Chelsea czy Manchester? Real czy Barcelona? Codziennie kibice na całym świecie zastanawiają się nad tym kto sięgnie po trofea w najlepszych ligach świata, jednocześnie nie zdając sobie sprawy iż również na drugoligowych boiskach toczy się walka o powrót do elity; nierzadko szanse na awans mają kluby mogące być uznane w pewnym sensie za "upadłe potęgi", czyli takie które jeszcze niedawno występowały w europejskich pucharach, będąc wizytówką swego kraju.

Przegląd zmagań drugoligowców zacznijmy od ojczyzny futbolu, czyli Anglii. Właśnie dzisiaj fani Newcastle mogą świętować awans ich pupili po rocznym rozbracie z Premiership. Klub który jeszcze siedem lat temu występował z powodzeniem w Lidze Mistrzów musiał grać w jednej lidze z drużynami pokroju Peterborough United czy też Plymouth Argyle. Co do tego doprowadziło?

Końcem pewnej ery było zwolnienie Bobby'ego Robsona, który osiągnął co prawda półfinał Pucharu UEFA (przegrany w pamiętnym meczu ze Sportingiem Lizbona) jednak piąte miejsce w lidze nie spełniło żądań działaczy. Póżniej przez klub przewinęło się wielu menedżerów, aż w zeszłym sezonie opiekę nad "Srokami" przekazano Alanowi Shearerowi - legendarnemu napastnikowi klubu z St. James Park. Ostatecznie, dzień 24 maja 2009 roku zapisał się czarnymi zgłoskami w historii klubu - po porażce z Aston Villą, stało się jasne iż Newcastle będzie grać w Championship.

Dzięki fantastycznej grze "The Magpies" rekordowo wcześnie zapewnili sobie awans - na 5 kolejek przed końcem rozgrywek. Głównymi architektami sukcesu są Andy Carroll (15 bramek w sezonie), Kevin Nolan (12 trafień) oraz rewelacyjny argentyński skrzydłowy Jonas Gutierrez, autor trzech bramek. To właśnie on jest jedną z najjaśniejszych postaci tego zespołu, to na jego barkach w dużej mierze będzie spoczywać odpowiedzialność za grę Srok.

Poniżej możemy zobaczyć jedno z najlepszych spotkań Newcastle w historii, z Barceloną:

Obok Newcastle bliskie awansu jest West Bromwich Albion; ekipie z The Hawthorns brakuje ledwie dwóch punktów które są możliwe do zdobycia w czterech spotkaniach. Problemów z utrzymaniem trzeciego miejsca nie powinien mieć Nottingham Forest, w którym występuje Radosław Majewski. Jednak Championship ma swój urok - otóż drużyny od miejsca trzeciego do szóstego występują w barażach, w których może zdarzyć się dosłownie wszystko. W walce o awans do Premier League pozostaje walijski Cardiff City, a o dwa pozostałe miejsca będą walczyć trzy drużyny - Swansea, Leicester oraz Blackpool. Tylko teoretyczne szanse na zajęcie miejsca barażowego ma zeszłoroczny spadkowicz - Middlesbrough, który przebył podobną drogę co lokalny rywal, Newcastle.

Dalsza część tekstu tylko na Lucasinho.blox.pl, czyli moim nowym blogu.

 Uprzedzając wszelkie słowa krytyki - tak, TO JEST nachalna forma autopromocji i reklamy, co nie oznacza iż nie będę publikować na CM Rev :)