Po awansie do dalszej fazy Pucharu UEFA, podopieczni Mariusza Grefkowicza także poradzili sobie ze swoim rywalem w Pucharze Rumunii

"Ten sezon jest dla nas wspaniały. Nikt się tego nie spodziewał, jednak musimy zachować ostrożność bo jeszcze niczego nie wygraliśmy" - podkreślił Grefkowicz

Dla FC Brasov jest to szczególne osiągnięcie, gdyż w przeciągu kliku ostatnich lat nie udało im się przejść piątej rundy. Ich najlepszym wynikiem pod wodzą Grefkowicza jest dojście do półfinału podczas debiutanckiego sezonu w pierwszej lidze (pod wodzą szkoleniowca z Polski).

W meczu ćwierćfinałowym FC Brasov zagrało na wyjeździe z UTA. Podopieczni poleskiego menadżera wygrali 2-1 po golach Deaca i Martiala Yao.

W półfinale przyjdzie im zagrać z SC Vaslui. Rywal jest dość łatwy, obecnie grają oni w drugiej lidze jednak trzeba pamiętać że 1/4 ograli Poli 1921 z którym to FC Brasov odpadało już dwa razy z Pucharu. Zdecydowanie ciekawiej zapowiada się drugi dwumecz w którym U-Cluj zmierzy się z obrońcą tytułu - Steauą Bukareszt.