no ale morale niby wszyscy maja dobre a jednak atmosfera jest zła :/ a zespół , którym gram miał być w środku tabeli do chyba 18 kolejki utrzymywałem tempa Fiorentinie i byłem na 2 miejscu atmosfera taka sobie odkąd zaczeła spadać jestem na 6 aczkolwiek to i tak wielki sukces więc nie iwem o co może im chodzić

Mam taki problem bo non stop zarząd zarzuca mi , że w zespole panuje fatalna atmosfera jak ją poprawić i co może być jej skutkiem??

http://www.cmrev(...)l?page=0

MOJA ATMOSFERA W ZESPOLE SIEGŁA DNA. CO MAM ZROBIĆ ABY JĄ POWIEKSZYĆ!!! IDZIE MI BARDZO DOBRZE W LIDZE A ATMOSFERA W ZESPOLE zal.pl

Mialem podobny problem co Ty. Brak w harmonii w klubie spowodowany faktem , ze kilku gosci chcialo grac w pierwszym skladzie. Jak atmosfera siadla to i gra calej druzyny tez padla. Dobrze ze to bylo pod koniec sezonu. Dogralem sezon do konca, wysprzedalem (czytaj oddalem za darmo, 3 liga belgijska :> ) wiekszosc tych co marudzili i atmosfera sie poprawila i gra druzyny rowniez.

Witam ponownie
Niedawno zacząłem grać Polonią Bytom.Wziąłem sobie jedna taktykę spod patcha 9.2(chociaz gram na 9.3)no i rewelacja.5 miejsce w lidze na koniec sezonu.Nie przeprowadziłem żadnego wielkiego transferu,ściągnąłem może 3 rezerwowych.Zabrakło 2 pkt. do 2 miejsca.Następny sezon porażka odstawiłem taktykę wziąłem własnej roboty która kiedyś zrobiłem nic nie pomaga,zrobiłem nowa taktykę tez pupa.Zająłem 12(chyba) miejsce.Atmosfera do kitu wszyscy zniechęceni brakiem harmonii.Bylem o włos od zwolnienia.Ale udało się i zaczął się 3 sezon która nie wróży nic dobrego.Puki co mam jeszcze stabilna atmosfera ,ale co będzie dalej.W drugim sezonie zatrudniłem niezłych piłkarzy np.Scherfhen czy króla strzelców 1 ligi ,ale to chyba pogorszyło sprawę.A wszystko zaczęło się chyba od 2-3 piłkarzy którzy chcieli grac w 1 składzie.
Co robić?

P.S:Jestem chyba łowcą okazji bo ściągnąłem do klubu za darmo Adama Stachowiaka.Ktory normalnie w 3 sezonie gra przynajmniej w wisle krakow

szlak mnie trafia, miałem bardzo dobrą atmosferę z zespole ale wystawiłem jednocześnie kilku zawodników na sprzedaż ustalając ich status na nie potrzebny aby szybciej się ich pozbyć, oczywiście wielkie niezadowolenie ale jak już się wszytskich pozbyłem niezadowolonych większość która została nadal jest niezadowolona z powodu braku harmonii a mineło już prawie 5miesiecy! Dodam iż każdy gra odpowiednią ilość meczów, dobrze zarabiają i drużyna gra na miarę oczekiwań (no moglaby lepiej sądzę gdyby nie ta atmosfera) Jak to poprawić? Tylko nie piszcie że proponując lepsze kontrakty, większość ma 4-5letnie z dużymi pensjami

Mam następujący (a właściwie ciągły) problem z występami piłkarzy:
Mimo usilnych starań przegrywam przeważającą ilość meczy. W większości z nich moi zawodnicy stwarzają bardzo nieliczne sytuacje podbramkowe, o wykorzystywaniu ich nie wspominając. Taką grę obserwuje już 3 sezon. Zmiany taktyki, odświeżanie kadry - wszystko na nic.
Przez 2 sezony, grając systemem 3-1-3-1-2 i jej odmianami, szybką piłką i długimi podaniami, dosc agresywnym presingiem i ofensywnym nastawieniem bramek było jak na lekarstwo, żebym naprawde nie wiem jak szedł w ofensywe. Do tego raczej średnia celność podań i posiadania piłki.
Teraz, całkowicie zmieniając ( w przerwie międzysezonowej) taktyke, jest podobnie.
Gram systemem 4-4-2, strzałki na DPŚ/OPŚ. Tempo raczej wolne, podania w miare możliwosci krótkie, jednak presing ciągły. Linia Obrony normalna, obrońcy wysokawi i niezbędne atrybuty w normie, podobnie inne formacje. Ustawienia indywidualne piłkarzy specjalnie pod krótką, dość wolną grę. Efekt? Bramkarz - cudotwórca, inaczej by mnie na zbity pysk wyrzucili, Outsiderzy maja po 10-20 strzałów na bramke, na moje 3-4. Mowa o celnych...

Tutaj rodzi sie moje pytanie - z czego to wynika? Gram 5 sezon w Championship Ketteringiem. Piłkarzy mam naprawde porządnych, z atrybutami polecanymi przez Kursy Piotra Sebastiana. A jednak - iscie idiotyczne błędy obrońców, podania adresowane w samochody stojące za stadionem, strzały mogące zrobić conajwyzej krzywdę kibicom siedzącym za bramką. Mecz wygram dopiero, jak któryś zawodnik dostanie "przebudzenia" i huknie gola z dość dużej odległosci.
Staram się zachować racjonalne odstępy między formacjami i nie ryzykować nadmiernym atakiem czy obroną, chociaż staram sie zawsze brać poprawke na przeciwnika - jak grałem przez jakiś czas bez jakichkolwiek zmian w poleceniach taktycznych to mecz naprawde przypominał sparing Brazylii z Burkiną Faso. Wyniki prawie dochodziły do dwucyfrówek. Teraz - jest źle, ale jak wspomniałem - jak któremuś coś "wyjdzie" to wygram/zremisuje/zmiejsze porażke.
Przed sezonem grałem w kilkunastu sparingach, z wynikami zadowalającymi. Kondycja piłkarzy oscyluje w granichac 95-100%, atmosfera w szatni w porządku.

Z czego to może wynikać? Osiągnięta jakby "granica" umiejętnosci i ambicji wczesniej piątoligowego klubu, czy raczej brak wiary piłkarzy w swoje umiejętnosci, albo taktyka?

[quote=M?ody23]Jeśli przegrywasz na wyjeździe to ustaw kontrataki,linie obrony cofnij a krycie daj tylko na własnej połowie.popatrz też czy masz dobrą atmosferę w drużynie.Jeśli paru graczy chce odejść to możliwe że atmosfera będzie niska[/quote]
co ty mowisz a skad wiesz jak przeciwnik gra u siebie? moze mimo tego ze gra na wlasnym stadionie gra defensywnie i wtedy twoje rady sa do niczego...

Przede wszystkim sprawdzaj jaka taktyka graja twoi przeciwnicy analizuj ich mocne i slabe strony Wtedy wystarczy odpowiednio dopracac polecenia indywidualne i druynowe i powinienes wygrac jesli toretycznie masz lepszych pilkarzy