Informacje o blogu

Votum separatum

Ten manifest użytkownika Pucek przeczytało już 1460 czytelników!
Łącznie swój komentarz zostawiło 0 z nich.

Pokaż notki z kategorii:

MÓJ BLOG

Wiem, że nic nie wiem18.03.2009 07:11, @Pucek

3

Dzisiaj mamy już 17 marca 2009 roku, w chwili kiedy to piszę na moim windowsowym zegarze dochodzi godzina 15, a dokładnie 14:58. Przed chwilą po raz kolejny zrzuciłem FM-a na pasek zostawiając samopas moich chłopaków w Belgradzie i z już chyba chorą ciekawością znowu zajrzałem na CM Revolution. Są urodziny Rewolucji, tegoroczne w perspektywie wiedzy na temat tego co nas czeka wyglądają dla mnie podobnie jak poprzednie. Nie wiem praktycznie nic, a domysły choć niedokończone snułem już wczoraj, więc dzisiaj powtórki z rozrywki nie będzie. Prawdę mówiąc kiedy zbliżały się szóste urodziny byłem pewny jednego – będzie GOOOL!, w którym mocno przez kolejne bodajże dwa miesiące maczałem palce.

Najbardziej wyczekuję pewnie tak jak wszyscy szczegółów dotyczących Cyberballa, ale na to pewnie przyjdzie poczekać do 17:03. Na moim zegarze póki co 15:04, zobaczmy od czego zaczynamy dzisiejszy splot wydarzeń. W tzw. hocie ląduje fake Vetra

…a więc jak można było łatwo przewidzieć zaczynamy od małych prezencików. 47 niezwykle pracochłonnych kilobajtów ląduje na moim dysku i frunie do odpowiedniego folderu. Trochę nie rozumiem po co mojej FM-owej polskiej kadrze, która startuje do el. MŚ zawodnicy powołani na ME 2008, ale niech już będzie. Jest 15:12. Jeszcze jedno F5 i na jakiś czas wracam do Football Managera. Ajć! Już prawie zapomniałem o 16 talentach, które w ramach urodzinowej mobilizacji zostały wrzucone dzisiaj do kuźni talentowego rzemieślnika Wujka Przecinaka

 

Wracam do gry i czekam na więcej. Mamy 15:18. Od rana zanim jeszcze wybrałem się do szkoły nawet nie kusi mnie, ale po prostu zżera z ciekawości, żeby zajrzeć do panelu do którego wciąż mam dostęp i podejrzeć jakie fanty czekają tam na publikację, ale nie dam się, nie poddam się tej ludzkiej słabości… 15:44 wciąż nic nowego. Do zapowiadanej 17:03 pozostaje 79 minut. Czy już na nic nie możemy liczyć do tego czasu?

Kolejne F5 trochę mnie rozłożyło. Jednak zobaczymy GOOOL!-a! Tym razem składaniem bramek zajmie się Seju. Jestem dość mocno zdziwiony, choć sam głównodowodzący tegoroczną edycją niedawno wypytywał mnie o poprzednią, to jedyną rzeczą, której byłem dzisiaj pewny to właśnie sprawa tego przedsięwzięcia. Mianowicie tego, że miało go nie być.

 

Poprzednia edycja była dla mnie zupełnie szczególna. Otóż po pierwsze udało mi się wymyślić ciekawy, innowacyjny na polskiej scenie konkurs oraz jeszcze ważniejsza rzecz to sprawa tego, że dzięki współpracy właśnie przy nim z redakcją CM Revolution udało mi się zasilić jej szeregi, z których niedawno dobrowolnie wystąpiłem. Wniosek płynie jeden – słabo słyszalna deklaracja o kolejnej edycji GOOOL!-a zostanie spełniona. Dolny prawy róg ekranu wskazuje 16:07. Robi się coraz bardziej interesująco.

Chwilka spędzona na CMF-ie, a tam nic o urodzinach. Czyżby papiery zostały już podpisane? Potem odwiedzam CentrumFM tam urodzin Rewolucji się nie obchodzi, choć rok temu było inaczej. Jednakże kiedy CM Revolution nie informuje o święcie swojej konkurencji dlaczego ona miałaby stosować inną miarę? Każdy musi sam dbać o swój majestat.

