Strasznie dziwna sprawa z tą reputacją. W moim przypadku, gram Wisłą Kraków, 9 sezon:
- 7 mistrzostw Polski z rzędu
- 6 Pucharów Polski
- 4 Superpuchary
- od 9 sezonów udział w LM, w tym od dwóch sezonów docieram do ćwierćfinału
- na rozkładzie w LM mam takie tuzy jak Barca (3:0 na wyjezdzie

), Man City, OM, Inter
- tylko dzięki mojej Wiśle mistrz Polski gra od razu w fazie grupowej LM
- w rankingu klubów europejskich jestem na 23 miejscu
... a w Polsce... co roku przed nowym sezonem informacja "Lech Poznań utrzymał miano najlepszego polskiego klubu". Lech Poznań, który od jakichś 5 lat kończy w środku tabeli, bez szans na europejskie puchary, ode mnie dostaje baty. Wisła ciągle ma 3 gwiazdki, Lech 3,5. I gdzie tu logika? Jednocześnie zarząd jest mną zachwycony, bo za mojej kadencji klub znacznie zyskał na renomie. Bez sensu.
Najnowsze posty