Artykuły

Treeky Trees #2
fatal77 27.04.2006 11:17 3825 czytelników 0 komentarzy
10

 *** Rozdział 2: Przygotowania***

16 czerwca 2005, 9.00 rano. Siedziałem przy swoim biurku w gabinecie, którego przed chwilą zostałem gospodarzem i wysyłałem faksy z propozycjami rozegrania meczów sparingowych do kilku wybranych drużyn. Potem wyszedłem na trening, ale nie na długo, bo już w trakcie rozgrzewki zostałem poproszony do biura prezesa. Gdy wszedłem do środka zobaczyłem swojego pracodawcę w towarzystwie dwóch mężczyzn.
- Dawid - zaczął Doughty - przedstawiam ci menedżera Jacka Montaniego i jego klienta Zlatko Zahovicia. Zlatko zamierza podpisać kontrakt z nami już dzisiaj.
- Świetnie. - ucieszyłem się bardzo - Umowa leży gotowa do parafowania w szufladzie mojego biurka. Pójdę po nią.

Po paru minutach było po wszystkim i Zlatko Zahović podpisał roczny kontrakt zostając tym samym zawodnikiem Nottingham. Wróciłem na murawę i obwieściłem radosną wieść reszcie zespołu. Widać było, że morale rosną. Po skończonych zajęciach wróciłem do biura, by sprawdzić czy jakiś zespół odpowiedział w sprawie sparingu. Na stole leżało kilka kartek, które niezwłocznie przejrzałem. Na moje propozycje przystały Bolton, Portsmouth oraz Hearts, a oprócz tego chęć rozegrania meczy towarzyskich przysłały Exter z angielskiej Conference i Plymouth Argyle - drużyna z Championship. Szybko zgodziłem się na oba terminy. Gdy zbierałem się już  do wyjścia, zauważyłem mrugające światełko na faksie oznaczające nadchodzącą wiadomość. Z urządzenia zaczął wychodzić papier. Zauważyłem logo klubu. Bayern Monachium? Przeczytałem informację. Chcą zagrać z nami sparing na naszym stadionie! Odpowiedź mogła być tylko jedna. Wyszedłem na popołudniowy trening i przedstawiłem terminarz meczy. Zapanowało podniecenie i drużyna z animuszem wzięła się do pracy. Po treningu chwyciłem za telefon i zadzwoniłem w kilka miejsc. Złożyłem propozycje zatrudnienia fizjoterapeucie, szperaczowi i asystentowi. Wszyscy podpisali kontrakty następnego dnia - i tak Meksykanin Carlos Bracamontes został moją prawą ręką, Alfredo Soi zasilił szeregi sztabu medycznego, a do ekipy scoutów dołączył Simon Chifford. Do klubu na pertraktacje kontraktowe przyjechał także Demetrio Albertini, który po dziesięciu minutach podpisał umowę z naszym klubem. Kolejny dzień przyniósł kolejne wzmocnienie w postaci Vasilisa Tsiartasa. Niestety, upadła sprawa ściągnięcia Javiera De Pedro, który wybrał grę w słonecznej Hiszpanii. Na 18 czerwca prezes zaplanował małą konferencję prasową, na której miały być przedstawione wzmocnienia zespołu oraz terminarz spotkań na okres przygotowawczy. Na spotkanie przyszło sporo dziennikarzy. Zacząłem od przedstawienia wszystkich osób, które zdążyłem już zatrudnić, a potem przedstawiłem krótki plan gier:

2 lipca - mecz z rezerwami,
8 lipca - Bolton,
12 lipca - Portsmouth,
15 lipca - Hearts,
19 lipca - Exeter City,
24 lipca - hit, Bayern Monachium,
31 lipca - Plymouth.

Pierwsze cztery mecze oraz najbardziej prestiżowe spotkanie z Bayernem mieliśmy zagrać w Nottingham, gościć nas będą natomiast Exeter i Plymouth. Wszyscy zebrani byli bardzo zaskoczeni klasą przeciwników, mistrz Niemiec zrobił oczywiście największe wrażenie. Następnego dnia do klubu zadzwonił przedstawiciel stacji Sky z propozycją transmisji na żywo wspomnianego spotkania na ekranie telewizji SkySport. Prezes naturalnie wyraził zgodę. Przez kilka kolejnych dni szukałem kolejnych wzmocnień, tym razem pośród zawodników wystawionych przez swoich obecnych pracodawców na listę transferową. Znalazłem to, czego szukałem i złożyłem ofertę Inverness CT w sprawie wykupienia napastnika Craiga Dargo. Kolejnym atakującym, na którego byłem w stanie wydać pieniądze był Richie Foran, zaledwie rezerwowy w szkockim Motherwell. Zostali mi więc do kupienia środkowy obrońca i prawy pomocnik. Chciałem, by byli to zawodnicy dobrzy i znalazłem takich. Graeme Lee (Sheffield Wednesday) to świetny obrońca dostępny za śmieszne pieniądze. Na prawą flankę sporym wzmocnieniem mógł okazać się Ivica Mornar, reprezentant Chorwacji, niechciany w Portsmouth. Pozyskanie tego zawodnika byłoby sporym wydarzeniem.

Następnym moim posunięciem było rozesłanie szperaczy, których miałem tylko trzech. Pierwszy dostał polecenie szpiegowania każdego następnego rywala, drugi pojechał szukać zawodników w południowej Europie, a zadaniem ostatniego zostało znajdywanie talentów w granicach Wielkiej Brytanii.
Tak oto skończył się czerwiec. Pierwszy, upalny dzień lipca przyniósł podpisanie kontraktu przez Szkota Craiga Dargo, którego Inverness sprzedało za 7 tysięcy funtów. Następnego dnia rozegraliśmy mecz z naszą własną drużyną rezerw, który co prawda wygraliśmy, ale ledwie 2:1. Bramki zdobyli nowi gracze w drużynie - Dargo i Zahović. Jeszcze tego samego dnia przyszedł faks z Sheffield, w którym prezes owego klubu wyraził zgodę na oddanie Graemea Lee za kwotę 8 tysięcy funtów. Jako że na transfery dostałem 240 tysięcy funtów, nie wahałem się z podjęciem decyzji. Połowę całej sumy budżetu transferowego miałem zamiar wydać na Mornara, Portsmouth chciał jednak 160 tys. Z bólem serca przystałem na tę propozycję. Dzień przed meczem z Boltonem zarówno Chorwat, jak i Richie Foran z Motherwell (10 tys.) zostali zawodnikami Forest.

8 lipca Nottingham Forest stanęło do meczu z Boltonem. Byłem bardzo spięty, choć to tylko towarzyski. Po 15. minutach moje zdenerwowanie zmieniło się w panikę, gdyż na świetlnej tablicy widniał wynik 0-3. Katastrofa. Na szczęście w 19. minucie do siatki trafił Zahović. Od tego momentu moi chłopcy przejęli inicjatywę, co chwilę groźnie atakując. Zlatko dwoił się i troił, żeby strzelić jeszcze jednego. Bramkę na 2-3 strzelił wprowadzony na boisko po przerwie Dadi. Niestety wynik nie uległ już zmianie, jednak rozegraliśmy naprawdę dobry mecz. Gdyby nie te pierwsze 15 minut… Cztery dni później stanęliśmy naprzeciw piłkarzy Portsmouth. W meczu nie mógł wystąpić kontuzjowany dzień wcześniej Albertini. Spotkanie znowu było bardzo emocjonujące. Po 20 minutach i bramce Dargo prowadziliśmy 1-0. Chwilę potem strzelec gola wynikiem kontuzji musiał zejść z boiska. W 30. minucie było 1-1, a w 40. 2-1 dla nas za sprawą Richiego Forana. Przeciwnik zdołał wyrównać jeszcze przed przerwą, ale już na początku drugiej połowy spotkania na ponowne prowadzenie wyprowadził nas rezerwowy Dadi. Minutę później kolejny remis, a w 66. minucie 4-3 dla Portsmouth! Takim też wynikiem zakończyło się to spotkanie - kolejna porażka, ale po raz kolejny nie musimy się wstydzić gry. Dzień później kontuzji na treningu doznał Mornar. Kolejnym przeciwnikiem był szkocki klub Hearts. O meczu tym wolelibyśmy zapomnieć, gdyż polegliśmy 0-2 po słabiej grze. Ten nagły spadek formy nieco mnie zmartwił. Czy był on chwilowy czy długotrwały rozstrzygnąć miał mecz wyjazdowy z Exeter. W spotkaniu tym zadebiutował nasz nowy nabytek - 17-letni środkowy pomocnik kupiony ze szkockiego Dundee United za 50 tys. funtów, Greg Cameron. Bardzo utalentowany zawodnik. Mecz zakończył się naszym gładkim zwycięstwem 2-0, chociaż pierwszego gola zdobyliśmy dopiero w 79. minucie za sprawą Forana. Drugiego, cztery minuty później, dołożył niezawodny Dadi. Powoli nadchodził mecz z Bayernem, hit na sporą skalę, zważywszy na fakt, iż jesteśmy klubem 3-ligowym. Zawody rozpoczęły się od ataków Bayernu, jednak po 20. minutach przejęliśmy inicjatywę. Zahović trafił w słupek, potem przeprowadziliśmy kilka świetnych akcji oskrzydlających. Niemiecki klub odwdzięczył się zresztą tym samym. Graliśmy jak równy z równym. Ostatecznie kibice nie zobaczyli żadnej bramki, ale to za sprawą świetnie interweniujących bramkarzy, na emocje nie mogli narzekać. Parada Paula Gerrarda w 85. minucie wzbudziła podziw i nasz bramkarz dostał ogromną owację na stojąco od 13. tysięcy kibiców, którzy przyszli na stadion. Ten mecz pokazał, że drzemie w nas spory potencjał . Chciałem by to potwierdziło się też w ostatnim sparingu, w którym przeciwnikiem był Plymouth. Niestety, zamiast dobrej gry i zwycięstwa doznaliśmy sromotnej klęski - 0-4! Na dodatek kontuzji doznał nasz najlepszy dotychczasowy snajper - Eugene Dadi. Po powrocie do Nottingham czekało nas zaplanowane comiesięczne spotkanie w pubie. Jak zwykle przyszło sporo fanów, a ja tym razem nie byłem jedynym członkiem drużyny. Wraz ze mną przyszli Paul Gerrard, Zlatko Zahović i, mimo bólu i kontuzji, Dadi. Spotkanie toczyło się w dość przyjemnej atmosferze, kibice byli zadowoleni z dotychczasowych rezultatów i na szczęście nie wypominali nazbyt ostatniej bolesnej porażki. Spytano mnie o podsumowanie okresu przygotowawczego…
- Okres ten uważam za dość udany. Drużyna ma spory potencjał, morale, mimo ostatniej wpadki, są wysokie. Chłopcy są pewni siebie i zdeterminowani. Martwią mnie jedynie wahania formy, które nam się przydarzają po 2-3 dobrych meczach, ale ten problem powinien niebawem zniknąć. Z niecierpliwością wyczekujemy pierwszego gwizdka sezonu 2005-2006.
Inny dziennikarz zapytał Zahovicia:
- Zlatko, jak przebiega Twoja aklimatyzacja?
- Wszystko idzie świetnie - odparł z uśmiechem piłkarz - Jakoś chyba udało mi się wkomponować w zespół. Wszyscy są bardzo otwarci i mili. Może nawet będę grał tu do końca swojej piłkarskiej kariery.
Kolejny pod ostrzał pytań poszedł Gerrard:
- Paul, czy jesteś w życiowej formie?
- Tak - skwitował bramkarz. Wybuchła salwa śmiechu.
- Eugene - spytał Dadiego jeden z kibiców - zdaje się, że masz sporą konkurencję w ataku. Nie obawiasz się, że kontuzja może odebrać ci miejsce w składzie?
- Faktycznie, jestem nieco podłamany urazem nogi. Niestety nie wystąpię w premierowym meczu przeciw Yeovil. Lekarze powiedzieli, że po serii zastrzyków mógłbym zagrać, ale wiązałoby się to ze sporym ryzykiem dłuższego urazu.

Spotkanie skończyło się około 20 minut po północy. Poszedłem do swojego mieszkania, które klub wynajmował mi w przytulnej dzielnicy niecałe pól godziny drogi piechotą od stadionu. Rano wstałem jak zwykle i poszedłem na trening. Po drodze kupiłem gazetę. Na przedostatniej stronie znalazłem artykuł poświęcony ocenie piłkarzy, których zakupiłem.

"(...) Graeme Lee - ocena 7 (w skali 1-10) - dobry zakup. Lee świetnie wkomponował się w zespół i dobrze kieruje całym blokiem defensywnym. Demetrio Albertini - ocena 6 - Dobry nabytek, piłkarz bardzo doświadczony, cieszy się dużym autorytetem. Zlatko Zahović - ocena 8 - świetny zakup trenera Kukły, mózg drużyny, bardzo kreatywny. Ivica Mornar - ocena 6 - jeszcze nie pokazał na co go stać, ale jak to zrobi, będzie na pewno gwiazdą drużyny. Vasilis Tsiartas - ocena 3 - na razie nie może sobie znaleźć miejsca na boisku, jest w słabej formie. Greg Cameron - ocena 5 - melodia przyszłości. Na razie trudno powiedzieć jaki to zakup. Czekamy na eksplozję talentu. Craig Dargo - ocena 7 - dobry zakup, bramkostrzelny zawodnik. Niestety opuści początek sezonu z powodu kontuzji. Richie Foran - ocena 6 - będzie pożytecznym zawodnikiem. Świetnie gra głową."

Następnego dnia przygotowania do premierowego meczu z Yeovil ruszyły pełną parą. Data mojego ligowego debiutu nadchodziła wielkimi krokami. Niestety, po drodze przytrafiła się kolejna kontuzja. Bramkarz Paul Gerrard odniósł groźny uraz i wypadł ze składu na około miesiąc. Następnego dnia odbyło się losowanie pierwszej rundy Pucharu Ligi - naszym przeciwnikiem będzie zespół z League Two Lincoln City. Przyszła jednak pora przyjrzeć się najbliższemu przeciwnikowi. Yeovil Town nie powinien być wielką przeszkodą. Mają dość słabą obronę i pomoc. Jeden z napastników - Argentyńczyk Bastianini - jest całkiem dobry, trzeba będzie go więc odciąć od podań. Tym zajmą się Graeme Lee do spółki z Albertinim.

Tak oto nadszedł dzień debiutu. 6 sierpnia 2005 roku na stadionie zasiadło ponad 18 tysięcy ludzi. Wszedłem właśnie do szatni, uważnie zamykając za sobą drzwi. Stanąłem przy tablicy na której nakreślona była taktyka na mecz. Skład… w bramce Pedersen, w obronie od prawej - Eaden, Lee, Cullip i Padula. Graeme Lee ma zająć się Bastianinim, a boczni obrońcy mają często włączać się do akcji ofensywnych. Defensywnym pomocnikiem będzie Albertini, który jeśli znajduje się na lewej bądź prawej stronie, ma przerzucać piłki do skrzydłowych. Ponadto wraz z Zahoviciem mają kontrolować grę w środku pola. Zahović zagra jako ofensywny pomocnik, będzie playmakerem. Skrzydła to Ivica Mornar na prawej flance i Kris Commons na lewej. W ataku zagrają Richie Foran i Gareth Taylor. Tak to pokrótce wygląda, trzeba mi jeszcze było w jakiś sposób zmotywować chłopaków do walki.
- Panowie - zacząłem - rozpoczyna się dla nas trudny sezon, czeka nas masa meczy. Bardzo wiele będzie jednak zależeć od pierwszych pięciu kolejek, gdyż to one poniekąd ustawią tabelę. Warto się postarać, by od początku było wiadomo kto jest faworytem i kogo należy się bać. Prawda jest taka, że jeśli chcemy odpowiednio wystartować musimy dzisiejszy mecz wygrać i to w dobrym stylu. Pokażmy ludziom, że mają po co przychodzić na stadion. Widzę po was, że nie możecie się doczekać wyjścia na boisko. Ja też nie, przecież to mój debiut. Dobra chodźcie, staniemy w kółeczku. Jeden za wszystkich!
- Wszyscy za jednego!!! - odkrzyknęli zawodnicy chórem.

Dziesięć minut później siedziałem już wygodnie na swoim miejscu. Zaraz potem wstałem, bo za bardzo to wszystko przeżywałem. Sędzia zagwizdał. Teraz już nie ma odwrotu...

Komentarze (0)

Możliwość komentowania tylko dla zarejestrowanych użytkowników.
Nie masz konta? Zarejestruj się.

Drogi Rewolucjonisto, prosimy o przestrzeganie regulaminu i zapoznanie się z FAQ

Reklama

Najnowsze artykuły

Zobacz także

Wyszukiwarka

Reklama

FM REVOLUTION - OFICJALNA STRONA SERII FOOTBALL MANAGER W POLSCE
Największa polska społeczność Ponad 70 tysięcy zarejestrowanych użytkowników nie może się mylić!
Polska Liga Update Plik dodający do Football Managera opcję gry w niższych ligach polskich!
FM Revolution Cut-Out Megapack Największy, w pełni dostępny zestaw zdjęć piłkarzy do Football Managera.
Aktualizacje i dodatki Uaktualnienia, nowe grywalne kraje i inne nowości ze światowej sceny.
Talenty do Football Managera Znajdziesz u nas setki nazwisk wonderkidów. Sprawdź je wszystkie!
Polska baza danych - dyskusja Masz uwagi do jakości wykonania Ekstraklasy lub 1. ligi? Napisz tutaj!
Copyright © 2002-2024 by FM Revolution
[x]Informujemy, że ta strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z polityką plików cookies. W każdym czasie możesz określić w swojej przeglądarce warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies.