną. Znów świetne spotkanie rozegrał Gikiewicz. Miesiąc zakończyliśmy sześcioma bramkami, tak samo jak na początku października. Z tą różnicą, że Notecianka zdołała nam wbić honorowego gola. Piętnaście spotkań - trzynaście zwycięstw, jeden remis i jedna porażka. Najlepszy atak i najlepsza obrona. Ale jednak tylko drugie miejsce. Za Gwarkiem. Zrobię co w mojej mocy by na koniec sezonu ta kolejność była odwrotna. Rundę rewanżową czas zacząć.

Komentarze (0)

Możliwość komentowania tylko dla zarejestrowanych użytkowników.
Nie masz konta? Zarejestruj się.

Drogi Rewolucjonisto, prosimy o przestrzeganie regulaminu i zapoznanie się z FAQ

Reklama

Reklama

Szukaj nas w sieci

Zobacz także

FM REVOLUTION - OFICJALNA STRONA SERII FOOTBALL MANAGER W POLSCE
Największa polska społeczność Ponad 70 tysięcy zarejestrowanych użytkowników nie może się mylić!
Polska Liga Update Plik dodający do Football Managera opcję gry w niższych ligach polskich!
FM Revolution Cut-Out Megapack Największy, w pełni dostępny zestaw zdjęć piłkarzy do Football Managera.
Aktualizacje i dodatki Uaktualnienia, nowe grywalne kraje i inne nowości ze światowej sceny.
Talenty do Football Managera Znajdziesz u nas setki nazwisk wonderkidów. Sprawdź je wszystkie!
Polska baza danych - dyskusja Masz uwagi do jakości wykonania Ekstraklasy lub 1. ligi? Napisz tutaj!
Copyright © 2002-2024 by FM Revolution
[x]Informujemy, że ta strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z polityką plików cookies. W każdym czasie możesz określić w swojej przeglądarce warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies.