No zależy jak Ci idzie, jeśli strzelasz mało goli to przejdź na dwóch. Jeśli jest dobrze zostaw jednego, ale możesz go wspomóc wysoko wysuniętymi skrzydłowymi.

Użytkownik uznał post za pomocny

Ma sens. Moim zdaniem gra jednym napastnikiem dobrze sprawdza się grając w Lidze Angielskiej. Wtedy ustawienie 4-2-3-1 ( bez skrzydłowych ) i ze strzałkami do przodu i ofensywnym nastawieniem obrońców. Wtedy jedyny napastnik musi być wysoki i gra się na niego "długie piłki".

Użytkownik uznał post za pomocny

przy ustawieniu np. 4-2-3-1 jak masz dobrego wysokiego napastnika na odegraniu to idzie naprawde dobrze.

Użytkownik uznał post za pomocny

Możesz zagrać takie:

---------N
N----------------N

PO-------------PO

---------PD------

OL--OŚ--OŚ--OL

---------BR-------

// Edytowano 2 razy, ostatni raz 31.01.2009 o godz. 12:42

Użytkownik uznał post za pomocny

Pewnie, że ma sens jeśli będzie on miał wsparcie w ofensywnie grających zawodnikach drugiej linii. Poza tym nie zawsze musisz słuchać asystenta. Ważne jest jak Twoja drużyna naprawdę prezentuje się na murawie.

Użytkownik uznał post za pomocny

Dokładniej to ustawienie wygląda tak:
http://i44.tinypic.com/6edfh3.jpg
Paint to jednak trudny program

Użytkownik uznał post za pomocny

Już o tym wspominałem, ale powtórzę: asystent nie zawsze ma rację w tych swoich podpowiedziach. Nieraz jego spostrzeżenia są najzwyczajniej "błędne".
Zrozum, że to tylko zaprogramowany komputer. Lepiej "czytasz" grę od FM i dlatego możemy jeszcze z nim wygrywać.
Podsumowując: też gram jednym wysuniętym napastnikiem i nie przejmuję się utyskiwaniem mojego asystenta.
Pozdrawiam

Użytkownik uznał post za pomocny

Grać jednym napastnikiem jest sens jeśli jes albo bardzo szybki albo bardzo dobrze gra głową. Wtedy pod niego ustawiasz druzynę, styl podań itd.

Użytkownik uznał post za pomocny

[quote=Tofu]Grać jednym napastnikiem jest sens jeśli jes albo bardzo szybki albo bardzo dobrze gra głową. Wtedy pod niego ustawiasz druzynę, styl podań itd.[/quote]

a czy nie lepiej ustawić grę pod grającego za jego plecami dobrego, ofensywnego pomocnika?