Informacje o blogu

Słoneczne Wybrzeze Gran Canaria

UD Las Palmas

La Liga 1|2|3

Hiszpania, 2007/2008

Ten manifest użytkownika football38 przeczytało już 2383 czytelników!
Łącznie swój komentarz zostawiło 0 z nich.

Pokaż notki z kategorii:

MÓJ BLOG

Po wygranym meczu z Celtą Vigo 3:1 na wyjeździe, Las Palmas wkroczył w decydującą fazę rozgrywek. Teraz klub grał pod presją, bo jedynym celem był awans, były też ambicje na zwycięstwo, ale awans to podstawa.

Zespół sprawiał wrażenie rozpędzonego pociągu, którego nic nie zatrzyma i który taranuje i doprowadza do rozpaczy wszystko co spotka na swojej drodze. Jako Pierwszy na drodze stanął Hercules Alicante. Pierwszy cios zadał Bogdan Stancu w 2 minucie, popisał się swoim firmowym uderzeniem z dystansu. 4 minuty później Hoarau podwyższył. W 14 minucie Farinos utemperował gospodarzy. Radość Hercules trwała 2 minuty, po tym czasie Stancu strzelił 2 gola w meczu. W 35 minucie bramkę po strzale z dystansu bramkę zdobył Eduardo. W 67 odpowiedział Tote, ale w 73 minucie Ropotan ostatecznie pogrążył Hercules Alicante. Gospodarze wygrali w dobrym stylu 5:2.

Po rozjechaniu Hercules Alicante nadeszło grube rozczarowanie, mecz z Castellonem. Jako pierwszy bramkę strzelił Aritalo, lecz 2 minuty później Tabares wyrównał stan spotkania. W 32 i 37 minucie Perico strzelał bramki dla Castellonu, 5 minut, które wstrząsnęły Las Palmas. Mecz zakończył się wynikiem 3:2 dla gospodarzy, drugą bramkę dla "Palemek" strzelił Torje w 70 minucie. Ktoś jednak zatrzymał taran z Wysp Kanaryjskich, i to szybciej niż się spodziewano.

Po niespodziewanej porażce piłkarze mieli odbudować formę w meczu z Ejido, mieli i tak się stało.  Las Palmas wygrał 2:0 po golach Hoarau i .... Hoarau, w 15 i 85 minucie. Ejido się nie odgryzało, mecz bez szczególnych emocji, zwycięstwo i już.

Następny mecz też nie przyniósł wielu emocji. "Palemki" mierzyły się z Gimnasticiem Tarragona na u siebie. W 51 minucie Sergio Francisco strzelił bramkę i wprawił w niemałe zakłopotanie menagera Las Palmas. Gra się nie kleiła, dopiero w 77 minucie młody Rumun Liviu Ganea wyrównał. Las Palmas1:1 Gimnastic i znowu rozczarowanie kibiców.

W następnym meczu z Alaves na wyjeździe, Las Palmas nie był zdecydowanym faworytem. Zaczęło się bardzo dobrze. W 18 minucie Francuz Guillaume Hoarau strzałem z 20 metrów pokonał bramkarza. Po 16 minutach po bramce Bogdana Stancu było już 2:0. W drugiej połowie, a konkretniej w 60 minucie Nauzet Aleman został ukarany czerwoną kartką Pomimo osłabienia moi piłkarze nie oddali inicjatywy, nie cofali się, dalej dyktowali warunki, atakowali, stwarzali sytuacje. Wtedy pomyślałem "Brawo! Tak macie grać!" Do końca spotkania było jeszcze sporo sytuacji do strzelenia gola, ale ostatecznie skończyło się na 2:0.