Wracamy na CM Revolution, bo tam już na dobre zaczęło się dziać. U mnie 16:20, a na Rewolucji logopack wszystkich grywalnych klubów Europy.

 

To niespodzianka tych z gatunku dobrych na wszystkie okazje, a na końcu zapowiedź kolejnej. Także związanej z grafiką.

A mi tymczasem wypadałoby chociaż na chwilę zajrzeć do dwudziestolecia międzywojennego i chociaż przez moment spróbować powkuwać kilka(kilkanaście) nazwisk i wydarzeń. Jest 16:28. Zabieram się za książki i coraz bardziej wyczekuję urodzinowej godziny zero.

Czytając o mani manifestów na początku XX stulecia znowu wciskam przycisk służący do odświeżenia strony, a tam co? Przerwa techniczna.

 

Mam przekonanie, że niespowodowana awarią, a celowym działaniem. Na zegarze za pięć piąta. Ja już gdzieś w głowie słyszę huk zbliżających się wielkich, rewolucyjnych kroków. Kroków naprzód, ku czemuś nowemu. Mojemu czasowi brakuje jeszcze dwóch minut - co to będzie, co to będzie?

17:03 17 marca 2009 roku. Spójrzmy na CM Revolution. Może mój zegar tyka inaczej, ale wciąż widzę to, czego nie chciałbym widzieć? Nieplanowana przerwa techniczna, czyżby klapa? 24timezones.com w Warszawie wskazuje w tym momencie na 17:07, tymczasem na CM Revolution wciąż głucho, ciemno i zdecydowanie nie fajnie. Slogan francuskiego maja 1968 roku mówił, że: Ci, co wywołują częściową rewolucję, nic tylko kopią sobie własny grób. Nie chciałbym psioczyć, ale na razie to nie mamy nawet częściowej Rewolucji. Danton zaś mówił: rewolucja pożera własne dzieci. Coś w tym jest? 17:11 i wciąż nic. F3 macie problem?

Buch! U mnie 17:12 i stara szata graficzna...

…została zamieniona, zgodnie z oczekiwaniami na zupełnie nową.

Na pierwszy rzut oka jest na pewno nowocześniej. To co było z lewej powędrowało ku prawicy, mamy nowe przyciski, chyba nowe ikonki. Na sporą uwagę zasługuje okno w którym lądują Materiały i wydarzenia, których nie możesz przegapić, które zaś zostało wydatnie powiększone. Facet z layoutu tym razem bez twarzy i jakoś wygląda mi na murzyna. Jest 17:18 – idę sobie poklikać.

Zaczynam, a właściwie to kontynuuję od kolejnego newsa, tym razem o liftingu…

 

Będzie trzeba się mocno przyzwyczajać. CM Revolution rodzi córkę, dla której stanie się… córką (zagmatwane to jak cholera), a imię jej CyberBall.pl. Zaskoczony. No i oczywiście zaglądamy na nową stronę o Pro Evolution Soccer, w którego też pogrywam (na półce gościł długo, długo wcześniej niż pierwszy CM), a więc może też coś czasem poględzę. A tam

Jest zupełnie fantastycznie i niesamowicie. Pięknie i cudownie. U góry zanadto buńczucznie, ale mam wrażenie, że już niedługo (albo już nawet teraz) na Rewolucji być nie będzie tylko fajnie, ale zacznie się opłacać. Zajrzyjmy do Gabinetu…

 

Póki co bardzo skromnie. Ale z naciskiem na póki co. Opuszczam PES Rev, bo chciałbym jeszcze dzisiaj skończyć i zająć się czymś innym… Czas już stał się nieważny, ale formalnie wspomnę, że mamy 17:30.

Tymczasem na FIFA Rev…

 

Na razie sama zapowiedź startu, bez konkretnej daty. CyberBall jeżeli tylko znajdzie potencjał ludzki na bardzo długo może zawładnąć internetowym rynkiem najpopularniejszych gier sportowych w Polsce. Zobaczymy jak wyjdzie w praniu.

No i oczywiście chwilka o tym jak prezentuje się samo CyberBall…

 

Natłok rewolucyjnych wrażeń i nowości powoli przestaje mi pozwalać choćby na myślenie. Chyba za niedługo muszę skoczyć przewietrzyć płuca. Może chociaż pozwolę sobie na herbatkę… może Tea naprawdę can do that.

Wracam na CM Revolution. Mogę sobie poprzesuwać boxy. I oczywiście fajnie zobaczyć siebie w polecanych Manifestach.

 

Daje kopa, żeby pisać częściej. Zobaczymy. Na razie na mojej najnowszej Operze ustawienie boxu z polecanymi Manifestami na samą górę nie działa (kilkanaście minut potem samo z siebie się naprawiło, a więc już nieaktualne).

Kolejny konkurs teraz coś związanego z taktyką…

a gdzie mówię taktyka, myślę Piotr Sebastian. Skojarzenia doskonałe. Gwoli ścisłości - za osiem dni zawody ruszają.

Nie pasuje mi trochę umiejscowienie Suflera na samym dole, bo będę musiał teraz znacznie zmniejszyć liczbę wyświetlanych ostatnich newsów na stronie głównej. Przewijanie scrollem przy obecnej liczbie byłoby aż zanadto uciążliwe. Chociaż klikając na jakikolwiek news, potem na komentarze, mam już go po prawej stronie. Wszystko wskazuje na to, że będę wyznawcą tej metody. Zauważam teraz kolejne dwa nowe boxy.

 

Na plus, ale bez ale się nie obędzie. Dziwnie na stronie głównej będą wyglądać początki manifestów o makaronie, o intelektualnym złomie itp. Jednakże na pewno załatwi to sprawę z pierwszym komentarzem do tekstu, którego autorem często był twórca notki, tylko po to aby wylądować w czubie Suflera. Najnowszy bloger jest całkiem okej. Bez zastrzeżeń. 18:03. Idę wziąć prysznic i sprawdzić czy Tea can do that.

Wracam po 37 minutach. Trochę się działo. Zgodnie z dewizą: pomaga (prawie) zawsze zahaczam jeszcze o sąsiadów. W międzyczasie dzwoni Grzelo, który mutującym głosem oznajmia mi, że w domu wywaliło mu prąd, a pewnie miał dzisiaj coś załatwić. Daję cynk gdzie trzeba. Po prysznicu wreszcie dopadam do Liptona.

CM Revolution ma już 150 talentów w swojej bazie jeżeli chodzi o wersję 2009…

Koło siódmej powoli zaczynam się zabierać za wrzucanie tekstu na bloga. Z tego co udało mi się dowiedzieć koniec rewolucyjnych urodzin planowany jest na okolice godziny 23.

Oj, przypomniało mi się coś o jakimś rozwodzie. Nic z tych rzeczy. Umowa z CMF trwa i będzie trwała nadal. Zupełnie jakoś omijam suflerowy szał i komentarze niezwykle ważnych rewolucjonistów. Przejrzenie tych kilku stron, gdzie ekscytację biję jeszcze większa ekscytacja zostawię sobie na jutro.

Moje dzisiejsze popołudnie ląduje w blogowym drafcie i czekam na finał. Ostatnio tyle czasu tworząc coś związanego z CM Revolution spędziłem rok temu kończąc GOOOL!-a i ostatni filmik. Jak dziś pamiętam ten ból w krzyżu i kilka godzin spędzonych zarówno przed monitorem, jak i w wygodnym fotelu, który wtedy stał się totalnie niewygodny.

Na temat dzisiejszych wydarzeń mam tyle refleksji, że chyba przez tydzień zabrakłoby mi czasu na spisanie ich wszystkich, ale powiem Wam wykorzystując chwilę urodzinowego spokoju, że taką Rewolucję – totalnie szaloną, innowacyjną, zupełnie zaskakującą uwielbiam. Kiedy nachodzi mnie taka chwila, w której myślę o tym dlaczego też dzisiaj jestem w innej roli niż jeszcze niedawno, to dochodzę do nowego wniosku, że chyba brakowało mi także tajemnicy. Sekretu takiego jak dzisiaj, kiedy wchodzę tutaj i zupełnie nie ogarniam tego wszystkiego co dzieję się wokół. Panuje jazda na maksa i odlot gwarantowany. Może przekoloryzowałem sobie dzisiejszy obraz i nie myślę rzeczywiście i racjonalnie, ale kiedy gdzieś skończyła się dla mnie ta tajemnica zaczęła się nuda. A ta zaś wypaliła pasję, jednak ona kiedyś wróci. Nie dziś, nie jutro, nie za tydzień.

