A ja mam wrażenie, że gwiazdy futbolu mogą się wygenerować w każdym kraju poza Polską i San Marino.

dobrze gada //

Polecam skupowanie talentów. U mnie średnia wieku wynosi 22 lata, prym wiedzie młodzież wygenerowana wsparta kluczowymi zawodnikami typu Vrsaljko, Albin, Gaitan czy Werkowcow i co prawda sukcesów nie ma (jedynie Puchar Włoch w 2 sez), ale z pewnością przyjdą Dlatego o ile nie masz parcia na natychmiastowe sukcesy, a lubisz z mozołem budować skład to z pewnością sprzedaż drogich dziadów i zakup solidnej młodzieży jest dla ciebie. Gorzej, że w Porto masz w zasadzie przymus wygrywania, no ale też wyższa reputacja i pieniądze także i zawodnicy lepsi.

ja mam podobna sytuacje w Tottenhamie.Tylko ze moge sprzedac Carluke,Modrica,Lennona ,Dos Santosa,Woodgate i wielu innych bo chetnych nie brakuje ale mam kase na transfery.tylko jesli ich sprzedam i kupie jakich mlodych zawodnikow to czy dadza rade?bo gram w fm2008 i nie wiem czy tam doswiadczenie jest wazne czy licza sie same umiejetnosci.

Może kogoś kupie ,być może właśnie z Tottenhamu.A kogo polecasz Zymon z Tottenhamu?.A co do innych pozycji to mam zawodników z pozycje tylko w tym problem że mają co niektórzy 19 lat.Mam na oku Corluke(środek obrony chyba) .
A jak byście mogli trochę powiedzieć kogo opłaca się sciągnąć na skrzydła.Zastanawiałem się na Dannym(Zenit) ale będzie trzeba troche gotówki wyłożyć.A sćiagnełem sobie bramkarza z Sportingu Rui Patricio , myśłe ze dobry transfer.

Moim zdaniem takich zawodników jak Hulk czy Otamendi się nie sprzedaje bo na nich można zbudować bardzo dobra drużynę.

Polecam ci na środek obrony Kjaera z Vfl Wolfsburg i Sakho z Bordeaux.A na skrzydła Edena Hazarda i Dario Srna.Pozdro

Sprzedaj Hulka, kup Khouma Babacara! max 15mln funtów

Na pewno nie powinieneś sprzedawać wszystkich zawodników od razu.

Moim zdaniem czekaj na oferty, jeśli pojawiają się kuszące (czyli np. za gracza, który i tak powoli trafia na Twoją ławkę, bo masz kogoś porównywalnego, lub ktoś oferuje sporo ponad wartość zawodnika) to negocjuj jeszcze trochę i potem ewentualnie sprzedawaj. Moimi graczami interesowało się wiele klubów, a mimo to sprzedawałem tylko tych piłkarzy, którzy stawali się mi niepotrzebni, bo to zainteresowanie nie przekładało się na konkretne oferty.

Podstawowa zasada jest prosta: Sprzedaję gracza tylko wtedy, gdy za pieniądze ze sprzedaży jestem w stanie zdobyć zawodnika co najmniej tak dobrego jak ten sprzedawany.