Przed następnym meczem aż drżałem. Granada, najgorszy przeciwnik i to na wyjeździe. Szykował się ciężki mecz i tak też było. Spotkanie było wyrównane, ale zdecydowanie więcej okazji miała Granada. Piłkarze Las Palmas razili tym, co lubią najbardziej, czyli podawanie do przeciwnika i kiwanie się z minimum 3 rywalami jeszcze na własnej połowie. Dobrze, że w tym dniu w dobrej formie był Kevin Olimpa. Druga połowa to absolutna dominacja gospodarzy. Wkurzyłem się na swoich piłkarzy, nie tak im kazałem grać. Kazałem im atakować, nie bronić się. Oddawanie inicjatywy i bronienie się przyniosło skutki w 77 minucie, Francisco strzela bramkę i Las Palmas jest blisko porażki. Gospodarzom jedna bramka nie wystarczała, chcieli koniecznie podwyższyć prowadzenie. W 83 minucie Waldo Ponce po rzucie rożnym umieścił piłkę w siatce i było już 1:1. Gospodarze do ostatniej minuty atakowali w nadziei na zwycięstwo, nie udało się. Ich ataki były chaotyczne i nie było trudności z obronieniem wyniku. Z takiej gry remis wydawał się dobrym wynikiem, ja jednak byłem zły. Zespół, który walczy o mistrza nie może tracić punktów z takimi klubami. Mam nadzieję, że awansuję do Primiera Division i nie będę już musiał mierzyć się z Granadą.

Następny mecz, w porównaniu do poprzedniego to była czysta formalność, przyjeżdża Albacete, to trzeba ich odprawić i do widzenia ... a może nie? Zaczęło się wyśmienicie, 5 minuta i kumaty chłopak Gabriel Torje z ostrego kąta strzela bramkę. Na następną trzeba było czekać aż 30 minut, Mika Aritalo strzelił z główki i goście w złej sytuacji. 5 minut później najlepszy zawodnik na boisku, Eduardo pogrążył Albacete, 3:0, raczej nie odrobią. Brazylijczyk w 83 minucie podwyższył dorobek po pięknej indywidualnej akcji. W 90 minucie Bogdan Stancu przypieczętował przekonujące zwycięstwo 5:0 bramką z 17 metrów. Zespół zagrał najlepiej od dłuższego czasu.

Za tydzień piłkarze opuścili Wyspy Kanaryjskie i polecieli do Cadiz, trudny rywal. Pierwsza połowa była bardzo wyrównana, przez to właśnie ogromnie się zdenerwowałem, w 45 minucie zespół stracił bramkę do szatni praktycznie z niczego, strzelcem Dani. W drugiej połowie moi piłkarze zamiast przycisnąć, walczyć o punkty byli jacyś obojętni, spasowali. Zemściło się to na nich w 75 minucie, Guyare strzelił bramkę i Las Palmas nie miało już praktycznie szans na zwycięstwo. W 87 minucie młody Rosjanin Anton Sosnin wykazał się ambicją i po indywidualnej akcji strzelił honorową bramkę na 1:2.

9 marca odbył się emocjonujący mecz, z Salamancą, w której grał mój przyszły zawodnik Javier Acuna. Nie minęło jeszcze 60 sekund, a Guillaume Hoarau strzelił swoją pierwszą bramkę w meczu. W 8 minucie do siatki trafił Bogdan Stancu. Wydawało się, że ten mecz skończy się rozgromieniem gości, nic z tych rzeczy. W 16 minucie Adrian Ropotan zagrał prostopadłą piłkę do przeciwnika, ten nie zmarnował sytuacji. 16 minuta, Mikel Danobeitia i już skrzydła podcięte. W 36 minucie Olimpa nastrzelił Victora Gomisa, ten znalazł się w sytuacji sam na sam i dwubramkowe prowadzenie poszło się kąpać. Jakie to szczęście, że w tym dniu Hoarau był w świetnej dyspozycji. Po jego strzale w 42 minucie Las Palmas wyszedł na prowadzenie. W 78 minucie Hoarau skompletował hat tricka. Wydawało się, że Las Palmas ma wygraną w kieszeni, znowu nic z tego. 2 minuty później bramkę strzelił David Fuster i zaczęła się gra nerwów. Goście rzucili się do ataku, nie mieli nic do stracenia. "Żółci bronili się do końca meczu. W kilku momentach było o włos od bramki, prawie zawału dostałem. Skończyło się na 4:3, dreszczowiec jakich mało, Nie popisał się w tym meczu bramkarz. W sprawie pewnego zawodnika zapadła klamka. Adrian Ropotan, nie dość że gra fatalnie, sabotuje mecze, to jeszcze drastycznie się cofnął, do odstrzału.

