Czas na ligę. Pojedynek dwóch beniaminków. Warta i Polonia W. Bilans meczów z czarnymi koszulami jest dla mnie bardzo nie korzystny, 5 porażek! Ale dziś miało się to zmienic. Gospodarzem meczu jest mój zespół, i jak zwykle na meczu kibiców jak na lekarstwo, ledwie 1400. Mecz zacząłem prawie z najsilniejszym składem



Brakuje mi tylko Martinsa Ekwueme który jest zawieszony za żółte kartki. W miejsce Nigeryjczyka wystawiłem Grzegorza Dorobka który jest nominalnym prawym obrońcą, ale w roli DP też sie dobrze spisuje.

Mecz od początku przebiega pod dyktando Zielonych. Przez pierwsze 10 minut pierwszej połowy Warta oddała 5 strzałów światło bramki, a przeciwnik 0. Aż do 16 minut strzał oddał Piątek ale prosto w Czaplinskiego który mocnym wykopem obsłużym Dudu który bedąc sam na sam z bramkarzem celnie trafia do siatki. 1:0 wynik utrzymuje sie do konca pierwszej połowy.
W przerwie postanowiłem zmienic Lewandowskiego który miał bardzo dużo okazji ale wszystkie zmarnował. Postanowiłem wystawic Hirsza co okazało sie strzałem w dziesiątke. Boisko opuścił jeszcze Sanchez za Koseckiego.
Druga połowa. Pierwsza akcja Poloni. Piłkę w pole karne piłkę wrzucił Sedlacek a strzałem z głowym akcje zakonczył Gołebiewski. Wynik remisowy nie trwa jednak długo, w 50 minucie Hirsza fauluje Biernacki a Jakub Kosecki perfekcyjnym strzałem w okienko z rzutu wolnego wyprowadza Warte na prowadzenie. Nie mineły 4 minuty a podanie dostaje Hirsz i precyzyjnym plasowanym strzałem umieszcza piłke w bramce. 3:1. 64 minut rzut rożny dla Zielonych. Kosecki wrzuca piłke w pole karne. Bramkarz piąstkuje piłke, ale prosto w Hirsza który pieknym podkreconym strzałem pakuje piłke do bramki! 4:1. 71 minuta, znów rzut rożny i znów Kosecki. Piłka na długi słupek tam jest Miral Samardzic który pakuje piłkę do bramki. 5:1. W meczu już nic sie nie wydarzyło. 5:1 wynik który wysuwa mój zespół na 8 miesce w lidze. Oby tak dalej 12 kolejka udana!!