Wybija 20. Sprawdzenie ostrza maszynki do golenia i trochę szorowania, a teraz znowu (znowu, znowu, znowu!) odwiedzam CM Revolution. Tym razem gratka dla fanów starszej wersji Football Managera.

Trochę egzotycznych lig dla fanów. Jeszcze tylko brakuje słynnych uzbekistańskich rozgrywek. Hmm… miałem sobie wprawdzie to zostawić na koniec, ale boję się, że zapomnę, a więc serdeczne dzięki za dzisiejsze szaleństwo. Totalnie rozwaliliście mnie na łopatki i nawet prawie dosłownie.

Już za pół godziny 21. Co jeszcze? Na pewno małe, duże rzeczy – euforia powoli mija, ale z kronikarskiego obowiązku i chęci spędzenia tych chwil na żywo przyglądam się temu, co dalej.

Bez cienia jakichkolwiek wątpliwości to było i jest kapitalne popołudnie oraz świetny wieczór. Choć jutro budząc się rano wszystko wokół mnie będzie takie samo, to wiem i mówię to z pełną świadomością wstanę z uśmiechem na ustach i zdecydowanie prawą nogą. Nie potrafię powiedzieć dlaczego, ale siódme urodziny dały mi jakiegoś pozytywnego kopa. Zobaczymy na ile wystarczy i jak daleko dolecę.

Po odwiedzeniu CMF-u, dokładnie zerknięcia do Maryni i Tematu służbowego wracam na imprezę. Wirtualnie tykający zegar wskazuje 21:23. Na stronie głównej ląduje druga część opowiadania Piotra Sebastiana.

 

Czas na zapoznanie się z nim dopiero przyjdzie, dzisiaj jestem już trochę zmęczony. Wypytywałem już Grzela i Seja kiedy te urodziny się skończą, kiedy będę mógł wreszcie skończyć moją dzisiejszą młóckę… Dowiedziałem się tyle, że praktycznie nic nie wiem. Tytułowe wiem, że nic nie wiem pasuje jak ulał. Przed momentem znalazłem chwilę na przyjrzenie się temu jak zmiany przyjęła społeczność. Moją euforię podziela mało kto. Widzimy jeden manifest i kilkanaście komentarzy do newsów, coś się też dzieje na PES Rev. Według mnie trochę za mało dyskusji, ale może tak na gorąco trudno albo w tygodniu czasu brakuje - zobaczymy co z tym fantem stanie się w następnych dniach. Jednak o nieobecnych też pogadamy. Może ktoś akurat grywał w piłkę? U mnie 21:36.

Zagłębiając się w głos ludu. Trochę cytatów.

Lucasinho:

Szczerze? Nowy layout do mnie nie przemawia...

Niby taki nowoczesny "nowa era", ale to jest tak jak z Heroesami - V jest piękna graficznie, ale II i III są jednymi z najlepszych gier pod względem grywalności.

Ot, takie male porównanie ;)

I oczywiście cały A. De Raph:

Gówno prawda, H5 jest genialną grą, ma zajebistą miodność i po prostu nie chce sie od niej odchodzić...

No i tak samo będzie z nami :)

Fajnie Kerry:

Przede wszystkim - pozwolę sobie na odrobinę prywaty - dziękuję A. De Raphowi. Zarówno za ogrom pracy i czasu wkładany w CM Rev, jak i za naszą ubiegłoroczną rozmowę gg, z której wiele zrozumiałem i zapamiętałem.

Oprócz tego dziękuję Brudasowi (za wszelkie rady dotyczące grafiki), Mejtowi (który bardzo mi pomógł w stworzeniu mojego pierwszego newsa na CM Rev, oraz dał mi dużo wskazówek dotyczących tworzenia tekstów. Na pewno je zapamiętam i spróbuję wcielić w życie. Dużo zawdzięczam również Wujkowi Przecinakowi, który nie raz i nie dwa mówił mi co należy zamieszczać w opisach talentów, żeby były ciekawe. Poza tym gratuluję Sejowi świetnych uaktualnień w parze z Lucasinho (genialna praca panowie), Puckowi za pracę wykonaną, którą naprawdę doceniam oraz Speedowi za sprawowanie pieczy nad funkcjonowaniem strony. Na brawa zasługuje również Pavulon za świetną grafikę, Grzelo za sumienną pracę, Fidel za listy życzeń oraz Grzechoo za jego "google.pl".

