No ja gram z def właśnie i kicha.

Hmmm. O ile wiem, w FM-a się gra, a nie go "przechodzi".

Jak chcesz grać i nie wygrywać to gratuluję odejścia do sprawy. Sz4rlejowi się nie dziwię, też bym się wk**wiał gdybym MANUTD przegrywał z Aston Villa. Na fm 2005 miałem podobnie z Interem w finale LM (grałem Realem). Po prostu kilkadziesiąt razy wczytywałem, ale się udało. Rozumiałbym gdyby mieli lepszych zawodników, ale po prostu "gra tak chciała" i nie zrobisz nic. Spróbuj takie ustawienie, mi pomagało:
3-6-1: z 3 Oś, dp, skrzydłowi ze strzałką do 4 linii,"boczni" OPś ze strzałką na napad, zwykły OPś i jeden wysunięty napastnik. Mam nadzieję, że zrozumiałeś
Może dasz radę, powodzenia!

// Edytowano 1 raz, ostatni raz 10.03.2009 o godz. 23:31

Użytkownik uznał post za pomocny

Hen hen, dawno temu miałem tak w CM 01/02 gdy grałem Koroną (SWAP_TEAMS się przydało, bo Korona była wtedy w III lidze) przeciwko Świtowi. Nie do przejścia - Świt wygrywał, czy atakowałem, czy się broniłem. Ale zarzuciłem te praktyki - Load&Save to żadna frajda. Co z tego, że się wygra ligę w taki sposób.

Kiedy wszystko wygrywasz gra broni się na wszelki sposób, aby skonczyć ta passę. Nie można odnosić samych zwycięstw, każda drużyna czasem się potknie, ale jesli chcesz na siłe wygrać z Aston proponuje Ci zastosować rotacje w składzie, wpuścić paru młodych, zdolnych graczy, których scouci przeciwnika jeszcze nie widzieli w akcji, co bedzie dla nich sporym zaskoczeniem i mozna pokusić się o wygraną w tym meczu^^

Ok, spokojnie.
1. Tak chciałbym wszystko wygrywać.
2. Nie, nie gram save&load, tylko ten jeden mecz rozegrany przez asystenta mnie zdziwił.
3. Po zmianie taktyki na 4-1-3-2 zremisowałem 1:1.
4. Stosuję rotację.
5. Nie wyobrażam sobie gry, w której na silę próbuje cię ona doprowadzić do porażki (stawia niemożliwe przeszkody do pokonania)
6.michal24s - bardzo odkrywcze - ja będę pierwszym, który przejdzie FMa, i to na wszystkich poziomach trudności

> sz4rlej - Dwie sprawy Szanowny Panie.
1. Podejście do gry. Chcieć wygrywać to jedno, a wygrywać to drugie. FM daje możliwość cofnięcia się w czasie i poprawienia błędów. Co nie znaczy, że z takiej możliwości zawsze da się skorzystać. Jeżeli rozegramy tym samym składem i tym samym ustawieniem dziesięć spotkań z tym samym przeciwnikiem metodą save&load to rezultaty będą różne. Zaznaczy się jedynie przewaga jednej ze stron. W ten sposób można też Koroną Kielce ograć ManUtd. choć będzie to pewnie mecz 1 na 100. Ja preferuję zasady HC, więc nie motam się w takie problemy, a raczej wyciągam wnioski i idę naprzód. Dzięki temu starcza mi motywacji do dalszej gry, bo gdybym wygrał 100% spotkań w sezonie i w kolejnym i w kolejnym, to by mi się odechciało być tym Bogiem.

2. Rozwiązanie problemu. Jeżeli ta jedna porażka doprowadza Cię do szaleństwa to proponuję Ci wyzwanie jakim jest przeprowadzenie mini testu taktycznego. Polega to mniej więcej na tym, że wystawiając wciąż ten sam skład rozgrywasz takie spotkanie z AV, które wciąż przegrywasz, ale za każdym razem zmieniasz ustawienia taktyczne (nawet drastycznie) i potem wnikliwie analizujesz statystyki, z których wyciągasz wnioski przy jakich ustawieniach taktycznych: kto ma ile podań, czyli gdzie jest ciężar gry, kto ma ile celnych podań, czyli gdzie jest skuteczność gry, kto ma ile główek, czyli gdzie jest walka o gorne piłki, kto ma ile strzałów, czyli gdzie jest miejsce w obronie rywala itp. itd. Potem wystarczy tylko przejrzeć atrybuty rywala i własne i w ten sposób wiesz jakie są słabe i mocne punkty - Twoje i AV oraz jaki wpływ na to mają konkretne polecenia taktyczne. Potem trzeba już tylko wybrać odpowiednich wykonawców do odpowiednich poleceń. To praca, której nikt za Ciebie nie wykona, a już na pewno nie sufler.

Pozdrawiam

->Piotr Sebastian,
Jaką mi dajesz gwarancję, że poświęcony czas na wykonanie takiej analizy przyniesie korzyść? Czy jesteś przekonany, że gdy ustawię odpowiednio zawodników i dobiorę odpowiednich wykonawców osiągnę zwycięstwo? Czy silnik gry po prostu nie "zignoruje" mojej pracy i nie "wyrzuci" takiego samego wyniku? (na pewno masz większe doświadczenie z grą, więc może wiesz? )

A jeśli chodzi o podejście do gry to pewnie mamy różne podejścia. Jeśli chodzi o mecze, które sam rozegram to na ogół godzę się z porażkami - nie mam czasu ani siły aby rozgrywać 10 meczy pod rząd aby wygrać ten jeden 11ty bo za rzadko robię save'y .

// Edytowano 1 raz, ostatni raz 11.03.2009 o godz. 15:04

Ja podejście sz4rleja rozumiem (jeżeli chodzi o czas przeznaczony na anal izę). Sam wracam po 19 do domu, a tu na następny dzień by się trzeba przygotować, więc na FMa dużo czasu nie zostaje. Poza tym ja już FMa 2 razy przeszedłem (odkrywczy post michała). Każdy gra na swój sposób i niech każdy czerpie radość ze swojego stylu gry.
Pozdrawiam i życzę przyjemności z ,jakiejkolwiek, gry.

[quote=Snpr9]Każdy gra na swój sposób i niech każdy czerpie radość ze swojego stylu gry.
Pozdrawiam i życzę przyjemności z ,jakiejkolwiek, gry.[/quote]
Masz rację. Przepraszam za swoją uwagę. Nikogo nie chciałem urazić.