@ parachutes
kolejne mecze bomba! nie pamiętam już ile meczów rozegrałem, ale będzie kilkanaście. przegrałem tylko jeden - z Lazio w LM i to kurde strzelili mi gola w 6 minucie czasu doliczonego, a sędzia oficjalnie doliczył tylko 4 minuty pozostałe mecze wygrywam do zera pakując zazwyczaj 3-4 bramki. cud taktyka. a na Lazio się odegrałem w reważnu - 3:0. jak tak dalej pójdzie to mi się to znudzi bo tak na dobrą sprawą to większość tych bramek wygląda tak samo - podanie w uliczkę do napastnika lub ofensywnego pomocnika i strzał po ziemi w sytuacji sam na sam

jednak żeby być uczciwym, ta taktyka niewiele ma wspólnego z rzeczywistością. brak w niej skrzydłowych pomocników. wiadomo, że we współczesnej piłce odgrywają oni jedną najważniejszych ról w drużynie. w tej taktyce po bokach mamy tylko defensorów.

// Edytowano 2 razy, ostatni raz 08.01.2010 o godz. 11:00

No to jak wprowadzę tę taktykę, to moi skrzydłowi się nie ucieszą

no właśnie, mam taki sam problem. 4 zdolnych skrzydłowych mogących grać tylko na skrzydłach. staram się wpuszczać ich chociaż na końcówki ale długo tak się nie da. zaraz zaczną przebąkiwać o odejściu, a przecież nigdy nie wiadomo kiedy będę potrzebował skrzydłowego