Chociaż Woking przed ostatnią kolejką miało stratę trzech punktów do lidera to i tak udało im się rzutem na taśmę zająć pierwsze miejsce w grupie Pucharu UEFA.

"Wszyscy są bardzo dumni z tego osiągnięcia. Zdaje sobie sprawę iż mieliśmy sporo szczęścia, ale jakie to ma teraz znaczenie. Liczy się wygrana, wierzę w moich chłopców i wiem, że nie zawiodą mnie w kolejnych rundach" - powiedział Grefkowicz

Woking zdobyło w grupie siedem punktów co starczyło aby zdobyć pierwsze miejsce. Tyle samo punktów miała CSK Sofia, ale po porażce z Wokingiem 3-0, mieli gorszy bilans bramkowy.

W trzeciej kolejce Woking grało z FC Lorient na wyjeździe. Podopieczni Grefkowicza przegrali ten mecz 3-1 (Rau). Bohaterem rywali był Jarosław Grajek, wyśmienity polski napastnik, który strzelił dwie bramki.

Ostatnia kolejka miała zdecydować kto zajmie pierwsze miejsce, a Woking grało w niej z CSK Sofią - liderem. Piłkarze polskiego menadżera wygrali wysoko bo aż 3-0. Bramki zdobywali - Cornea, Broż oraz Eduardo.

W kolejnej rundzie Woking zagra ze szkockim Falkirk, faworytem będzie oczywiście zespół Grefkowicza. Zwycięzca dwumeczu Falkirk vs Woking zagra ze zwycięzcą pary IFK Goeteborg vs FC Porto.