Jeśli chodzi o taktyki to proponuję Ci zagrać najpierw po swojemu. Dopiero potem jak zrozumiesz mechanizm tej gry możesz zacząć się bawić bardziej na poważnie z taktykami, schematami itd. Ale decyzja należy do Ciebie.

Co do dodatków to na pewno plik "fake" dzięki któremu w reprezentacji Niemiec i Japonii będą prawdziwi piłkarze a nie "szaraczki".

Pozdrawiam

P.S Jeśli Spurs w Twoim nicku odnosi się do drużyny Popovicha to jestem ciekaw jak sobie będziecie radzić teraz bez Parkera. Trzymaj się

Rozegrałem już kilka meczy Tottenhamem i do sukcesów na pewno mogę zaliczyć wygraną z Arsenalem na wyjeździe 3:2 w meczu ligowym. Ale były też i wpadki jak przegrana z Wisłą Kraków 0:1 u siebie w meczu towarzyskim. Po 7 meczach ligowych zajmuje 4 pozycję w tabeli i do lidera tracę 4 punkty więc wydaje mi się to dobrym wynikiem ale mam wrażenie, że to przede wszystkim dużo szczęścia i poza Arsenalem słabi rywale. Na obu meczach(Z Arsenalem i Wisłą) grałem tą samą formacją z tym, że inną taktyką, którą jednak nie do końca pojmuje. Większość moich decyzji taktycznych przed meczem jak i w trakcie jest tylko i wyłącznie moim jako takim wyobrażeniu o piłce. Z tym, że nie jestem pewien do jakiego stopnia FM odzwierciedla to co dzieję się na prawdziwym boisku. Nie twierdzę, że jestem ekspertem piłki bo jestem tylko amatorem, który interesuje się bardzo tym sportem. Chciałbym po prostu móc zrozumieć jaki wpływ mają moje decyzje na to co dzieję się na boisku czy poza nim. Żebym wiedział jak za każdym razem mam ustawić swoich piłkarzy względem przeciwnika i jaką grać piłkę, a nie tak jak teraz grać jedną formacją tylko zmieniając jej nastawienie, a podczas meczu podejmując intuicyjne decyzje licząc, że przyniosą efekt.

// Edytowano 1 raz, ostatni raz 06.03.2013 o godz. 17:34

Przepraszam za dwa posty pod rząd ale chciałem ponownie zadać pytanie czy ten poradnik(dla FM'a 2009) będzie również się spisywał w FM 2012?

Bardzo szeroki temat tu poruszyłeś... Nie da się na to odpowiedzieć w kilku słowach. Ja gram w FM-a (który wtedy był CM-em) od 2001 roku. Tutaj jestem od 2007. Moja rada - odwiedzaj często tą stronkę i czytaj "Świat taktyki". W sumie zazdroszczę Ci, że dopiero zaczynasz:-) Powiem Ci też, że najfajniej - przynajmniej dla mnie - jest samemu odkrywać pewne rzeczy a nie korzystać z gotowych taktyk czy podpowiedzi.

Wiem o czym mówisz, już kilkukrotnie doświadczyłem tego wygrywając mecze będąc z góry na przegranej pozycji a jakoś cudem "na czuja" ustalając jakąś zupełnie nową dla zespołu taktykę udawało się wygrać. Tylko problem jest w tym, że są świetne mecze jak wygrany na wyjeździe 3:2 z Arsenalem czy z obecnym(u mnie) liderem ligi Liverpoolem 1:0 i siebie grając z kontry i broniąc się cały mecz. Lecz są też mecze z dużo słabszymi drużynami kiedy posiadanie piłki jest zdecydowanie po mojej stronie, stwarzane okazje tak samo, a bramek nie ma. O dziwo więcej meczy wygrywam na wyjeździe, zwłaszcza z mocnymi drużynami. Ta gra, a właściwie to cudo strasznie mnie ostatnio pochłonęło i mocno przeżywam każdą porażkę czy wygraną. Z tego co rozumiem na odpowiedź na swoje pytanie mogę znaleźć w grze sam grając więc myślę, że temat do zamknięcia. Mam nadzieję, że niedługo zajrzę do działu z taktykami z jakimiś ciekawymi spostrzeżeniami choć zapewne prędzej z jakimś problemem.
PS. Mam zamiar kupić FM'a 2013, moje pytanie jest następujące czy warto się nieco oswoić z cała serią zostając nieco dłużej przy FM 2012 czy od razy zmienić wersje 2013?