Następny przystanek, Gran Derbi. Prasa w Hiszpanii długo rozpisywała się o tym meczu. Menager przeciwnika mówił jedno, zneutralizować Hoarau. Stadion wypełniony po brzegi, możemy zaczynać. Mieli zneutralizować Hoarau, a ten już w 1 minucie tak jak w poprzednim meczu, tak i teraz, rywale ledwo wyszli na murawę, a już jest 1:0. Tenerife szybko odpowiedziało, w 10 minucie Nino wyrównał. potem już była dominacja Las Palmas i sporo kontrowersji. W 36 minucie Bogdan Stancu strzałem z dystansu pokonał bramkarza i goście znowu prowadzili. W 57 minucie po brutalnym faulu Waldo Ponce kontuzjowany i ... nie ma kartki!. W 62 minucie znowu Hoarau i derby rozstrzygnięte. W 69 minucie ostro sfaulowany został Hoarau, nie no, to było celowe, nie mogli sobie z nim poradzić, to zneutralizowali go inaczej, znowu bez kartki. Mecz skończył się wynikiem 1:3. Las Palmas znowu zwyciężył w derbach, kibice odśpiewali piosenkę:

Jeden gol, drugi gol, trzeci leci...   

na tablicy 3:1 się świeci!          

Co za szał! Co za szał! co za radość!  

Ta drużyna z Teneryfy to słabość!

Po wielkich derbach czas ochłonąć. na Estadio GC przyjeżdża Elche. W następnych meczach nie mógł grać Hoarau, i to było widać. W 7 minucie strzelił Bogdan Stancu, ale już 12 wyrównał Alberto. Później zrobiło się nudno, do 45 minuty nic. W drugiej połowie sytuacja była tak ciężka, że już myślałem, że w meczu będzie remis. Na szczęście Ruben Castro w 67 minucie dostał prostopadłą piłkę od Aritalo i huknął w lewy dolny róg. Do końca meczu niewiele się działo. Wymęczone 2:1, ale jest, 3 punkty zostają.

Następny mecz z Malagą na wyjeździe, najtrudniejszy w sezonie. Pierwsze bramki padły pod koniec pierwszej połowy. W 37 minucie Mika Aritalo strzelił pierwszą bramkę, 2 minuty później podwyższył Stancu. W 42 odpowiedział Salva. W drugiej połowie miałem nadzieję, że moi piłkarze nie stracą szybko głupiej bramki, nadzieja matką głupich. W 51 minucie strzelił Manu. W 58 minucie strzelił ponownie Salva i Malaga wyszła na prowadzenie. W 71 minucie wyrównał Bogdan Stancu i mecz zakończył się 3:3 . Strzelanina La Roselada i znowu w słabej formie Kevin Olimpa.

Następny mecz był chyba najnudniejszym w sezonie. Przyjechały rezerwy Sevilli i padł wynik 0:0. Bez specjalnej dramaturgii, okazji podbramkowych nudny mecz, remis, nie ma go, rozczarowanie.

Potem Las Palmas wybrał się na stadion Ipurúa w Eibar. Bardzo szalał w tym meczu Lluis Codina, to on zamienił kontrowersyjny rzut karny na bramkę w 8 minucie.  7 minut później było już 2:0, autorem bramki znów Codina. W 22 minucie bramkę kontaktową strzelił Gabriel Torje. na 3 minuty przed końcem pierwszej połowy wyrównał Anton Sosnin. W drugiej połowie moi zawodnicy jakby zadowolili się remisem. Dostali solidny ochrzan po meczu, jak można doprowadzić do wyrównania i nie starać się wygrać, zwłaszcza będąc faworytem. Eibar 2:2 Las Palmas, kolejne głupio stracone punkty.

Nadarzała się sytuacja do przełamania. Zespół podejmował u siebie Cordobę. Po niemal kwadransie gry bramkę strzelił Bogdan Stancu. Później przez długi okres meczu nic się nie działo. Dopiero w 63 minucie Juanlu wyrównał. W 75 minucie Eduardo strzelił bramkę. Już wydawało się, że Las Palmas dowiezie prowadzenie do końca, aż tu 90 minuta i na ewidentnym spalonym Javi Moreno, ale... co się dzieje? Nie ma spalonego! Panie sędzio, tam jest spalony pokrzykiwałem, sędzia jednak był na to nieczuły i Moreno strzelił sobie bramkę z dwumetrowego spalonego. Mecz skończył się remisem 2:2 Sędzia znowu okrada mnie ze zwycięstwa. Sędziowie w tej lidze sprawiają wrażenie, jakby nie chcieli dopuścić do tego, aby taki klub jak Las Palmas awansował kosztem tych większych. Gdziekolwiek bym nie grał, u siebie czy na wyjeździe zawsze moi zawodnicy dostają więcej kartek, często są kontrowersje, tylko na moją korzyść jakoś prawie nigdy. Chociaż ciężki jest czas, sędziowie gnębią nas, będą, będą kibice za Las Palmas szli, nie pokona nas już nikt. Damy radę, mimo przeciwności awans leży na ziemi, trzeba tylko postarać i po niego sięgnąć.

