Jeśli jest lipiec lub sierpień i zawodnicy wrócili z urlopów to zorganizuj turnee w jakimś pobliskim kraju i wyznacz sobie słabych rywali.
W każdym meczu wystawiaj inny skład i pozwalaj grywać tym piłkarzom którzy mają "problemy kondycyjne" ale nie w każdym meczu.
Jeśli piłkarz zagra i po meczu mu kondycja spadnie poniżej 90% w opcjach treningowych ustaw by "odpoczął od treningów" dzień lub dwa a potem znów go wystaw w meczu (nawet jeśli kondycje przed meczem będzie miał poniżej 95% bo ja zwykle jeśli to tylko możliwe desygnuję do gry graczy których kondycja jest na poziomie min.95% a jeśli nie ma takiej możliwości to wystawiam gracza który ma powyżej 90%).
Jeśli zawodnik z "problemami kondycyjnymi" zagra na turnee w 3-4 meczach to kondycja powinna mu się poprawić.
Jeżeli natomiast sytuacja ma miejsce w trakcie sezonu to jeśli między meczami ligowymi występują np tygodniowe odstępy (nie wiem w jakiej grasz lidze ale jeśli w angielskiej Premier League to takich przerw raczej nie ma bo tam się gra mecze co 3-4 dni ) to w trakcie tych np. 7 dni zoorganizuj 2 sparingi ze swoją drużyną juniorów U-18 czy U19 w zależności jaką masz (ewentualnie z drużyną C) i wtedy przeciwko tym juniorom wystaw TYCH zawodników ze "słabą kondycją" ORAZ zawodników z drużyny B tzn rezerw (żeby zbytnio nie przemęczać podstawowych zawodników z pierwszego składu którzy przecież będą ci potrzebni w meczach o stawkę).
Gdy zawodnik ze "słabą kondycją" lub "brakiem ogrania" zagra ok 4-5 meczy to kondycja powinna mu podskoczyć a jeśli wtedy będzie on tymi meczami "zmęczony" to pozwól mu grać w końcówkach meczy np wpuszczaj go w 80 lub 85 minucie (pod warunkiem że masz korzystny rezultat no bo logiczne że w meczu "o wszystko" jeśli przegrywasz lub remisujesz to lepiej wystawić "wypoczętego" i sprawnego grajka )

Nie możesz iść na urlopy, musisz utrzymywać dobre stosunki z zawodnikami, z zarządem, i oczywiście kibicami.

nie nie chodze na urlopy

A robisz interakcje z piłkarzami? Chodzisz na urlopy?

Skoro odszedł Błaszczykowski, to postaraj się na jego miejsce sprowadzić kogoś równie dobrego, albo nawet lepszego. A wyjść z kryzysu możesz w taki sposób: Na 2, 3 mecze możesz pójść na urlop, może twój asystent je wygra to zespół się przełamie i morale się poprawi.

spróbuj przejśc na urlop

Gam Man Utd (wiem wiem, żadne wyzwanie...). Mam świetny sezon (połowa 1sezego, pierwsze miejsce w tabeli. Większość meczy wygranych. Stwierdziłem, że pójdę sobie na urlop na 2 tyg., ale na wszelki wypadek zrobię save. Po powrocie okazało się, że pierwszy mecz z ason villą przegrałem 6:0 (!!! miałem rację z tym sejvem ). Z ciekawości spróbowałem ten mecz zagrać sam. Za pierwszym razem - przegrałem 3:1, za drugim 2:0, za trzecim 3:1 (tak tak, wiem, save&load to żadna gra ), za 4tym przy wyniku 2:0 dla AV odpuściłem. Próbowałem wszystkiego - od frontalnego ataku od pierwszych minut, poprzez wyważoną grę do ultra defensywnej gry - nic nie pomogło. Ustawiony mecz?? To nie polska liga przecież... Dla porządku dodam, że np udało mi się moją taktyką wygrać z Arsenalem (co prawda dosyć szczęśliwie 3:2 ale jednak)

Trening 5-7 gwiazdek, nie wydaje mi sie za ciezki.

Pol sezonu mialem urlop, ledwo sie moj asystent utrzymal (kierowanie 18, taktyka 20, Oceny potencjału/umiejetnosci po 19, motywowanie 14).
Moralo dobre/znakomite, pomimo porazek.

Taktyke zmieniam minimalnie tylko pod przeciwnika, ogolnie raczej tylko meidyz sezonami.

Adonim: A co to za filozofia grac Milanem? Ja nie wzialem duzego klubu od 3 fmow.

Przyczyn może być wiele. Radzę zacząć od odpowiedniego treningu. Musisz sprowadzić dobrych trenerów, a następnie ustawić odpowiedni rodzaj treningu. Być może twoi gracze wysiadają kondycyjnie i siłowo? Radzę zwrócić na to uwagę. Następnie spróbuj zagrać mecz inną taktyką, albo niech ci pomoże asystent przy wyborze.

Najlepszym sposobem żeby sprawdzić czy to TY popełniasz gdzieś błąd jest to ażebyś poszedł sobie na urlop (np. 14 dni), wtedy zobacz jak asystent sprawował się jako taktyk. Jeżeli wyniki się polepszyły to znaczy że ty robisz jakiś błąd, jeżeli jednak nie... to trzeba szukać dalej. Być może piłkarze nie tacy... Musisz wybadać problem.
Pozdrawiam.