Odra Wodzisław zdecydowanie gorzej radzi sobie w lidze w porównaniu z ubiegłym sezonem. Przeplata wygrane z przegranymi. Średnio radzi sobie także w Pucharze Ekstraklasy.

W Pucharze Ekstraklasy Odra zaczęła od meczu z Legią Warszawa, który odbył się w Warszawie. Wynik nie był zaskoczeniem, Odra przegrała 2-1, jedynego gola zdobył stoper-snajper, Marcin Dymkowski.

W 2. kolejce Pucharu Ekstraklasy Odra pokonała Gdańską Arkę 2-0 (Marcin Malinowski, Marcin Dymkowski), a ten pierwszy dodatkowo w siódmej minucie doliczonego czasu drugiej połowy nie wykorzystał rzutu karnego, na szczęście obyło się bez konsekwencji. Mecz ten Arka skończyła w 9.

Nadszedł czas na ligę. Kolejna wygrana z Arką, tym razem 1-0, po golu naszego najlepszego strzelca - Marcina Dymkowskiego. Późniejsza przegrana 1-0 z Piastem w Gliwicach była istnym pokazem nieskuteczności i braku zimnej krwi w polu karnym gospodarzy.

Remes Puchar Polski: Odra pokonuje Kmitę!

Odra Wodzisław wygrywa w Zabierzowie z tamtejszym Kmitą 1-2. Po golach, a jakże, Marcina Dymkowskiego i Aleksandra Kwieka. - Mecz nie należał do najłatwiejszych, gospodarze postawili nam silny opór, jednak udało się awansować. - Komentuje Kowalski.

W następnej rundzie Odra zmierzy się z GKS-em Bełchatów.

Wracamy do Ekstraklasy, Odra pewnie pokonuje 2-0 GKS Bełchatów (Maciej Małkowski, Aleksander Kwiek).

Po tym meczu nadszedł czas na starcie z liderem, Wisłą Kraków. Wisła doskonale wykorzystała atut swojego boiska i zdemolowała wodzisławian aż 5-1, jedyną bramkę dla Odry zdobył Maciej Małkowski, który w 91. minucie zobaczył za bardzo niesportowe zachowanie czerwony kartonik. Za kopnięcie rywala został ukarany 2-tygodniowym odebraniem pensji.