Artykuły

FM naszym życiem
Bobi 17.10.2009 00:24 5433 czytelników 0 komentarzy
5

Uwaga świata skupionego wokół serii Football Manager zwraca się obecnie ku nowej odsłonie gry. Blog Milesa Jacobsona słusznie przyciąga wielu fanów, żądnych najświeższych informacji dotyczących nowości w wersji oznaczonej numerkiem 2010. Czas jednak odwrócić uwagę od tego, co dzieje się w wirtualnej rzeczywistości, przyszła pora na zauważenie tego, co dzieje się za naszymi plecami. Jak FM, CM Revolution i ogólnie Scena FM wpływa na nasze życie? Czy pasja, której oddajemy się długimi godzinami siedząc przed komputerem sprawia, że cierpią na tym nasze kontakty z bliskimi, partnerami, znajomymi? W końcu – co daje ta internetowa społeczność?

Niedawno podjąłem pierwszą, i jednocześnie najcięższą próbę wyjaśnienia mojej dziewczynie, na czym stoi świat Football Managera. Rozmowa ta była nieunikniona – w końcu spędzamy ze sobą bardzo dużo czasu i czasami wręcz zmuszona jest oglądać, jak rozgrywam kolejne sezony w swojej ulubionej grze. Ba! Żeby tylko na tym się skończyło. Codziennie pochłaniam kolejne linijki tekstów, dokonuję korekty, obrabiam, w końcu przeglądam fora i emocjonuję się tym, co przynoszą nowe newsy na temat FM 2010. Nie da się nie zauważyć, że coś mnie wciągnęło, że istnieje jakaś zależność pomiędzy CM Revolution i serią Football Manager.

Zaczęło się. Dyskusja nie należała do łatwych i konieczne było użycie „ciężkiej artylerii”. Bo jak można pisać opowiadania na temat swojej gry? Jak można tak po prostu relacjonować własną karierę, i to jeszcze karierę menedżera prowincjonalnego klubu z Białorusi? Takie pytania byłem skłonny wybaczyć, ze względu na nieznajomość tematyki. Przerobiliśmy ideę rewolucjonizmu, którą kierujemy się na CM Revolution, manifesty, a nawet to, dlaczego redaktorzy mają w opisie awatary takie, a nie inne.

Dyskusja ta sprawiła, że usiadłem do pisania tego tekstu. Jeśli więc tytuł i kilka pierwszych zdań sprawiło, że oczekiwać będziecie wiele osobistych wyznań i poruszających opowieści, nie rozczarujecie się. Wszystko to jednak dotyczy nas wszystkich. Football Manager jest obecny w życiu codziennym, dla jednych dłużej, dla innych krócej, ale jest. Gra tego typu jest pożeraczem czasu, przy której spędza się długie godziny, zarywa się noce i z powodu której nie chodzi się do szkoły. Gdy nasi znajomi spędzają czas przy Call of Duty, my emocjonujemy się kuleczkami, które przemieszczają się po zielonym prostokącie. Jednych podnieca trzymanie karabinu i odbijanie afrykańskich wiosek, nam podobają się statystyki i to, że możemy wpływać na to, co śledzimy na co dzień. Bo kto nie marzył o tym, żeby wygrać Ligę Mistrzów i stać się tak znanym człowiekiem, jakim jest na przykład Josep Guardiola? Teraz możemy to osiągnąć, przynajmniej wirtualnie.

O opinię zapytałem również kilku moich kolegów. Swoim przemyśleniami dzielą się więc redaktorzy Rewolucji – A. De Raph, Lucasinho, M8_PL, Pucek, rondel, Seju oraz nasi aktywni użytkownicy – qstosh i Arek96. Są to ludzie w różnym wieku i ich zdanie może być odzwierciedleniem tego, jak zmienia się rola FM-a w życiu gracza.


FOOTBALL MANAGER A ŻYCIE RODZINNE


W związku z tym, że gra i internetowa społeczność, która skupia się wokół niej, tak nas pochłania, muszą to odczuć nasi bliscy – rodzice, dziadkowie, brat, siostra i inni. W moim przypadku takie zależności zmieniały się z wiekiem. Pamiętam do dziś, kiedy w wieku 14 lat pożyczyłem od kolegi CM 00/01. Rzecz zaszła jednak już po premierze CM 01/02, więc chwilę później w moje ręce trafiła nowsza wersja gry. Byłem zauroczony. Prowadziłem Celtę Vigo do największych sukcesów. Na dworze było gorąco, moja mama dziwiła się, dlaczego siedzę przed komputerem, kiedy za oknem jest tak piękna pogoda. Nie narzekała jednak, cieszyła się – wielu kolegów w moim wieku stało w tym czasie w kolejce po piwo. Taki był dla mnie i nadal jest sposób spędzania wolnego czasu. Tłumaczyłem jej wtedy, że grając w Championship Managera doskonalę swój angielski. Ojciec również nie protestował – dzięki serii perfekcyjnie znałem aktualne składy bardziej znanych drużyn. Swoją drogą, do dnia dzisiejszego gra ze stajni Sports Interactive jest dla wielu fanów piłki nożnej źródłem wiedzy. Doszło do tego, że CM 4 dostałem w prezencie urodzinowym.

Do tego momentu nie miałem szans na to, by podzielić się z kimś moją pasją – w kręgu moich znajomych niewiele było osób, które spotkały się z czymś takim. Mogłem liczyć jednak na zrozumienie ze strony rodziców – tym bardziej, że nie przesiadywałem przed komputerem do późnych godzin nocnych i nie zarywałem z tego powodu szkoły. Brat zaś jest tym typem gracza, który woli gry zręcznościowe pokroju serii FIFA czy Pro Evolution Soccer. Kiedyś spróbował swoich sił grając w FM 2005 Bayernem Monachium, jednak bez sukcesów. Mogę jednak przypisać sobie zasługę – namówiłem go do odpalenia i przetestowania FM-a.

Arek96Na pewno przesiadywanie na CM Revolution nie przeszkadza mi w nauce czy w kontaktach z najbliższymi. Ba, może i nawet pomaga, bo dzięki doświadczonym użytkownikom wiem dużo więcej o piłce nożnej, ale i mam też powiększam swój zasób słownictwa. Moi rodzice w ogóle nie wiedza o co chodzi w tej grze, myślą, że to jest to samo co FIFA, tylko mecz jest oglądany „z góry”, przez co widać przemieszczające się po prostokącie kuleczki.

Lucasinho: Football Manager nigdy nie przeszkadzał mi w kontaktach z rodziną - owszem, lubię w niego grać, lecz nie sądzę, aby urosło to do punktu obsesji z mojej strony - rzadko zarywałem noce, tylko po to by pograć jeszcze trochę, aczkolwiek takie sytuacje na pewno się zdarzały. Problemów w szkole również nigdy nie miałem z powodu FM-a.

SejuJeśli chodzi o mnie, to na pewno rodzice nie byli zadowoleni, kiedy do piątej rano grałem w FM-a 2005, by o siódmej wyjść do szkoły. Był czas szlabanów, ograniczeń (komputer o 22 miał być wyłączony) i wiele innych, nieudolnych swoją drogą, prób, które miały odizolować mnie od mojej ukochanej gry. Kiedy zacząłem grać z kolegą przez sieć... wtedy już piąta przestała być wyzwaniem, a rodzice nierzadko budzili się w środku nocy od huku pięści uderzonej w blat biurka. Był okres, że mi przeszło. Ale to jest jak bumerang, zawsze wraca. Często mówiąc moim bliskim, że muszę załatwić coś ważnego przez Internet, po prostu włączam grę i oddaję się rozgrywce. Wydaje mi się, że to jest piękne - mnóstwo ludzi od pierwszego włączenia CM-a zdążyło się już ustatkować, założyć rodzinę, zbudować dom, zasadzić drzewo... A jednak nadal klikają w ten najdłuższy przycisk na klawiaturze w oczekiwaniu na to, co zdarzy się kolejnego dnia w wirtualnej rzeczywistości. Rodzice o CM Rev nie wiedzą nic, kompletnie. No, oprócz tego, że dostałem z tego serwisu parę nagród, za czasów bycia userem. Mój młodszy brat swego czasu pogrywał w Tibię... Kiedy go wyśmiewałem, zwykle odpowiadał: "Lepsza Tibia niż ten Football Manager!". To jest podejście mojej rodziny.

A.De RaphAktualnie nawał obowiązków powoduje, że nie mam tyle czasu na grę, jak miałem wcześniej. Jednak nadal sporo czasu zajmuje mi zajmowanie się CM Revolution - czytanie tekstów, newsów, życie redakcyjne, itp. Rodzina najbliższa, no cóż - co tu dużo mówić - sama wyraziła dobitnie swoje zdanie na naszych łamach.W rodzinie dalszej wszyscy wiedzą, że od zawsze mam na tym punkcie bzika, więc nikt się już tym nie przejmuje. Mówiąc skrótowo - temat spowszedniał na tyle, że nikt nie robi z tego żadnych problemów, po prostu wiadomo, ze FM jest tak samo, jak jest szafa, telewizor czy łazienka.

*

Seju zwrócił uwagę na bardzo ważną rzecz – niejeden fan FM-a zdążył się zestarzeć grając w kolejne jego odsłony. Są ludzie, którzy do dzisiaj udzielają się na Scenie od początku jej istnienia. Wszystko to, cała otoczka i społeczność skupiona wokół tej gry komputerowej, przyciąga jak magnes. Nie chodzi tutaj tylko o jak najczęstsze zasiadanie przed komputerem, ale również spotykanie się „na żywo” z ludźmi, których poznało się przez Internet, na przykład za pośrednictwem Forum CM czy przy okazji pracy na CM Revolution.

SejuFM to dla mnie nie tylko gra, bo dziś spoglądając na listę znajomych na Gadu-Gadu, zawierającą około trzystu kontaktów, poważnie zastanawiam się nad tym, ilu z nich znam na żywo. Przecież mnóstwo osób to moi znajomi właśnie z CM Rev, z Forum CM i okolic! Zdarzyło mi się również niejeden raz spotkać kogoś poznanego przez internet na żywo. I nie mówię tutaj tylko o Zlocie CeeManiaków (na który każdego zapraszam, bo impreza jest świetna!), a raczej o prywatnych spotkaniach. Wielu się pewnie zaskoczyło, że Seju jest normalnym facetem, ale cóż, Internet czasami przedstawia dziwny obraz człowieka...

Pucek: W grę wciągnąłem dwóch przyjaciół, i powiem Wam, że jeden nawet pracuje dzisiaj na CM Revolution : )

M8_PL: Społeczność Football Managera rózni się w moim mniemaniu od innych, skupionych wokół gier innego typu. To nie jest rozrywka dla kogoś, kto ma na zabawę 5-7 minut dziennie. Tu trzeba czasu na wiele elementów, taktykę czy transfery, a gracze muszą wykazać się czymś więcej niż tylko zwinnością. Być może dlatego gra skupia wiele osób w róznym wieku, róznych profesji, ale o jednym, wspólnym mianowniku: osoby lubiące myśleć, ruszyć głową. Na CMF czy w Suflerze możemy znaleźć prawnikow, lekarzy, nauczycieli, uczniów; znajdziemy tam po prostu prawdziwych pasjonatów. Nic więc dziwnego, że pasja ta odbija się czasami na życiu prywatnym.

Myślę, że każdy z Was potwierdzi moje słowa – internetowa brać skupiona wokół serii Championship Manager, a później Football Manager, to fantastyczna sprawa i swego rodzaju ewenement. Niestety, nie było mi jeszcze dane uczestniczyć w Zlocie Forumowiczów, czyli ludzi, których łączy wspólna pasja – FM. Na potwierdzenie słów, że internetowe znajomości potrafią oddziaływać na życie „ w realu”, polecam tematy na Forum CM. Kontakty, które nawiązujemy teraz, przetrwają dłużej niż jakakolwiek gra.  

FOOTBALL MANAGER A PŁEĆ PIĘKNA


Jak już wspomniałem na początku, swoją drugą połówkę wtajemniczyłem już w świat FM-a. Dlaczego szło mi to tak opornie? Odpowiedź jest prosta – większość kobiet raczej nie pasjonuje się piłką nożną w takim stopniu jak mężczyźni. Nie ma w tym nic odkrywczego. Co dopiero, jeżeli dochodzi do tego gra, która bezpośrednio dotyczy tematyki piłki kopanej! Zapewne wiele z pań, które znacie, nie rozumieją podstawowych zasad gry – mają do tego pełne prawo. Więc jak zrozumieć to, że dla nas tak interesująca jest potężna dawka statystyk meczowych, kiedy dla kobiet często niezrozumiałe jest pojęcie pozycji spalonej?

Wszystko jednak sprowadza się do szczęśliwego końca – nasze dziewczyny, narzeczone czy żony widzą, że coś nas pasjonuje. A to jest już duży plus dla faceta. Mężczyzna, który ma swoje zainteresowania staje się dla kobiet, mówiąc wprost, bardziej atrakcyjny. Warto w tym miejscu wspomnieć o artykułu na sport.pl – twórcy FM dowiedli, że najwyższa liczba urodzin ma miejsce w lipcu, a więc dziewięć miesięcy po premierze najnowszej odsłony managera piłkarskiego.

Na szczęście, społeczność fanów serii FM nie jest zamknięta i nie jest to elitarna grupa mężczyzn, do której kobiety nie mają wstępu. Na naszej stronie zarejestrowana jest dama o nicku Latimieria, która w Manifestach opisuje swoją karierę menedżera Wisły Kraków. Oby tak dalej!
Jak się okazuje, moi koledzy również mają w tej dziedzinie ciekawe przemyślenia:

M8_PL: Jak już wspomniałem, FM jest grą dla pasjonatów, przez co nasze żony czy dziewczyny mogą czuć się zaniedbane. Zdarza się nam zapomniec o obowiazkach - cóz, to są koszty, które bliscy każdego pasjonata w jakiś sposób muszą ponosić. Moja wybranka nie dojrzała jeszcze do tego, żeby w pełni zaakceptować to, że teraz dla Was piszę. Cóż, może dlatego robię to w środku nocy... ;) Aczkolwiek jesteśmy na zaawansowanym etapie negocjacji i być może wkrótce będę szczęśliwym partnerem kobiety, która aprobuje moje hobby. Wszystko ma jednak swoją cenę ;-)

SejuMoja dziewczyna nie wie o stronie nic, choć wspominałem jej kiedyś w ramach podrywu, że zdarza mi się coś napisać na największej stronie o grach menedżerskich w Polsce. Chciała przeczytać mój tekst, ale przygody nosorożców raczej by jej nie zachwyciły, podobnie jak "Przyjaciele z dzieciństwa". Swoją drogą, chyba pora napisać coś poważniejszego...

qstoshMoja dziewczyna wie, że piłka nożna jest jedną z moich największych pasji (zaraz po MMA), a ponieważ seria FM jest bezpośrednio z tą pasją związana, nie ma nic przeciwko temu, że rzadko bo rzadko, ale jednak czasami grywam w Football Managera. Wie także o istnieniu CM Revolution, lecz ta tematyka jest jej obca, gdyż, jak większość kobiet, nie interesuje się piłką nożną. Zdarzało się jej jednak towarzyszyć mi przy oglądaniu spotkań Ligi Mistrzów, ponieważ te rozgrywki cenie sobie najbardziej.


FOOTBALL MANAGER A CZAS WOLNY


Wiadomo – siedzenie przed komputerem jest jednym ze sposobów spędzania wolnego czasu i z pewnością jest rozrywką, która daje dużo radości. Czy jednak nie pochłania za bardzo? Znane są przypadki ludzi, których FM uzależnia. Dla rozsądnego człowieka jednak gra, która polega na rozgrywaniu kolejnych sezonów nie będzie powodem, żeby rujnować sobie z tego powodu życie, a przez to kontakty z bliskimi. Oprócz tego warto zaznaczyć, że wpływ managera na życie zmienia się wraz z wiekiem. Kiedy chodzi się do szkoły i ma się trochę więcej wolnego czasu (weekendy, wakacje), częściej można siadać wygodnie przed komputerem i rozkoszować się kolejnym zwycięstwem swojej drużyny. Później jednak sprawa staje się bardziej skomplikowana, o czym wspomina qstosh.

qstosh: Nie wiem, czy w moim przypadku można powiedzieć, że granie w FM-a ma wpływ na życie, ponieważ ostatnimi czasy przesiaduje przy nim coraz mniej. Nigdy nie spędzałem przy managerach na tyle dużo czasu, żebym mógł pochwalić się kilkunasto- czy kilkudziesięcioletnimi karierami. Zwykle ilość rozegranych sezonów oscylowała w okolicach pięciu-sześciu (po których kariera zwyczajnie mi się nudziła i po kilku tygodniach, a czasami miesiącach przerwy rozpoczynałem nową). Z CM Rev sprawa jest zupełnie inna, bo tutaj   zaglądam w miarę regularnie. Zapewne gdybym miał dostęp do Internetu w domu (a nie tylko w pracy lub u brata) zaglądałbym tu częściej. Z racji tego, że od ukończenia szkoły średniej pracuję po 12 godzin na dobę (na szczęście nie codziennie), mam niezmiernie mało czasu na takie "przyjemności" jak wielogodzinne granie w FM-a :) Poza tym swój wolny czas (o ile występuje) wolę spędzać z dziewczyną, rodziną, znajomymi lub też poświęcać się innym moim pasjom, jak sztuki walki czy kulturystyka.

PucekFootball Manager, a nawet wcześniej Championship Manager raczej nigdy nie był dla mnie pożeraczem czasu. Fakt, zawsze grałem dużo, ale nie zawalałem przez to nauki albo spotkań z przyjaciółmi. Jednakże zdarzały się takie momenty, w których wolałem sobie pograć w FM-a, niż na przykład wyrzucić śmieci albo poodkurzać, ale to wynikało raczej z ogólnego lenistwa. Zawsze swoje życie osobiste stawiałem wyżej od gry - kiedy trzeba było iść na imprezę, to oczywiście wolałem iść tam niż siedzieć przed monitorem. Aczkolwiek mówiąc znajomym o tym, że gram w Football Managera, że pracuję na Oficjalnej Stronie Serii, że piszę tam bloga odczuwam pewne zakłopotanie, bo bez względu na płeć patrzą na mnie trochę dziwnie... Cóż, to przecież nietypowe zajęcie.

rondel:   Zawsze staram się znaleźć czas zarówno na relaks (mam na myśli grę w FM-a, pisanie dla CM Rev), jak i dla ludzi, którzy mnie otaczają. Z reguły mi to wychodzi, może jest z tym trochę gorzej bezpośrednio po premierze – wiadomo, trzeba jak najszybciej poznać wszystkie tajniki nowej gry. Ogólnie rzecz ujmując, nikt nigdy nie miał do mnie pretensji, że poświęcam mu zbyt mało czasu.

Arek96: Gra w Football Managera to chyba kompletnie inny rozdział, iż on mi ani nie pomaga, ani nie przeszkadza. Po prostu mam to już wkalkulowane, że gdy tylko mam wolny czas, gram w FM-a. Na Forum CM zbyt dużo czasu nie spędzam, wchodzę tam mniej więcej raz dziennie.

Jak widać, opinie się różnią, gdyż tak jak powiedziałem - wszystko kształtuje się z wiekiem. Jeżeli o mnie chodzi, zawsze wolałem spotkania z przyjaciółmi czy grę w piłkę, niż rozpracowywanie wirtualnego przeciwnika przed kolejnym meczem. Kiedy jednak przychodziły jesienne i zimowe wieczory, kiedy na dworze szybko robiło się ciemno, a pogoda nie zachęcała do spacerów, zatracałem się w analizowaniu statystyk, rozgrywaniu spotkań i układaniu taktyki. Wszystko za pośrednictwem FM-a. Zbliża się premiera najnowszej jego odsłony, więc zapewne znów spędzę przy nim więcej czasu niż dotychczas. Bardzo pochłania mnie również działalność na CM Revolution, tak było również w latach poprzednich (może z wyjątkiem trzyletniej przerwy), tak będzie w przyszłości. Motywacja do tego, żeby spędzić kolejny wieczór przed komputerem często nie jest wystarczająca, ale póki co mam chęci do pracy i dzielenia się z Wami tym, co interesuje nas najbardziej – czyli pasją do FM-a.

Przy okazji zadumy nad takim sposobem spędzania wolnego czasu, należy wspomnieć również o pracy updaterów. Sam miałem okazję przekonać się, że jest to zajęcie bardzo czasochłonne. Wyszukiwanie, a przede wszystkim wklepywanie danych do edytora sprawia, że prosi się samego siebie o wydłużenie doby. Często jest to praca bardzo wyczerpująca. Kiedyś bywało tak, że uaktualnienie wykonywał jeden człowiek, współpracujący ewentualnie z dwoma-trzema "pomocnikami". O tym, jak wciąga i ile zajmuje uaktualnienie bazy danych, mówi członek Revolution Update Team, Lucasinho

Lucasinho: Tak, niewątpliwie praca updatera jest bardzo czasochłonna, lecz najbardziej sobie w niej cenię to, iż sam sobie ustalam godziny pracy, przez co pracuję kiedy chcę. Mimo wszystko przez to nie ucierpiały moje kontakty towarzyskie - trzeba rozdzielić sprawy FM-a, CM Rev od życia towarzyskiego, i to jak sądzę udaje mi się.


PODSUMOWANIE


Podjąłem próbę spisania kilku lat swoich obserwacji, i mam nadzieję, że choć w niewielkim stopniu zmusiłem do refleksji na temat roli naszej ulubionej gry komputerowej w życiu. Ciekaw jestem, co dla Was znaczy ta cała otoczka związana z FM-em? Jaką rolę w Waszym życiu spełnia Football Manager, a czym dla Was są strony internetowe, które zajmują się tą tematyką, w tym CM Revolution? O kilka słów konkluzji pokusili się również moi rozmówcy.

SejuSłowem podsumowania - Football Manager, a także działalność internetowa jego dotycząca to rzeczy, które miały i mają duże znaczenie w moim życiu. Na pewno nie żałuję tego, że w to wkroczyłem, ponieważ nauczyłem się wielu, wielu rzeczy, pisząc dla CM Rev, ale także obcując z ludźmi tam przebywającymi. To wspaniałe doświadczenie, które mam zamiar jak najdłużej poszerzać.

qstosh Reasumując - muszę ze smutkiem stwierdzić, iż jestem coraz starszy i z biegiem czasu coraz mniej gram w kolejne odsłony FM-a, i wcale nie dlatego, że mi się znudziły i z nich wyrosłem, ale po prostu dlatego, że najzwyczajniej w świecie nie mam na to czasu. Dlatego też mogę z czystym sumieniem stwierdzić, że na chwilę obecną managery piłkarskie nie mają wpływu na moje życie i nie mają też odzwierciedlenia w moich relacjach z rodziną czy znajomymi.

*

Wszystkie odsłony serii wzbudzały większe lub mniejsze kontrowersje. Wydarzenia na Scenie zawsze były żywo komentowane. Nasza pasja przenika do życia prywatnego, wpływa na kontakty z najbliższymi, znajomymi, nawet szefem w pracy. Sprawia, że nie śpimy po nocach, pijemy uspokajające herbatki i zarywamy szkołę. Taka jest siła Football Managera. Taka jest siła najlepszego managera piłkarskiego na świecie.


Słowa kluczowe: 

Komentarze (0)

Możliwość komentowania tylko dla zarejestrowanych użytkowników.
Nie masz konta? Zarejestruj się.

Drogi Rewolucjonisto, prosimy o przestrzeganie regulaminu i zapoznanie się z FAQ

Reklama

Najnowsze artykuły

Zobacz także

Wyszukiwarka

Reklama

FM REVOLUTION - OFICJALNA STRONA SERII FOOTBALL MANAGER W POLSCE
Największa polska społeczność Ponad 70 tysięcy zarejestrowanych użytkowników nie może się mylić!
Polska Liga Update Plik dodający do Football Managera opcję gry w niższych ligach polskich!
FM Revolution Cut-Out Megapack Największy, w pełni dostępny zestaw zdjęć piłkarzy do Football Managera.
Aktualizacje i dodatki Uaktualnienia, nowe grywalne kraje i inne nowości ze światowej sceny.
Talenty do Football Managera Znajdziesz u nas setki nazwisk wonderkidów. Sprawdź je wszystkie!
Polska baza danych - dyskusja Masz uwagi do jakości wykonania Ekstraklasy lub 1. ligi? Napisz tutaj!
Copyright © 2002-2024 by FM Revolution
[x]Informujemy, że ta strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z polityką plików cookies. W każdym czasie możesz określić w swojej przeglądarce warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies.