Ja z kolei rozegrałem 3 sezony barceloną, gdzie 2x wygrałem ligę, 3x byłem w finale LM (wygrałem tylko raz) . Najlepsze jest to, że przegrywałem poszczególne trofea z niczego - 1 sezon to wygrana ligi, pólfinał pucharu hiszpanii i finał LM (w pierwszym sezonie zawsze mocnymi klubami dochodzę do finału i przegrywam po bezbarwnej grze, ale nie ważne

). 2 sezon to wygrana ligi, odpadnięcie z pucharu hiszpani także w półfinale i zwycięstwo LM (druga porażka w półfinale pucharu hiszpanii najprawdopodobniej z powodu braku wysokich premii za zwycięstwo, zarząd w ogóle nie udostępnił premii, powiew realizmu

). 3 sezon to dominacja przez 3/4 sezonu i przegranie wszystkich tytułów - dlaczego ? Rozmowy motywacyjne, które sprawdzały się przez 2,5 sezonu, nagle zaczęły zawodzić. Villa w pierwszym sezonie strzelił ponad 30 goli w lidze, a ile w trzecim ? CZTERY gole. Rozmowy z piłkarzem kończyły się na tym, że po takiej rozmowie strzelił 3 bramki i zawias na kolejne tygodnie. Messi co sezon nie grał kilka miesięcy przez kontuzję (człowiek na którym w rzeczywistości opiera się barca, w fm'ie łapie kontuzję jak Woodgate

), 3 razy odpadałem w półfinale pucharu hiszpanii jak pisałem przez brak premii (piłkarze w półfinale nagle przestawali grać, w rzeczywistosci też tak robią

). Niestety ale fm to tylko zlepek kodu i tak naprawdę więcej tu zależy od tego, czy gra pozwoli Ci na wygraną niż od twojej taktyki i umiejętności zarządzania klubem. Na chwilę obecną odpuściłem sobie fm'a (może w 2012 coś się zmieni na lepsze) ale gdy jeszcze grałem, to odpuściłem sobie oglądanie rozszerzonych skrótów, dogłębnych analiz taktyki, bo to po prostu nie przynosiło wymiernych korzyści, lepiej było sobie puścić kluczowe sytuacje, dać odpowiednie rozmowy motywacyjne i liczyć na szczęście ze strony gry
Najnowsze posty