Podopieczni Mariusza Grefkowicza bardzo słabo zaczęli kolejny sezon, bowiem dostali ogromne baty w Spuperpucharze od Szachtara Doniec. Warto dodać, że rok temu też przegrali z nimi walkę o to trofeum.

"Moje drugie podejście i znowu nic, na pewno jestem trochę zdenerwowany, jednak mówi się trudno. Przed nami piękny sezon, gramy na trzech frontach, celem na pewno jest podwójna korona, jednak zobaczymy jak to będzie" - powiedział Grefkowicz

Mecz świetnie ułożył się dla zawodników z Doniecka, bowiem po kwadransie prowadzili już 2-0. Piłkarze Grefkowicza nie wiedzieli zbytnio o co chodzi na boisku, musieli uznać wyższość rywala.

W drugiej połowie polski menadżer dokonał dwóch zmian, wszedł Tesarik i Owczarek. Nie minęły dwie minuty, a ten duet wypracował gola, strzelcem okazał się Czech, a asystował Polak. Jednak dwie minuty później, Saenko źle podał wzdłuż pola karnego i było 3-1, Szachtar dołożył jeszcze jedno trafienie i zapowiadało się na pogrom. Jedno trafienie dołożył jeszcze Tesarik i mecz ostatecznie zakończył się wynikiem 4-2, dla rywali.

W tym sezonie w Charkowie nie zagra już rumuński bramkarz Bagiu, który został sprzedany do Poli 1921 za 2,5 mln euro + 30% z następnej sprzedaży. Grefkowicz zaś nie dokonał żadnych wzmocnień.