To zależy od Ciebie, czy chcesz poświęcić kilka punktów, w zamian za doświadczenie młodych, czy w składzie grają tylko najlepsi.

Ja zawsze promują młodych jak mogę, nawet jeśli będzie to oznaczało kilka przegranych meczów. Potem procentuje to w zgraniu z drużyną, wartości piłkarza, jego grze.

Jeśli nie chcesz ryzykować - proponuję wypożyczenie. Albo do innego Hiszpańskiego klubu, albo może liga portugalska, włoska? Ważne, żeby był to dobry klub (w zasadzie ważniejsze jest, żeby była to dobra liga), ale żeby młody grał w pierwszym składzie. Tylko na wypożyczeniu nie masz kontroli nad treningiem piłkarza

Pół roku czy też rok braku kontroli nad treningiem grajka nie jest tragedią, jeśli w tym czasie dużo gra, drużyna jest porządna i ma dobrą bazę treningową. Rozwinie się bardziej niż siedząc w rezerwach, nawet przy najlepszym treningu. Drobne korekty atrybutów nastąpią już po jego rozwoju, w Twoim klubie, więc koniec końców i tak rozwinie się jak powinien. Ja ponawiam swoją propozycję - najlepszych do pierwszego składu (wpuszczać na ostatnie 20-30 minut w meczach ze średniakami, w meczach ze słabszymi mogą nawet grać w pierwszym składzie), tych trochę gorszych, ale także perspektywicznych na wypożyczenie do porządnego klubu. Proponuję jeszcze dobrać mentorów dla tych, którzy zostaną u Ciebie. Sam się przekonałem, że odpowiedni mentor potrafi zdziałać cuda.