Przygnębiony złą passą 4 remisów z rzędu zespół pojechał zmierzyć się z Xerez. W tym meczu wystąpił Liviu Ganea, w 14 minucie strzelił bramkę. Radość zespołu nie trwała długo, minutę później wyrównał Michel. Potem Aritalo w 42 minucie wyprowadził Las Palmas na prowadzenie. W 47 Francis wyrównał i znowu remis. W 71 po indywidualnej akcji strzałem po ziemi w lewy róg popisał się Ruben Castro, po jego bramce wydawało się, że zła passa się skończy. W 83 minucie wypożyczony z Valencii Aarón Niguez strzelił bramkę i przedłużył passę remisów Las Palmas do 5 zremisowanych  meczów z rzędu !!! Xerez 3:3 Las Palmas. Niewątpliwie te remisy były spowodowane bardzo złą formą Olimpy, przeciwnicy z wielką łatwością zdobywali bramki, Kevin był bierny.

W następnym meczu po prostu trzeba było skończyć z tymi remisami. Ferrol, przeciwnik łatwy, nastrzelać im goli, wygrać i przełamać się, taki był cel. Mecz ułożył się dobrze. Już 7 minucie Stancu strzelił pierwszą bramkę. W 15 minucie ten sam zawodnik wychodził na czystą pozycję, dostał kosę od Manuela Ruano, a ten błyskawicznie wyleciał z boiska. Teraz już tego meczu nie można było przegrać. W 45 minucie Bogdan Stancu ustalił wynik na 2:0. Nastąpiło przełamanie, w kwestii wyniku, gra dalej była beznadziejna.

Po tym meczu Las Palmas zapewnił sobie awans, ale mi to nie wystarczyło, idziemy na majstra.

Następny mecz to byłą istna katastrofa. Mecz na wyjeździe ze Sportingiem Gijon skończył się wynikiem... 4:0 dla gospodarzy !! 2 bramki strzelił Toni Moral i dwie bramki Omar. Po meczu byłem wściekły, co oni odwalają, co to ma być, 4:0 ?? Oj ktoś tu straci pensję. Dostali ochrzan jak nigdy, wstyd, wstyd, jak tak można?!?

Za tydzień kolejne rozczarowanie. Znowu zero ambicji i przegrany mecz z Numancią u siebie. W 71 minucie Jonathan Soriano strzelił zwycięską bramkę, 0:1. Na finiszu ligi był 2 punkty do lidera z Sociedad i mecz z Realem Sociedad na wyjeździe. Trzeba było go wygrać, aby świętować triumf. Zawodnicy chyba poczuli, że jeżeli w tym meczu się nie sprężą, to wielu z nich może pożegnać się z pensją na 2 tygodnie, a niektórzy nawet z klubem na zawsze.

Nadszedł ostatni mecz, dzień sądu. Wygrana daje mistrzostwo, przegrana najgorsze miejsce dla sportowca, czyli drugie. W pierwszej połowie Real nie wykazywał determinacji, byli zadowoleni z awansu. W 8 minucie bramkę strzelił Bogdan Stancu, a w 15 minucie Hoarau podwyższył. W drugiej połowie Real Sociedad ruszył do ataku. W 67 minucie Inigo Diaz de Cerio strzelił kontaktową bramkę. Potem zaczęły się nerwy. Co chwila gospodarze mieli dogodną sytuację do wyrównanie, które dałoby im mistrzostwo. Piłkarze Las Palmas zamknęli się na własnej połowie. Udało się dowieźć zwycięstwo do końca, ale nie podobało mi się takie oddawanie inicjatywy. Real Sociedad 1:2 Las Palmas i goście świętują mistrzostwo Segunda Division.

Wieczorem w centrum Las Palmas zebrało się około 40 tysięcy kibiców, fetowali do rana, pili ile się da. O północy Wszyscy zaśpiewali:

Przeżyj to sam, przeżyj to sam, dziś Las Palmas mistrza ligi ma, nasz Las Palmas Canaria...

Kiedy kibice jeszcze leczyli kaca na różne sposoby, ja już zastanawiałem się, kogo kupić. Potrzebowałem zawodników lepszych niż ci, których mam, zawodników, którzy zapewnią klubowi byt W Primera Division. Latem zaczęło się kombinowanie jak sprowadzić na Wyspy Kanaryjskie trio świetnych graczy, Daniela Fernandesa, Lusia Jimeneza i Heldera Barbosę.

Ostatecznie do klubu przyszli: Młody napastnik ze świetnymi warunkami fizycznymi Javier Acuna, Młody środkowy pomocnik, którzy w przyszłości może być bardzo dobryKaz PataftaAustralia, Młody twardy środkowy obrońca, który przyszedł z Nantes z wolnego transferu Steven ThicotFrancja, 18 letni ofensywny pomocnik, do Legii nie kupiłem swojaka, a do Hiszpanii tak, swój PolakRobert TrznadelPolska, świetny 24-letni bramkarz PAOKu, reprezentant Portugalii Daniel FernandesPortugalia, 18-letnia maszyna do strzelania goli za grosze Christian NazarithKolumbia, najlepszy zawodnik tego okienka w moim zespole, lider, zawodnik kompletny, do tego reprezentant Chile Luis JimenezChile, Świetny młody lewoskrzydłowy z Porto, mam nadzieję, że uda mi się go zatrzymać,Helder BarbosaPortugalia, Duński defensywny pomocnik z Werderu, był gnojony w klubie, u mnie powalczy o miejsce z rewelacyjnym Eduardo, Leon AndersenDania, młody Argentyńczyk, świetny ofensywny pomocnik, może też grać na lewym skrzydle, szybki, techniczny i potrafiący strzelać Pablo PiattiArgentyna, noi mój hit transferowy pod względem ekonomicznym, bardzo dobry urugwajski 22-letni lewoskrzydłowy z Benfiki Christian Rodriguez za... darmo !

Z klubu odeszli: świetny fiński pomocnik Mika AritaloFinlandia, grający fatalnie defensywny pomocnik Adrian RopotanRumunia, Przeciętny ofensywny pomocnik Ignacio Gonzalez i raczej słaby środkowy, lub prawy obrońca David GarciaHiszpania.

Transfery

Klub porządnie się wzmocnił przed startem ligi. Primera Division to trudna liga, zwłaszcza z perspektywy beniaminka. Nie jestem jednak bez szans, mam 2 gwiazdy, więc raczej Las Palmas nie spadnie. Kluby Primiera Division strzeżcie się, nadchodzi nowa siła w hiszpańskiej lidze, Las Palmas !!

Komentarze (0)

Możliwość komentowania tylko dla zarejestrowanych użytkowników.
Nie masz konta? Zarejestruj się.

Drogi Rewolucjonisto, prosimy o przestrzeganie regulaminu i zapoznanie się z FAQ
FM REVOLUTION - OFICJALNA STRONA SERII FOOTBALL MANAGER W POLSCE
Największa polska społeczność Ponad 70 tysięcy zarejestrowanych użytkowników nie może się mylić!
Polska Liga Update Plik dodający do Football Managera opcję gry w niższych ligach polskich!
FM Revolution Cut-Out Megapack Największy, w pełni dostępny zestaw zdjęć piłkarzy do Football Managera.
Aktualizacje i dodatki Uaktualnienia, nowe grywalne kraje i inne nowości ze światowej sceny.
Talenty do Football Managera Znajdziesz u nas setki nazwisk wonderkidów. Sprawdź je wszystkie!
Polska baza danych - dyskusja Masz uwagi do jakości wykonania Ekstraklasy lub 1. ligi? Napisz tutaj!
Copyright © 2002-2024 by FM Revolution
[x]Informujemy, że ta strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z polityką plików cookies. W każdym czasie możesz określić w swojej przeglądarce warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies.