Informacje o blogu

Manifest użytkownika Shrek

Čelik Zenica

BH Telecom Premijer Liga

Bośnia i Hercegowina, 2015/2016

Ten manifest użytkownika Shrek przeczytało już 795 czytelników!
Łącznie swój komentarz zostawiło 0 z nich.

Pokaż notki z kategorii:

MÓJ BLOG

Los nie obszedł się z nami łaskawie. Trafiliśmy na potencjalnie najsilniejszego rywala jakim na papierze wydaje się być Zeleznijcar Sarajewo.Jedynym plusem, było to, że jako pierwsi gramy na wyjeździe. Co ciekawe, najbliższym ligowym rywalem byli właśnie oni, dlatego bardzo byłem ciekawy jak zaprezentujemy się w najbliższym spotkaniu.


Taktyka była ta sama, jak na ostatni mecz pucharowy - oddać inicjatywę przeciwnikom i czekać, na ich ewentualne błędy.Oni zastosowali taką samą taktykę w stosunku do nas, dlatego, to my pierwsi śmielej zaczęliśmy atakować.
Już w 6 minucie Masić wykończył trójkową akcją Karić Nikolić Salcinović.
W 37 minucie Huseinspahić idealnie wyszedł na pozycję po podaniu Selimovica, lecz zamiast strzelać, idealnie wyłożył futbolówkę Masicowi, któremu wystarczyło dołożyć nogę.

Zeleznijcar Sarajewo - Celik
 
Kolejnym rywalem była stołeczna Slavija..Zarząd zdecydował, że dzień meczu, ma być okazją do promocji klubu. Bezpłatne wejściówki dla uczniów, zniżki dla kobiet, spowodowały, że frekwencja była wyższa niż zazwyczaj, ale w dalszym ciągu nie był to komplet. Przy takim dniu, nie wypadało nam grać defensywnie - z drugiej strony i tak nie zamierzałem się bronić na własnym stadionie.

Pomimo przewagi we wszystkich aspektach, nie potrafiliśmy udokumentować tego bramką. Staraliśmy się, jednak brak było konkretów. Na nic nie pozwalaliśmy przeciwnikowi, a piłka dochodziła do naszej bramki, tylko gdy któryś z rywali wykopywał ją by przerwać kolejny, atak. Jedyna bramka padła w 36 minucie. Strzał Huseinspahica odbił się od słupka, a będący pierwszy przy piłce Selimović zdobył 6 bramkę w sezonie.
W 45 minucie zadanie ułatwił nam Marković, który za drugą żółtą kartę musiał opuścić boisko. Mimo liczebnej przewagi nie udało się podwyższyć wyniku.

Celik - Slavija Sarajewo

Po meczu pretensję miał do mnie prezes klubu Ismet Sarjilić któremu nie podobał się  tak skromny wynik. Mieliśmy grać ofensywnie, strzelać bramki - krzyczał w korytarzu klubowego budynku, a gdy mu odrzekłem, że najważniejsza jest wygrana, rozsierdził się jeszcze bardziej. Wezwał mnie na dywanik następnego dnia. 

W między czasie punkty potracili przeciwnicy z Mostaru, oraz usilnie goniące nas FK Sarajewo. Tym sposobem do drugiego miejsca traciliśmy punkt, a do miejsca pierwszego tylko 3. Z kolei mieliśmy 6 punktów przewagi nad FK, co dawało nam komfort psychiczny przegrania bezpośredniego starcia bez poważniejszych konsekwencji.

W biurze prezesa rozmowa była krótka, chociaż był to bardziej monolog bośniackiego działacza ( mimo, że znam już na tyle bośniacki by się odnaleźć w Bośni bez tłumacza, wolałem na spotkanie przyjść z nim) 
Tu liczy się nie tylko zwycięstwo, ale to ile bramek zdobędziemy ( dosłownie tak powiedział). Nikogo nie satysfakcjonuje, marne wygranie 1:0, dla wizerunku klubu lepiej żeby padało wiele bramek, nawet kosztem wygranej (sic!!!). Powiedziałem, że zostałem tu zatrudniony by odnieść jak największy sukces, a skoro chce by widzowie widzieli dużo bramek, to niech sam zacznie trenować. Nie wiem czy bardziej zaskoczyło go to, co powiedziałem, czy że odpowiedziałem zanim tłumacz zdążył przetłumaczyć całość. W każdym razie, nie powiedział nic więcej, a ja uznałem spotkanie za zakończone.

Kolejny mecz, a zarazem ostatni mecz przed półfinałem pucharu graliśmy z Olimpikiem Sarajewo.

Zdecydowałem się ponownie wystawić Heco, którego chce sprawdzić, czy nada się na następcę Karica. Ponadto nie chciałem ryzykować kontuzji podstawowego  rozgrywającego. Jak się okazało to był nie najgorszy wybór.
W 28 minucie dośrodkowanie Burekovica wykorzystał Masić. 13 minut później dośrodkowanie Huseinspahica zamyka Masica, który przy biernej postawie obrońców i bramkarza podwyższa wynik. Gdy 61 minucie Ninković za brutalne wejście na nogi Heco zostaje wyrzucony z boiska, wydawało się że wynik spokojnie dowieziemy do końca. Chwilowe rozprężenie straciliśmy bramkę kontaktową, której autorem był  Emir Hadzić. Zdecydowałem się coś pozmieniać. Wszedł Savanović, za niezbyt produktywnego Selimovica. Wychowanek Boraca Banja Luka odwdzięczył się najlepiej jak mógł, wykańczając kontrę Masica w 85 minucie. W 88 minucie Gilgorov daje jeszcze cień szanse Olimpikowi, strzelając gola, chociaż jego zamiarem było dośrodkowanie. Bramka ta obciąża konto Adilovica. Na szczęście udało nam się dowieźć satysfakcjonujący wynik do końca spotkania, chociaż gdy przeciwnik gra w osłabieniu, prezentował się znacznie lepiej od nas. Trzeba to poprawić.

Olimpik Sarajewo - Celik

Komentarze (0)

Możliwość komentowania tylko dla zarejestrowanych użytkowników.
Nie masz konta? Zarejestruj się.

Drogi Rewolucjonisto, prosimy o przestrzeganie regulaminu i zapoznanie się z FAQ

Reklama

Reklama

Szukaj nas w sieci

Zobacz także

FM REVOLUTION - OFICJALNA STRONA SERII FOOTBALL MANAGER W POLSCE
Największa polska społeczność Ponad 70 tysięcy zarejestrowanych użytkowników nie może się mylić!
Polska Liga Update Plik dodający do Football Managera opcję gry w niższych ligach polskich!
FM Revolution Cut-Out Megapack Największy, w pełni dostępny zestaw zdjęć piłkarzy do Football Managera.
Aktualizacje i dodatki Uaktualnienia, nowe grywalne kraje i inne nowości ze światowej sceny.
Talenty do Football Managera Znajdziesz u nas setki nazwisk wonderkidów. Sprawdź je wszystkie!
Polska baza danych - dyskusja Masz uwagi do jakości wykonania Ekstraklasy lub 1. ligi? Napisz tutaj!
Copyright © 2002-2024 by FM Revolution
[x]Informujemy, że ta strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z polityką plików cookies. W każdym czasie możesz określić w swojej przeglądarce warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies.