Ja w tej edycji wzialem sie za napraawde tytaniczne zadanie

Gram Vaxhall, klub póławodowy. Idzie naprawde ciezko. Trzy sezony walczyłem o awans z Blue Square Bet North. Teraz drugi sezon męczę się w Blue Square Bet Premier ale sa widoki w tym sezonie na awans, inna sprawa ze w zeszlym sezonie mialem szanse grac w barażach, niestety trzy ostanie kolejki wypadly slabo i pozamiatane. Ogólnie orka na ugorze ale satysfakcja niesamowita kiedy tym malym klubikiem ogrywam zespoly zawodowe

Jesli lubisz wyzwania ( i masz w miare mocne nerwy) to polecam, mam tylko nadzieje ze nie grasz na laptopie bo moj juz pare razy byl zagrożony lotem w kierunku sciany.
Najnowsze posty