Oprócz transferów definitywnych, istnieje także inna forma pozyskania zawodnika – wypożyczenia. Prowadzisz mały klub, nie masz prawie kasy, a dodatkowo nikt nie chce do Ciebie przyjść za free – wypożyczaj! Niekiedy to właśnie dzięki wypożyczonym piłkarzom utrzymasz się w lidze, lub nawet osiągniesz sukcesy.

Wypożyczenia różnią się od transferów tym, że wypożyczając, ustalasz tylko miesięczną gażę, którą będzie otrzymywał Twój nowy gracz, a ‘transferując’ jesteś zmuszony wydać jakąś sumkę. Niekiedy nawet nie trzeba płacić gaży – młody, lub doświadczony zawodnik, który nie mieści się w pierwszym składzie swojego klubu zgadza się na to, ponieważ grając, ma szansę na wypromowanie swoich umiejętności, a także na ich polepszenie. Grając lepszym klubem, z wyższych sfer ligowych, nie potrzebujemy wzmocnien tego typu, choć nie są one zakazane.

Wypożyczać można także w drugą stronę. Ściągnałeś młodego, zdolnego piłkarzyka i chcesz, aby w przyszłości grał w podstawowym składzie – wypożycz go! Wystarczy w kontrakcie ustawić ‘This player is available for loan’ i już po naszego młodznieńca ustawia się łańcuszek konkurentów. Jest to o tyle korzystne, że taki piłkarz ma szansę ogrania się w 1 lidze, zamiast gnić w rezerwach naszego klubu. Po sezonie-dwóch można już próbować wystawiać go w pierwszym składzie, lub wpuszczać na końcówki, a wyrośnie z niego prawdziwa gwiazda. Przy okazji wspomnę, że jeśli chcemy, by jego talent się nie zmarnował, nie możemy zaniedbywać treningów. Musimy ustawić odpowiednie parametry w ‘trening’, a także ściągnąć dobrych trenerów z innych klubów, ale to już inna historia.

Wracając do tematu: warto tym sposobem sprowadzać piłkarzy, a także ich ‘eksportować’. Wtedy korzyści będą po obu stronach – piłkarze się będą rozwijać, pomagając tym samym swoją grą zespołowi.