Po pierwsze - zarząd klubu nigdy nie zgadza się na zatrudnienie jako asystenta osoby nie związanej z klubem.
Po drugie - zarząd nie zgodzi się na zwolnienie z kontraktu jeśli:
nie masz innego asystenta;
delikwent ma długoletni, wysoki kontrakt;
Asystent to wyższa ranga niż trener, więc nie dziw się, że nie chce podpisać kontraktu jako trener
Moja rada - trenerzy chętnie akceptują kontrakty na asystenta, ale nie w druga stronę.
Znajdź trenera, który będzie miał pożądane przez Ciebie statystyki, i zaproponuj mu kontrakt trenerski w twoim klubie. Kiedy dołączy do sztabu, daj mu drugą propozycję, już na Asystenta. Kiedy ją zaakceptuje, powinieneś być w stanie zwolnic tego niechcianego.
Ja tak robię zawsze i wszystko działa.
Najnowsze posty