Sorki, ze tak post pod postem ale nie widzę funkcji edytuj. To chyba dziala, gram sparingi przed sezonowe, co prawda przegrałem dwa na wyjeździe dwa wygrałem, ale chodzi o Benzeme. Grał totalny piach oceny 5,3 -5,4 zje**** go równo kilka razy i w kolejnym meczu strzelil Hat tricka i ocene miał 9,4 fakt,że z jakimś ogórkiem ale zawsze coś

Nie wiem do końca, na ile taka metoda jest skuteczniejsza w stosunku do "jestę murzynę i daje wszystko, co chcecie", ale dla mnie to jest paranoja, żeby piłkarze decydowali, jak grają, czy się starać i z jakim nastawieniem grać.
Średnie? U mnie w Realu od dawien dawna jest wysokie - nazwiska nie grają i trzeba to poprzeć CIĘŻKĄ pracą. W końcu to jest ich ZAWÓD, za który koszą nieprawdopodobną kasę. Jeszcze czego, żeby się opieprzać :/
Poziom doświadczenia to się różni tylko tym, że jak dasz "niedzielny piłkarz" to pierwszy sezon jest z foszkami i najpewniej zakończy się odejściem takich "oświeconych i mondrych" jak Jese (o ile nie przedłużył kontraktu :O ), Marcelo czy Epep. Dla mnie spoko - odsiew cepów (nawet, jeśli prywatnie ich lubię, to w grze są zrobieni karygodnie a użeranie się z obrażalskim piłkarzem, to katorga, jakiej nie polecam. Grasz w 10 przez kilka meczy, albo i kilka miesięcy - zależy, jak gwieździe się spodoba).
Kontrakty przedłuża się rok przed ich wygaśnięciem i KONIEC, KROPKA. U mnie też (rok 2029) regularnie są plujki, że "ma nadzieje na wynegocjowanie korzystniejszego kontaktu". O, takiego! Jeszcze, jak to w Realu bywa, żądają agenciny takich kwot, że mnie strzela. I przyznaje się bez bicia - przedłużam nierzadko wykorzystując FMRTE, bo jak widzę, że ziomek żąda 5-8-krotnej (to nie żart!) podwyżki, to mnie bierze. Albo jak agencina ma "nienawiść" w relacji ze mną. Nienawidzieć, to ty pasożycie możesz syfu w domu, a nie managera klubowego, który nie chce szastać forsą na lewo i prawo.

I dalej się upieram - sprzedaj to Algierskie drewno opałowe klasy III i zakup Cavaniego albo kogoś z topu. Zobaczysz, co to znaczy PRAWDZIWY napastnik. A nie pokraka bez siły i determinacji.

Odnośnie kar - na początku każdy sapie japie (bo jakże to tak, mój jaśnie ogromny (i kilka innych, mniej cenzuralnych epitetów) majestat raczono obrazić!!!!!!!!!!). Pół sezonu, do sezonu i wszystko wraca do normy. Z tego co wiem, to większość manago trzyma podopiecznych krótko. I w sumie to trudno się dziwić - same plusy tego

I jeszcze jedno - grasz w 14, prawda? Masz tam magiczną opcję w rozmowie indywidualnej o zwolnieniu agenta piłkarza. Wykorzystuj to ile wlezie (spokojnym tonem, jak długo nic nie daje, to stanowczym), a sam zobaczysz, ile będziesz w stanie zaoszczędzić. Piłkarze dyktują dużo mniejsze pensje, nie obrażają się, gdy negocjacje się nie udają, no i opłata dla pasożyta agenta wynosi stałe, niezmienne 0. I nie ma foszków w stylu "sugeruję, by oferta uwzględniała ZNACZNE wynagrodzenie dla mnie, za moje USŁUGI". Sratatata - jeden kontrakt na 4-5 lat i płać takiemu jeleniowi miliony.

// Edytowano 1 raz, ostatni raz 16.09.2014 o godz. 19:51

Co do Benzemy w kolejnym meczu już o punkty znowu ładuje Hat tricka, w całym sezonie [prowadzi w klasyfikacji strzelców z 9 bramkami,wiec narazie z jego sprzedażą się wstrzymam, akurat lubię karima (btw widziałeś jego wczorajszą bramkę z Basel? Ogien) Mam nadzieje ze Ciczarito wywrze na niego presję a w zimie albo nastepnym sezonie pomysli się o zastępcy z prawdziwego zdarzenia. Lewy dopiero co doszedł do Bayernu wiec będzie cieżko go wyciągnąc, moze Falcao się nie zadomowi w ManU. Regularnie opier... swoje gwiazdy po słabych meczach i mam pierwszy sukces super puchar europy. Niestety super puchar hiszpanii przegrałem 2:1 u siebie w plecy, 3:1 na wyjeździe, to 3:1 to konsekwencja bardzo ofensywnej taktyki mającej pomoc w odrabianiu strat.
A co do agentów widziałem tą opcje ale jeszcze z niej nie korzystałem, nie wiedziałem ze daje takie korzyści. Na pewno wypróbuje. Dopiero początek sezonu u mnie w karierze nowej, jestem ciekaw czy pojawi się znowu problem z meczami wyjazdowymi narazie jest ciężko ale w miarę, 3:1, 2:0 wygrane i 1:3 w plecy na wyjeźdz

ps: co za chory pomysl gry ze gram w LM i Le jednoczescie, beznadzieja. Czytalem ze kilku osobom tez sie to zdarzylo.

// Edytowano 4 razy, ostatni raz 17.09.2014 o godz. 09:45

Do ataku proponuję ściągnąć Gabriela Barbose z Santosu albo z Sao Paulo już nie pamiętam. Kupiłem go kiedy miał 17 lat za 8 mln a wieku 18 strzelał już pierwsze hattricki dla Realu.

Może sciągne go i wypożycze

Gra w LM i LE to jakis bug
Powodzenia, wygraj obydwa puchary i zagraj SPE sam ze soba

A startowe porazki sa czesto nieuniknione, bywa

Dzięki wielkie chłopaki, po rozegraniu wiekszej ilości meczów napewno zdam Realację.

Daj znać jak idzie

Witajcie, doszedłem w nowej karierze do 16 listopada. Jest znaczna poprawa w meczach wyjazdowych. Skorzystałem z rad które mi proponowaliście i sa efekty. Na wyjeździe gram dużo lepiej tylko 1 porażka w lidze wyjazdowa i to z lewante przed chwilą 1:0..;/ po za tym 1 remis. Zajmuje drugie miejsce za niezniszczalną Barceloną ktora przez pół sezonu straciła dopiero 3 bramki z czego dwie z nich to strzelone przeze mnie Uwaga Uwaga Na wyjeździe. Tak wygrałem z Barca na Camp Nou 2:0 ale z taką ich pseudo formą na wygraną Ligi raczej szans nie mam, skupię się na vice mistrzostwie. Jak już pisałem wcześniej przez bład gry gram równoczeście w LM i LE i w obu rozgrywkach zapewniłem sobie awans do fazy pucharowej. Na mecze wyjazdowe stworzylem taktyke 5:1:1:2:1 , 3 stoperów dwóch obrońców bocznych, jeden defensywny pomocnik, 1 środkowy pomocnik dwóch skrzydłowych i napastnik, wybieram gry z kontry i grę sztywną. Efekty są narazie zadowalające. Mam problem z bocznymi obroncami Marcelo wypadł na 2 miesiące Fabio na miesiąc i lewa strona została bez obsady.

// Edytowano 1 raz, ostatni raz 20.09.2014 o godz. 10:47

Meh - z Levante się nie gra łatwo. Ani w świecie prawdziwym, ani w wirtualnym. Te kilka lat musi upłynąć, zanim się wysprzedają.
Jeśli o obrońcach mowa - Kolumbijczyk Balanta. Na środek zagnij parol na Dorię (BRA), tym bardziej, że grasz trójką. Na moje taktyka zbyt defensywna, ale może tak w nowym FM'ie trzeba grać?
Barceloną się nie przejmuj - nie przeskoczysz przepakowania. Poczekaj, aż się skończy czapi, aż się Iniesta postarzeje, lesiu niechże złapie kontuzję albo cu i też nie będzie sobą. I zamień Benzemę na Lukaku - trochę treningu dla Belga i masz armatę na długie lata.
I daj znać, jak to wyjdzie w przyszłym sezonie - powinieneś już grać tylko w jednych rozgrywkach.