Według mnie powinieneś zdecydowanie pozostać przy FM 12. Ja jak dotąd jestem mu wierny. Co do FM 13 opinie są podzielone - podobno jest trudniejszy, silnik meczowy niedopracowany,katastrofalne błędy obrońców, itd. W FM 2012 rozegrałem różnymi drużynami łącznie z 60 sezonów i powiem Ci, że jest wg, mnie najlepszy z serii. Co do tego co piszesz o swojej karierze Tottenhamem - to bardzo częste zjawisko, gdy u siebie masz przewagę i... bramek nie ma. Przeciwnik bowiem ustawia się defensywnie, na murowanie bramki. Miałem kiedyś mecz-kuriozum: w celnych strzałach było 19-0 dla mnie i... przegrałem 0-1 po golu samobójczym:-) Serio. Tak po prostu bywa;-) Polska w 1973 roku powinna z Anglią w eliminacjach MŚ przegrać 1-7, a zremisowała 1-1, bo doskonałą partię rozegrał Tomaszewski i mieliśmy furę szczęścia... Cóż - bardzo ważne w FM-ie są taktyki. Ja osobiście gram cały czas jedną (choć pewnie wielu wirtualnych menadżerów powie Ci, że tak się nie powinno robić). Jedna taktyka - nieważne z kim grasz, szlifowana przez dłuższy czas - musi przynieść efekt. Bardzo ważny jest też dobór zawodników - czyli wykonawców. Zaczynaj budowę drużyny od solidnej obrony i bramkarza. Najważniejsze atrybuty (jak najwyższe) dla: dobrych bocznych obrońców: szybkość, ustawianie się, krycie odbiór. Dla środkowych: skoczność, gra głową, krycie, odbiór, koncentracja, szybkość! Dla bramkarza: zwinność, refleks, jeden na jeden, chwytanie, opanowanie. W ogóle gracze defensywni muszą mieć wysokie atrybuty koncentracji - dzięki temu popełniają mniej błędów. Poza tym w tej grze jest mnóstwo innych niuansów; bardzo ważne są rozmowy motywacyjne! Gdy grasz z silniejszym rywalem - nie wywieraj na zespole presji! Powiedz im przed meczem, że "wszyscy skazują nas na porażką, więc zagrajcie tak jak umiecie najlepiej". Z kolei przed meczem z kelnerami - nie pozwól by za bardzo uwierzyli w siebie. Wszystko jest ważne. Najistotniejsza sprawa, to utrzymywać morale gracza na bardzo wysokim poziomie. Bo jeżeli będzie ona "niskie" lub "bardzo niskie" - to piłkarz będzie zaledwie cieniem siebie, mimo wysokich umiejętności. Bardzo ważny jest trening - zwykle po objęciu jakiejś drużyny okazuje się, że trenerzy są do niczego - ja zazwyczaj robię czystkę w sztabie. Jest mnóstwo, mnóstwo rzeczy do odkrycia:-) Powtórzę - doprawdy zazdroszczę Ci, że dopiero zaczynasz swoją przygodę z FM-em:-) Nie przesadź tylko:-) Gdy ja zacząłem grać w CM 01-02, wziąłem sobie Real z Raulem, Zidane'm, Figo, Hierro, Morientesem, Roberto Carlosem, itd. Zagrałem 35 sezonów i nic się dla mnie nie liczyło. No i rozwiodła się ze mną żona:-) To niebezpieczna gra!

// Edytowano 1 raz, ostatni raz 09.03.2013 o godz. 01:24

Dziękuję za tak wyczerpującą odpowiedź, która na pewno mi bardzo pomoże. Czystki w sztabie szkoleniowym zrobiłem już na początku sezonu i przeniosło to jak mi się wydaję dobre efekty bo dosyć często dostaję wiadomości, że dany zawodnik się bardzo dobrze rozwija. Co do obrony to z nią mam duży problem. Choć co prawda boczni grają wyśmienicie - Walker i Assou-Ekotto(wiem, że nie jest najlepszy ale lubię go i bardzo dobrze u mnie gra). To środek obrony gra różnie, a tworzą ja Kaboul i Dawson bo tylko oni jako tako grają na poziomie choć CA na to nie wskazuje. Gallas to jest jedna wielka porażka mimo tego, że teoretycznie powinien być najlepszy, a u mnie grzeję ławę bo gra po prostu słabo. W ostatnim okienku transferowym zakupiłem nowego klasowego obrońce i zobaczymy, na razie wprowadzam go z ławki żeby trochę się ograł i podłapał lepsze morale za dobre występy. Pozostałe formacje raczej grają dobrze, a często nawet dużo lepiej. Faktem jest jednak, że największą moją bolączką jest taktyka, która z czasem coraz lepsza to jednak nie umiem jeszcze spojrzeć na to jak grają moi zawodnicy podczas meczu, stwierdzić co nie gra i wprowadzić odpowiednie poprawki. Chociaż jak na pierwszy sezon w życiu wydaję mi się, że idzie mi dosyć dobrze(Wszedłem do finału Pucharu Anglii). To jednak zrealizowanie podstawowego celu postawionego przez zarząd wydaję się z każdym meczem trudniejsze do zrealizowania. Tym celem jest awans do Ligi Mistrzów, z tym że moja drużyna owszem gra czasem świetne mecze i sporo z nich wygrywa ale są to zazwyczaj mecze pucharowe bo w lidze potrafi mnie zaskoczyć dobrym wynikiem jakim zazwyczaj jest remis z mocną drużyną nawet na wyjazdach i tragiczną nieskutecznością ze słabiakami na własnym boisku i takie mecze nawet zdarza mi się przegrywać. Gram jak na razie dwiema formacjami zależnie od sytuacji na boisku jednak często jestem zupełnie bez silny bo nie wiem co muszę zrobić kiedy zbyt często tracę piłkę bądź kiedy praktycznie jej w ogóle nie mam. Uczę się z każdym meczem i mam nadzieję, że kiedyś uda mi się poprowadzić któryś z naszych rodzimych klubów na sam szczyt. Ale póki co muszę odrobić lekcję z Tottenhamem i mam nadzieję na dobre wyniki. Pozdrawiam wszystkich i dziękuję za zainteresowanie oraz odpowiedzi.