 Nie zabrakło także Pawisco:

Ten dzień można zaliczyć do jak najbardziej udanych. Rewolucja trwa i ma się dobrze, raz po raz nas zaskakując. Wykonaliście dobrą robotę - za to należą Wam się podziękowania i gratulacje. Z pewnością wszyscy pracowali w pocie czoła, aby cieszyć się tym, co mamy teraz.

Tak po prostu... bioly:

Nie no kurna, ale faktycznie pięknie to teraz wszystko wygląda!
Gratulacje Chłopaki!!!
Pozdro.

ciumak:

można się jeszcze czegoś spodziewać czy można iść spać ?

 

Szkoda, że na zaproszeniu nie pisało kiedy można wreszcie zasnąć... chociażby na stole, nie? Wiem coś o tym... Jak stoimy z czasem? 21:55.

Tym razem z moim F5 idealnie wbiłem się w godzinę i trafiłem na FM-ową kolorwankę.

Przyznam, że już powoli dogorywam. Ale źle nie ma. Urodziny kończą się, a dzień już dawno skończony. Czekam do 23. Publikuję i ewentualnie jutro coś dopisuję... Postanowiłem na chwilę zajrzeć do telewizora, trafiam na Sprawę dla reporterów i staram się nie zasnąć. Koło 22:25 jakoś mnie mocniej bierze. Może Evanescence pomoże mi dotrwać w dzisiejszym postanowieniu. Zobaczymy. W między czasie zerknę sobie jak tam wygląda mój plan na jutro... Dwa razy polski, do tego podstawy przedsiębiorczości, godzina wychowawcza, religia i matma. Będzie można pospać. Świetnie.

22:40. Jakubkwa zabija mnie stwierdzeniem, że noc jeszcze młoda. 22:57 - kaput.

Jest dokładnie 07:01. Z moją relacją zapoznali się już pierwsi czytelnicy, a co działo się kiedy już odpoczywałem? Zgodnie z oczekiwaniami można było liczyć na głos Pierwszej Damy - Jazz.

To już na pewno KONIEC REWOLUCYJNYCH URODZIN!

Tak jak spekulowałem przedwczoraj były to najbardziej huczne i zaskakujące urodziny. Pojawił się długo wyczekiwany CyberBall, który przyniósł ze sobą PES Rev, a wkrótce możemy liczyć na kolejny serwis - mianowicie FIFA Rev. Być może ostatnie słowa tej relacji powiny być trochę dłuższe, ale właściwa refleksja i ocena dzisiejszego pędu naprzód przyjdzie z czasem. U mnie 07:10 - dziękuję za uwagę i życzę miłego dnia.

Słowa kluczowe: scena

Komentarze (0)

Możliwość komentowania tylko dla zarejestrowanych użytkowników.
Nie masz konta? Zarejestruj się.

Drogi Rewolucjonisto, prosimy o przestrzeganie regulaminu i zapoznanie się z FAQ

Reklama

Reklama

Szukaj nas w sieci

Zobacz także

FM REVOLUTION - OFICJALNA STRONA SERII FOOTBALL MANAGER W POLSCE
Największa polska społeczność Ponad 70 tysięcy zarejestrowanych użytkowników nie może się mylić!
Polska Liga Update Plik dodający do Football Managera opcję gry w niższych ligach polskich!
FM Revolution Cut-Out Megapack Największy, w pełni dostępny zestaw zdjęć piłkarzy do Football Managera.
Aktualizacje i dodatki Uaktualnienia, nowe grywalne kraje i inne nowości ze światowej sceny.
Talenty do Football Managera Znajdziesz u nas setki nazwisk wonderkidów. Sprawdź je wszystkie!
Polska baza danych - dyskusja Masz uwagi do jakości wykonania Ekstraklasy lub 1. ligi? Napisz tutaj!
Copyright © 2002-2024 by FM Revolution
[x]Informujemy, że ta strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z polityką plików cookies. W każdym czasie możesz określić w swojej przeglądarce warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies.