Artykuły

Witam w kolejnej części opowiastek z Lecha Poznań. Przed sezonem dostałem mniej pieniędzy niż za grę w 2 lidze [!!!], więc ściągnąłem za gotówkę tylko Adriana Napierałę [DM R/C] z ŁKS-u za 60K. Reszta graczy przyszła na [moim ulubionym!] prawie Bosmana. Tym razem na Bułgarską trafili:
- Grześ Kaliciak [D AM F L] znakomity lewy obrońca, w sam raz za starego Owczarka
- Zbyszek Szewczyk [M L/C] doświadczony, 34-letni gracz ściągnięty z Legii.
- Wojtek Kowalewski [GK] tego pana nie trzeba chyba przedstawiać!
- Piotrek Kubiela [F R/C] ciekawy gracz na ławę który dobrze spisywał się w Hutniku
- Krzyś Rutecki [MC] - 19-latek, który nie mieścił się w składzie Stomilu, nam przyda się w przyszłości.
Przedłużyłem wypożyczenia z Marcem, Samuelem i Sawickim oraz wypożyczyłem Ławę z Pogoni i Kosiorowskiego z Poloni. Odeszli Magdziarz, Hubscher i Przewoźnik na prawie Bosmana. Byli to gracze nieprzydatni w zespole 1 ligowym. Piłkarską karierę skończył Owczarek [b. duże zasługi dla klubu!] i strzelec kilku goli w poprzednim sezonie [byłoby więcej, ale kilka razy kontuzjowany] - Mirek Trzeciak.

Sparingi:
Lechici Cup:
Lech - Groclin 1:4 [Świętochowski]
Polonia - Polkowice [beniaminek 1 ligi] 6:2
Lech - Polonia 5:1 [Romaniuk pen., Jacek, Ława, Sawic, Harasimowicz]
Groclin - Polkowice 2:4
Lech - Polkowice 4:1 [Ława, Nocoń, Samuel, Sawic]
Groclin - Polonia 1:2
Tabela:
1. Lech
2. Polonia
3. Groclin
4. Polkowice
Jak widać turniej był ciekawy i nieprzewidywalny. Cieszy mnie postawa graczy wymienionych poniżej, ale chyba największe postępy ostatnio zrobił "Haraś", który ma już 9 20-stek [najwięcej z polskich piłkarzy!!!]. Martwi mnie słaba forma Świętochowskiego, ale mam nadzieję, ze szybko wróci do dawnej dyspozycji.
Po tym turnieju wykrystalizowała się pierwsza 11-stka:
Lucik [GK] - Romaniuk, Nocoń [DC, od lewej] - Marzec, Jacek [DM L/R ze strzałkami do przodu] - Miklosik [DMC] - Ława, Samuel [MC] - Harasimowicz [MC ze strzałką do przodu] - Lech, Sawic [SC].

W 1 lidze będę grał w grupie B z: Amicą, Orlenem, Pogonią, Polkowicami, Radomskiem, Stomilem i Zagłębiem. Sądzę, że grupa jest wyrównana, ale poza konkurencją jest Pogoń. Chcę powalczyć o miejsce 2-4, gwarantujące awans do grupy mistrzowskiej. Bardzo ciężki był pierwszy mecz z Radomskiem [H], ale jednak to Lechici byli lepsi i wygrali 2:1 [Lech, Ława], mimo że przygrywali po golu już w 4 min. W Pucharze Ligi przegrałem u siebie w meczu prawdy 0:3 z Odrą i straciłem szansę na awans. Z Orlenem [H] atakowaliśmy od początku [mieliśmy 5 100-wek], ale nie wykorzystane sytuacje się mszczą i to Orlen objął prowadzenie w meczu. Później szybka odpowiedź Świętochowskiego, ale... SPALONY!!! Kolejne sytuacje, ale znów gol dla gości i już 0:2. Później Orlen poderwał się jeszcze raz i jest już 0:3. Znów mieliśmy bardzo słabą skuteczność, z 11 strzałów tylko 4 weszły w bramkę.

Mecz rewanżowy potraktowaliśmy jako sparing i... wygraliśmy 2:1 po golach Sawickiego i Ławę. Niestety, straciliśmy z powodu kontuzji Kaliciaka na tydzień. Na wyjeździe z Zagłębiem szybko strzeliliśmy gola, ale... był SPALONY!!! Kontra Lubinian i jest już 0:1. Później błąd obrony i 0:2. Następnie gol kontaktowy Sawickiego, ale [tym razem nie spalony :)] już po minucie jest 1:3. Niestety takim wynikiem skończył się mecz. Szkoda, że zawiódł Kowalewski, bo puścił dwa głupie strzały. Z Amicą straciliśmy gola w 26 min., ale już po kilku minutach było 1:1. SPALONY!!! Nieeeeeee!!! Tego już za dużo! - pomyślałem. Szewczyk odpowiedział kolejnym golem, ale historia się powtórzyła i po chwili było już 1:2 dla Amicy. Następnie Amica dostaje karnego "z kapelusza", myślę że to koniec ale Manka broni!!! My dalej atakujemy, ale dalej pudłujemy. Sędzia nas "kartkuje" i już 6 graczy ma "żółte". To skandal, to sędziowanie jest do... - krzyknąłem do sędziego, a ten uznaje dwa gole Amicy zdobyte ze spalonych [!!!].

Postanowiłem dać sobie krótki rozbrat z piłką [
a szczególnie z sędziami!!!] i pojechałem na wakacje. W tym czasie mój asystent wygrał 3:1, w Poznaniu, z Pogonią [Lech 2x, Samuel] i postanowiłem dać mu jeszcze jedną szansę. W kolejnym meczu Lech pod wodzą Joan Mirandy grał z Stomilem [A]. Już w 1 min. Salami strzelił bramkę dla miejscowych. Taki wynik utrzymał się do przerwy, mimo licznych akcji Lecha. W drugiej połowie szybko strzelony gol przez Salamiego i zrobiło[by] się nieciekawie. Jednak dwa gole Szewczyka doprowadziły do remisu. Następnie znów ciągły napór na bramkę gości, na szczęście ok. 7-8 celnych strzałów nie daje gola. Pod koniec meczu, w 78 min. Samuel strzelił gola [wydawałoby się] dającego 3 pkt. Jednak „teatr jednego aktora” ciągle trwał i znów Salami strzelił gola na remis. Mijały cenne minuty, a wciąż remis, ale wprowadzony wcześniej Kubiela strzela gola i pokazuje podkoszulek z napisem "Adamle i Miranda - duet managerski nie do pokonania".

No cóż, w końcu zdobył już 6 pkt. - pomyślałem i dałem kolejną szansę Mirandzie. W międzyczasie Polonia podkupiła nam Bartka Ławę, którego mieliśmy na wypożyczeniu a Wisła zakwalifikowała się do LM [wyeliminowała Pogoń]. Miranda wygrał z Polkowicami [H] 1:0 po "złotym golu" Samuela. Niestety w meczu straciliśmy na 3 miesiące Szewczyka. Jednak dalej czułem się niezbyt dobrze [złość w stosunku do arbitrów] i postanowiłem jeszcze zostać na urlopie. W kolejnym meczu mojego asystenta wywalczyliśmy remis, po golach Lecha i Kubicy. Wtedy wróciłem. W moim "debiucie" wygraliśmy 2:0 w Pucharze Polski z Hutnikiem po golach Hrasimowicza i Napierały. W meczu z Orlenem [A] płocczanie mieli dużo szczęścia, bo ich GK zagrał na notę 9 i MoM i dzięki niemu mecz skończył się remisem 0:0. Mecz okupiliśmy stratą kontuzjowanych Dymanusa [2 tyg.] i Jacka [3 tyg.].

Kolejny mecz rozegraliśmy w Radomsku i wygraliśmy 2:1 po golach Mitchella i Świętochowskiego. Wszystkie gole padły w 1 kwadransie meczu. W kolejnym spotkaniu ligowym wygraliśmy znów 2:1 z Amicą [H, lider!], a graczem meczu i strzelcem dwóch goli był Grześ Lech. Kolejny gol Lecha dał... Lechowi zwycięstwo 1:0 z Polkowicami [A], a świetną partię rozegrał Kaliciak. Znów szybko strzelone gole [Romaniuk, Mitchell] dały nam 3 pkt. w meczu ze Stomilem [H]. Na zakończenie rundy w swoich grupach rozegraliśmy mecz w Szczecinie, z tamtejszą Pogonią. Już w 1 min. Samuel dał nam prowadzenie, ale Chifon nie był dłużny i był remis. Pod koniec 1 poł. Czajkowski strzelił pięknego gola i wygrywaliśmy. Jednak w 2 poł. zmobilizowani gospodarze strzelili 2 gole i wygrali 3:2. Do grupy mistrzowskiej awansowali:
a) z Grupy A:
1. Wisła
2. Polonia
3. Groclin
4. Legia
b) z Grupy B:
1. Lech [1 miejsce w grupie, a byliśmy ostatni!!!]
2. Radomsko
3. Zagłębie
4. Pogoń [rzutem na taśmę!]
W pierwszym meczu Pucharu Polski przegraliśmy 1:3 z Groclinem [A], a honorowego gola strzelił Samuel. Niestety pasmo porażek zostało podtrzymane i w meczu z Zagłębiem [A] przegraliśmy 1:4 [Harasimowicz]. Postanowiłem zmienić trening. W rewanżu z Groclinem w Pucharze Polski musieliśmy wygrać 2:0. Jako, że graliśmy u siebie, to atakowaliśmy a Groclin rozpaczliwie się bronił [tylko 1 strzał na bramkę Lecha!]. Mieliśmy dużo strzałów [16], a wśród nich wiele celnych [10], ale nie mogliśmy strzelić gola [Świętochowski strzelił jednego, ale nie został uznany!]. W 70 min. piękny rajd w stylu Świętochowskiego i gol... Świętochowskiego. Jednak dalej potrzebowaliśmy jeszcze jednego gola, a minuty mijały! Na 3 min. przed końcem znów Jarek strzela po pięknym rajdzie i GOOOOOOL!!! Jesteśmy w kolejnej rundzie! Z Wisły wypożyczyłem Marcina Rosińskiego [były najlepszy młody gracz w 2 lidze, staraliśmy się o niego]. W ostatnim meczu rundy wygraliśmy z Polonią 4:2. Mecz obfitował w bramki, ale tylko dlatego, że bramkarze obu drużyn zagrali na noty 6. Dla nas bramki strzelali: Świętochowski [2x, widać, że poprzedni trening mu nie służył!], Mitchell, Sierka. Dla Poloni dwa gole strzelił Klimek.

Tabela po rundzie wiosenna:
1. Wisła 23 pkt.
2. Polonia 17 pkt.
3. Radomsko
16 pkt.
4. Lech 16 pkt.
5. Legia 15 pkt.
6. Zagłębie 15 pkt.

Podsumowanie:
Niepotrzebnie zmieniłem trening zespołu, co spowodowało kilka [- naście] porażek. Jednak po powrocie do treningu z poprzednich lat zespół grał o wiele lepiej. Dlatego właśnie sądzę, że jeśli wykorzystamy nasze szanse, że może zająć 2 miejsce w lidze, bo różnica w tabeli jest bardzo mała. Niestety kij ma dwa końce i tym drugim jest to, że możemy także spaść na miejsce 4-6. Nie ma co gdybać, ale jeśli zajmiemy miejsce 2, to wystartujemy w LM, a to dla nas [czyt. zadłużonego klubu] byłoby to dużym wzmocnieniem! Więc trzymajcie za nas kciuki i życzcie szczęścia :) !!!

Cdn.
adamle [adamle@tenbit.pl]

Komentarze (0)

Możliwość komentowania tylko dla zarejestrowanych użytkowników.
Nie masz konta? Zarejestruj się.

Drogi Rewolucjonisto, prosimy o przestrzeganie regulaminu i zapoznanie się z FAQ

Reklama

Najnowsze artykuły

Zobacz także

Wyszukiwarka

Reklama

FM REVOLUTION - OFICJALNA STRONA SERII FOOTBALL MANAGER W POLSCE
Największa polska społeczność Ponad 70 tysięcy zarejestrowanych użytkowników nie może się mylić!
Polska Liga Update Plik dodający do Football Managera opcję gry w niższych ligach polskich!
FM Revolution Cut-Out Megapack Największy, w pełni dostępny zestaw zdjęć piłkarzy do Football Managera.
Aktualizacje i dodatki Uaktualnienia, nowe grywalne kraje i inne nowości ze światowej sceny.
Talenty do Football Managera Znajdziesz u nas setki nazwisk wonderkidów. Sprawdź je wszystkie!
Polska baza danych - dyskusja Masz uwagi do jakości wykonania Ekstraklasy lub 1. ligi? Napisz tutaj!
Copyright © 2002-2024 by FM Revolution