Informacje o blogu

Vive la France

Le Havre AC

Domino's Ligue 2

Francja, 2013/2014

Ten manifest użytkownika Jacko przeczytało już 3390 czytelników!
Łącznie swój komentarz zostawiło 0 z nich.

Pokaż notki z kategorii:

MÓJ BLOG

Kiedy przychodziłem do tego klubu, było po prostu przeciętnie. Przeciętna druga liga, w niej mój nowy-przeciętny klub. zawodnicy również przeciętni. Nie było tu wielkich talentów, o które zabijałyby się najlepsze zespoły świata. Choć przez lata LE Havre słynęło ze szkolenia i tutaj się wiele nie zmieniło, obiekty i baza treningowa stały na bardzo wysokim poziomie. Najbardziej znanych młodych i gniewnych w zespole już nie było. Benjamin Mendy został właśnie piłkarzem Marsylii, Zacharie Boucher Tuluzy, a Paul Pogba kilka lat temu został skaperowany do gry w Manchesterze United, który sam potem poczuł stratę młodego talentu, gdy Francuz odszedł za darmo do Juventusu.
 
Zachodziłem wtedy w głowę, jak w takim klubie, który wychował lub przyczynił się do znacznego rozwoju takich piłkarzy jak Lassana Diarra, Jean-Alain Boumsong, Souleymane Diawara, Ibrahim Ba, Vikash Dhorasoo czy nawet Steve Mandanda, może nie być utalentowanej młodzieży. Dwóch czy trzech zawodników, wyrastających ponad przeciętność musiało się trafić. Ostatecznie znalazłem kilku interesujących młodych grajków, z których można było zbudować nawet jedenastkę. Ostatecznie selekcja była brutalna i do pierwszej drużyny awansowało trzech piłkarzy. Chciałbym Wam teraz ich przedstawić, bo są to zawodnicy nietuzinkowi. Mam nadzieję, że będziecie mi ich długo zazdrościć. 
 
Są wielkim sukcesem mojego pierwszego roku pracy tutaj. Oczywiście, zwycięstwo w Ligue 2,  podobnie jak i zwycięski finał Pucharu Ligi z Rennes, aż 4-0, były istotnym elementami skutecznej polityki klubu. Dumą był także transfer Yannisa Tafera, wychowanka Lyonu, który męczył się gdzieś w Szwajcarii. Kupiłem go za 600 tysięcy euro, a on odwdzięczył się wieloma pięknymi bramkami, co ostatecznie spowodowało, że został królem strzelców z 32 bramkami  w Ligue 2.
 
Pytanie tylko czy uczyniłby to wówczas gdyby nie wyborna gra młodocianej dwójki ze szkółki klubu? Mowa tutaj o 17-letnim wówczas 17-letnim bramkarzu, który właśnie przybył z Le Berrichonne, Pierre-Alexandre Bois okazał się prawdziwym objawieniem. Owszem, rywala miał średniego, Simone Pontdeme nigdy wielkim bramkarzem nie był. Mogę właściwie powiedzieć, że prezentowali bardzo zbliżony poziom, z tym, że moje odkrycie miało jeszcze instynkt bramkarski i łatwość bronienia nawet bardzo trudnych piłek. Umiał złapać to, czego inni bramkarze nie potrafili odbić. Ale Pontdeme także był doceniany, grywał w obu krajowych pucharach. Po sezonie odszedł z klubu, mając zbyt wysokie wymagania finansowe. Faktem, w klubie początkowo był też Abdu Diallo z Rennes, ale po pierwszym słabiutkim meczu zrezygnowałem z jego wypożyczenia. Marny to golkiper był. 
 
Ale dość już o przeciętnych i  rezerwowych bramkarzach. Czas przedstawić bliżej sylwetkę Pierre-Alexandre Boisa. Tak jak Zacharie Boucher był bramkarzem cudownym i wystarczyło go ogrywać, by później mieć na wiele lat świetnego bramkarza, tak i Bois okazał się mieć tę iskrę w ręku, która wielokrotnie ratowała mój zespół przed utratą gola. Nie chcę jednak opowiadać, czym to mi zaimponował, że swoją szansę dostał. Miał całkiem ciekawe atrybuty, jak na 17-latka. Zresztą sami spójrzcie. Screeny ustawione chyba idealnie, w razie czego, możecie sobie powiększyć w nowej karcie. 







 
Atrybutami jak na te 20 lat, nikogo na kolana nie rzuca. A jednak jego gra jest absolutnie wyborna, co potwierdzają także średnie ocen. Zawsze powyżej 7,0. Grał ze mną w drugiej lidze, gdzie zdobywaliśmy mistrzostwo. Grał ze mną w pierwszej lidze, gdzie także zdobywaliśmy mistrzostwo. Aktualnie gra ze mną w Lidze Mistrzów, gdzie również prezentuje się bardzo dobrze. Czym rywal lepszy, tym notuje lepsze interwencje. Cudowny bramkarz na kolejne 15 sezonów.

***
 
Idąc dalej od bramki, trafiam na środek obrony, gdzie długo dojrzewał talent Briana Landiniego. W pierwszym sezonie miałem naprawdę mocnych defensorów. Genton, Boumsong, Toure, Louvien. Na bokach byli niezawodni: Rivierez-Marchand wspomagani Pinnetaux. Nie było więc możliwości dla młodziutkiego Francuza. Dlatego też po starcie ligi zdecydowałem się go wypożyczyć do Red Star. Była to świetna decyzja, strasznie tam okrzepł i gdy byliśmy już w Ligue 1 grywał regularnie, choć niekiedy strasznie irytował swoimi błędami. Ale to w zeszłym sezonie, w tym jest niezwykle skuteczny i pewny w swoich interwencjach. Nie ma już ani Pinnetaux, ani Marchanda, ani Toure, ani nawet Boumsonga. Jest za to jeszcze Genton, który sporo nauczył Landiniego. Jest też choćby Eder Balanta, Rivierez czy Martial. Ale jeśli mam wskazać najlepszego zawodnika bloku obronnego to jest nim Brian Landini. Czy w innym wypadku dałbym mu nowy kontrakt z 2 tysięcy euro na 18? Oczywiście tygodniowo. Wiadomo - dostał go już teraz, aby za 1,5 roku gdy umowa bedzie się kończyć, nie trzeba było wykładać 30 albo 50 tysięcy. A oto screeny nowego Thurama.







Muszę także zauważyć, że Landini rozwija się najbardziej zauważalnie. Na pewno zaczynał z najniższego pułapu. W życiu nie przypuszczałem, że będę go widział w roli środkowego obrońcy na wiele lat. Obecnie nie wyobrażam sobie mojej defensywy bez niego. Aż strach pomyśleć, jak będzie rozwijał się dalej. Co ważne, gra świetnie nie tylko na środku obrony, ale również na lewej stronie, z czym np. Balanta ma ogromne kłopoty. Z pewnością to kwestia czasu gdy Brian Landini zagra dla reprezentacji Francji. 
 
***
 
Kiedy przyszedłem do klubu, zostałem poinformowany, że największym talentem w  zespole jest Mamadou Sissako. Dlatego też postawiłem na niego zdecydowanie, choć w pomocy i zwłaszcza na skrzydłach było kilku równie zdolnych zawodników. Tamci oczywiście takiej kariery nie robią. Najlepszy z nich Harrison Manzala odszedł do Marsylii, po sezonie 2013/2014, gdy jego kontrakt dobiegł końca. Odrzucił przy tym i moją ofertę. Na 5 tysięcy euro, bo właśnie te 4-5 tysięcy to pensja na jaką młodzi piłkarze mogli liczyć. Obecnie ma 22 lata i jest już na drugim wypożyczeniu w Ligue 2. Może jeszcze dostanie szanse w Marsylii. Kto wie. Wrócę jednak do Sissako. Już w pierwszym sezonie mojej pracy, był niezwykle istotnym punktem zespołu. Czego dobitnie dowiodła każda z 13 bramek w Ligue 2 czy każda z 10 asyst rok później w Ligue 1. Przejdźmy do screenów i sami podziwiajcie przyszłą gwiazdę reprezentacji Francji.

 







Cóż można powiedzieć? Piekielnie zdolny i skuteczny. W tym sezonie pokonywał już bramkarza Realu Madryt, Dortmundu i Milanu. To oczywiście jego bramki w Lidze Mistrzów. Gość doskonale wpisuje się w moją filozofię i także zamierzam go zatrzymać tak długo, jak tutaj pozostanę, gdyby odszedł, zabiorę całą trójkę ze sobą. Na pewno.

***

Czy wy także macie takie samorodne talenty u siebie, niby bez wielkiego potencjału w liczbach, wyszarpnięciu z juniorów i stworzeni, by zabijać bramkarza rywala kolejnymi bramkami czy udanymi interwencjami w defensywie lub w bramce?

Komentarze (0)

Możliwość komentowania tylko dla zarejestrowanych użytkowników.
Nie masz konta? Zarejestruj się.

Drogi Rewolucjonisto, prosimy o przestrzeganie regulaminu i zapoznanie się z FAQ
FM REVOLUTION - OFICJALNA STRONA SERII FOOTBALL MANAGER W POLSCE
Największa polska społeczność Ponad 70 tysięcy zarejestrowanych użytkowników nie może się mylić!
Polska Liga Update Plik dodający do Football Managera opcję gry w niższych ligach polskich!
FM Revolution Cut-Out Megapack Największy, w pełni dostępny zestaw zdjęć piłkarzy do Football Managera.
Aktualizacje i dodatki Uaktualnienia, nowe grywalne kraje i inne nowości ze światowej sceny.
Talenty do Football Managera Znajdziesz u nas setki nazwisk wonderkidów. Sprawdź je wszystkie!
Polska baza danych - dyskusja Masz uwagi do jakości wykonania Ekstraklasy lub 1. ligi? Napisz tutaj!
Copyright © 2002-2024 by FM Revolution
[x]Informujemy, że ta strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z polityką plików cookies. W każdym czasie możesz określić w swojej przeglądarce warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies.