Podopieczni Mariusza Grefkowicza na pięć kolejek przed końcem sezonu zajmują bardzo dobre, czwarte miejsce. Jednakże bardzo trudno będzie im zająć miejsce barażowe, bowiem tracą do niego aż sześć punktów, czyli te punkty które stracili przegrywając z dwoma zespołami ze strefy spadkowej.

"Bardzo ciężko będzie dostać się do miejsca barażowego, jednak ja nadal wierzę. Jednakże sezon i tak możemy już uznać za wspaniały, ale czy nie lepiej zaskoczyć samych siebie jeszcze raz? Nie chodzi tu o awans, ale o pokazanie rywalom, że Stal Rzeszów to nie są chłopcy do bicia i być może za klika lat zdominują Ekstraklasę" - powiedział Grefkowicz.

Po bardzo słabej serii spotkań, podopieczni Grefkowicza odbili się od dna i w ostatnim czasie wygrywali trzy raz, raz remisowali i raz przegrywali.

Stal Rzeszów wygrywała m.in z - Zagłębiem Sosnowiec 2-0 (Markowski, Mensah), Polonią Bytom 3-1 (2x Serge, Kamiński) oraz ze Zniczem Pruszków 4-0 (3x Kalu, Bąk).

Podopieczni Grefkowicza tracili punkty remisując z Widzewem Łódź 1-1 (Markowski), oraz przegrywając z Podbeskidziem 3-1 (Serge).

Obecnie Stal ma 47 punktów, a trzecia Korona 53. Liderem jest Widzew, który jest poza zasięgiem rywali. Łodzianie mają na koncie aż 64 punkty.