Ja zawsze jak mogę to wysyłam na wypożyczenie, jak nie do klubu filialnego to proponuje innym, wychodzę z założenia że szybciej będą się rozwijać gdy będą grać w lidze nawet kosztem gorszych warunków do trenowania czy trenerów

Zawodnik dużo szybciej się rozwija regularnie występując w meczach o stawkę, nawet jeżeli ta stawka jest o kilka klas rozgrywkowych niżej, niż grając w mało prestiżowych i tak naprawdę towarzyskich rozgrywkach rezerw.
Jeżeli mam pewność, że mój "młokos" będzie zawodnikiem pierwszej jedenastki w drużynie oferującej wypożyczenie to się nie waham. Nawet najlepsza baza treningowa nie da takich warunków rozwoju jak regularne ogrywanie. Atrybuty mają szansę wzrosnąć mu dużo szybciej. Dlatego zawsze mam klauzulę "ściągnięcia z wypożyczenia" i stale obserwuję moich wypożyczonych podpopiecznych. Kiedy przestają tam regularnie grać to ściągam ich z powrotem.
Inną kwestią jest ich regularna gra w rezerwach. Zauważ, że trener prowadzący na codzień Twoje rezerwy nie zawsze wystawia najsilniejszy skład do meczu. Czasami więcej grają zawodnicy słabsi na danej pozycji i nie rokujący tak dobrze jak nasi utalentowani juniorzy. Wynika to zapewne z subiektywnej i często błędnej oceny umiejętności i potencjału Twoich zawodników przez Asystenta. Wolę więc samodzielnie wpływać na ich rozwój kierując ich na wypożyczenia. Nie raz już u mnie bywało, że utalentowany 17-latek po takich trzech-czterech sezonach spędzonych w różnych drużynach na wypożyczeniu, staje się pewnego lata wartościowym zmiennikiem, albo i ważnym zawodnikiem pierwszego składu. Cierpliwości. :-)
Pozdrawiam