@Equi
No...tak. Czemu miałbym zmieniać taktykę, tym bardziej, że gram sezon w plecy (od 15/16) z aktualnymi (na 16/17) składami? Po co mam uczyć się taktyki rywala, skoro i tak 80% z nich ulegnie ostrym roszadom po sezonie? Inna sprawa, że te obsrane wypożyczenia, jakieś drewniaki Luki Tonie i inne Antonie Cassano buldupano w klubach, które na lajcie się klepie. Z resztą - mogę zmienić asystenta na Króla Tassotiego, ale jak czasami widzę "porady" taktyczne w stylu "cofnijmy się do obrony w meczu z zespołem z Serie C, na pewno da nam to lepszy wynik", no to za takie crapy dziękuje.
Inna sprawa, że ja kopałem się z koniem do listopada/grudnia o to, żeby W OGÓLE MIEĆ SKRZYDŁA w Milanie. Bo sorry, ale Honda to nie skrzydłowy, Bacca to samo, Adriano to w ogóle nic (XD), Niang w niczym nie przypomina ultra-talented mokebe z FM12. Udało mi się kupić Barbosę (z czego jestem bardzo rad, ale mój budżet płacze), na wypożyczenie trafił Rodrigo (Valencia to ostre ćwoki, że nim nie grają, no ale - co ja tam wiem), ale to tyle, po lewej stronie wciąż gra Menez (idzie mu bardzo dobrze, ale poskładali go dopiero w listopadzie).
Poza tym, we Włoszech i tak hołduje się śmiecio-stylowi 5-3-2, gdzie w środku masz 500 drewniaków z 2 dobrymi atrybutami (dlaczego najczęściej to są jakieś mokebe i jest to szybkość) + 1/2 napastników. Więc co w takiej taktyce do klepania? Szybka na skrzydło, centra do jakiegoś przytomnego, rozumnego napastnika (czyli wiadomo - nie Adriano, drewniak cholerny, muszę do sprzedać) i właściwie tyle, przytrzymać piłkę w środku jakimś fajnym, krótkim zagraniem (a do tego skład jest).
Inna sprawa, że to FM, a nie prawdziwy test na managera i zwyczajnie nie chce mi się nad tym wszystkim dłubać godzinami. Dziś wreszcie skończyłem sesje i chciałem dać sobie szanse na zejście nerwów, ale czasami mam cholerne wrażenie, że wybrałem bardzo złą grę do tego. Ja rozumiem dyspozycję dnia etc, ale prosty, dzisiejszy przykład. Gram z Torino mecz domowy. Gdy gram ja - przegrywam 0:1, mimo całkiem dobrego składu, jakieś rozumnej obrony (czyli nie starzejący się Mexes i Ely, który poleci z klubu). Rywal ma absolutną kontrolę, bo w środku pola jakiś afryje mokebe przestał kopać mu się po czole w tym jednym jedynym przypadku. Drugie podejście, tym razem na urlopie - 2:1, tym razem - Milan przewodzi grze.
No sami powiedzcie, czy ma to sens?
Plus, delikatny OT - czy da się to okienko odpowiedzi zrobić nieco większe, niż 3 linijki? Czy ja nie umiem w obsługę przeglądarki (no o FM nie mówię, bo skoro nie chce mi się robić analyzy rywala co mecz, to pewnie dla niektórych purystów jestem gunwo na jezdni i należy je do śmieciarki), czy to tak po prostu jest?
Na pocieszenie - po wypożyczeniu Rodrigo i Jeff'a Reine-Adelaide'a moja gra ofensywna zaczyna się układać (wraz ze skumaniem taktyki na 100%). Awansowałem do finału TIM Cup (ale Juventus, to pewnie mnie w dupsko wyrobi na ostro), cały czas trzymam jakąś rozsądną przewagę nad...Juventusem w lidze (chociaż nie jestem pewien, czy mierzę AŻ W ZWYCIĘSTWO w debiutanckim, jeszcze takim-se składem), szkoda tylko braku rozgrywek kontynentalnych. Ogarnąć jakoś finanse (pewnie o to będzie znowu ból, nie mam w sumie kogo sprzedać, aby mieć nagle $$$) i może przestane ten wątek odwiedzać.
I bardzo dobrze, że takie miejsce jest, bo czasami aż korci. A jak człowiek to z siebie wyrzuci, zamiast robić obtłukiwanie biurka, to długofalowo pomaga, a biurko dalej proste.
Najnowsze posty