Przy dobrej rozmowie z piłkarzem można mu wyperswadować zmianę klubu, jeżeli nadal będzie upierał się, że chcę odejść to możesz poczekać aż mu minie

Ja tak miałem z jednym piłkarzem, który na początku sezonu chciał odejść, nawet zażądał, abym umieścił go na listę transferową, (zgodziłem się) po sezonie chyba zrozumiał swój błąd, bo poprosił o zdjęcie go z listy transferowej.

I żyli długo i szczęśliwie...

Użytkownik uznał post za pomocny

Jeśli powiedział to w czasie, gdy Ty byłeś już w klubie, to możesz zareagować na jego wypowiedź i go przekonać. Poza tym niestety Twoje możliwości są znikome (ach ta rozbudowana interakcja...), w sumie sprowadzają się do tego, że powinieneś wystawiać go jak najczęściej, najlepiej ciągle wygrywać i zdobywać co się da. Może to + przeczekanie (w FM większość problemów można tak rozwiązać) sprawią, że zmieni zdanie. Ewentualnie nowy, gigantyczny kontrakt. Niestety Twoje szanse na to, żeby został w klubie i był zadowolony są małe.

Może jeszcze jeden pomysł - wystawić go na listę transferową. Jeśli przez pół roku lub rok nikt się nim nie zainteresuje, to może zmienić zdanie. Gorzej jak zaraz zleci się chmara chętnych...

Użytkownik uznał post za pomocny

U mnie często bywa tak, że gdy dostajesz informację, że zawodnik powiedział w jednym gdzieś (na łamach prasy), że szuka nowych wyzwań, chce odejść z klubu, możesz zareagować na wypowiedź i zaznaczyć opcję ,że Twoim celem jest aby każdy zawodnik mógł u Ciebie zaspokoić swe ambicje (czy jakoś tak). Bardzo często działa. Poza tym, jak wspomnieli koledzy wcześniej - nowy kontrakt (szczególnie na samym początku okna transferowego, będziesz mógł odrzucać wszystkie propozycje bez jego niezadowolenia) lub wystawienie na listę transferową (chociaż ja tego nie stosuję.
Jest jeszcze jeden myk. Miałem tak jakiś czas temu z Modriciem, który płakał, że chce odejść, a ja go za Chiny nie chciałem puścić i odrzucałem duże oferty, co wzbudzało jego niezadowolenie. W końcu przyszła oferta 40mln chyba od Interu i prezes klubu zgodził się, nie miałem nic do gadania. To z kolei wzbudziło moje niezadowolenie. Oczywiście Modrić zgodził się i już miał przejść do Interu, gdy przyszła ostatnia informacja o tym, że transfer może zostać zawarty i na dole opcje zatwierdź lub anuluj. Ja wybrałem tą druga, piłkarz został u mnie, bez żadnego niezadowolenia.
Pozdrawiam

Użytkownik uznał post za pomocny

Jeżeli twoj klub będzie grał w pucharach Europejskich to po czasie nie będzie
już chciał opuszczać klubu, ponieważ nowym wezwaniem okażą się właśnie międzynarodowe rozgrywki, ale też możesz go namówić do tego by nie odchodził.

Użytkownik uznał post za pomocny

Dzięki wielkie panowie za rady, ale niestety nic to nie dało...
Kontraktu nie chce podpisać, na listę transferową nie mam co go wystawiać bo i bez tego jest nim duże zainteresowanie, nawet wygrałem ligę i Ligę Europejską i to nic nie dało.

To, że wygrałeś ligę i LE to dla niego dużo nie znaczy, ja wygrałem ligę i LM i piłkarze marudzili. Bądź konsekwentny, możesz robić tak jak opisałem Ci w poprzednim poście na przykładzie z Modriciem, z drugiej strony może go sprzedaj? Kupisz młodszego, tańszego i bardziej utalentowanego.
Możesz też najzwyczajniej w świecie po prostu odrzucać oferty co wzbudzi jego niezadowolenie, które może (nie musi) minąć.

Heh właśnie go sprzedałem poszedł do ManU za 35 mln euro i właśnie planuję kupno kilku młodych, perspektywicznych zawodników.

Z niewolnika nie ma pracownika Jak korzystam z G'Scouta to mam co sezon plagę niezadowolonych. Dzieje się tak, bo reputacja klubu rośnie dużo wolniej niż reputacja utalentowanego rozwijającego się piłkarza.

Z tym niewolnikiem to bym się jednak nie zgodził. Ów zawodnik został wybrany najlepszym graczem sezonu w lidze, był najlepszym strzelcem i asystentem w zespole. Z resztą był kiedyś artykuł o wpływie niezadowolenia na grę zawodników.