Jedyną pewną sprawą przed nowym sezonem było to, że musimy się wzmocnić, jeżeli myślimy o dalszym progresie. Tym razem już bez żadnych ograniczeń. Na początku do rezerw delegowałem część zawodników pierwszego składu, bo zmiany w kadrze planujemy z asystentem dość istotne i na wszystkich pozycjach. Przed sezonem dokonałem następujących transferów:
5.6.01 James Beattie Southampton Ł2.2M
- liczę, że rozwinie się i z czasem będzie najlepszym angielskim napastnikiem
Specjalną konferencję prasową zorganizowaliśmy 26.06.2001 r. Tego dnia, w obecności mediów i licznie zgromadzonych fanów, w strojach Bolton Wanderers zaprezentowali się:
26.6.01 Simone Inzaghi Lazio Ł3.9M
26.6.01 Hugo Pinheiro Marinhense Ł100K
26.6.01 Tonton Mokouko Derby Ł2.8M
Włoch był bardzo niezadowolony w Lazio i chciał odejść za wszelką cenę, więc mimo, że był wyceniany na Ł7.25m udało mi się wytargować kwotę poniżej Ł4m. Hugo Pinheiro, to moim zdaniem najlepszy bramkarz w grze. Już od roku starałem się go pozyskać, ale on nie chciał wyjeżdżać za granicę. W końcu się zdecydował, a ja tylko na to czekałem. Tontona Zola Mokouko chyba nikomu nie muszę przedstawiać. To mój osobisty duży sukces, że wyciągnąłem go z Derby sprzed nosa samych wielkich potęg.
26.6.01 Shaun Came Macclesfield Ł26K
- melodia przyszłości, na klauzuli "Rlg".
28.6.01 Richard Knopper Ajax Ł1.8M
- niezadowolony w Ajaksie; król środka pola zakupiony także za pół ceny
2.7.01 Daniel Braithwaite Watford Ł250K
- rywal dla Jellymana
2.7.01 Olof Mellberg Aston Villa Ł1.8M
- kolejny "gniewny"; jeszcze nigdy go nie kupiłem, więc czas go wypróbować
2.7.01 Johnny Cuyami Burgos Ł95K
- pewnego dnia przyszedł do mnie Alberto Artigas, który powiedział, że smutno mu trochę i nie ma z kim pogadać. Postanowiłem spełnić jego życzenie i dokupiłem mu kolegę z Hiszpanii. Kosztował tyle co nic, a zwykle nie jeden niezły klub go kupuje.
3.7.01 Seth Johnson Derby Ł1.3M
- po nieudanych próbach z Estebanem Cambiasso, sięgnąłem po niego i teraz będzie grał jako podstawowy DMC
4.7.01 Fausto Rossini Atalanta Ł2.5M
- to była okazja; musiałem się skusić na tego napastnika; Inzaghi będzie miał kolegę
8.7.01 Simon Downer Orient Ł50K
- perspektywiczny DC
13.7.01 Magne Hoseth Molde Ł2.5M
- no i kolejny gwiazdor CM'a; jeszcze nigdy nie grał w moim klubie; zobaczymy co pokaże ten 20-latek
15.7.01 Chris Riggott Derby Ł700K
- ostoja defensywy; młody, ale jak wiele potrafi; ściągnięty na klauzuli 'Rlg'.
Sprzedałem tylko jednego zawodnika. W związku z przybyciem Pinheiro, uznałem że nie ma co trzymać na siłę tylu bramkarzy i...
2.7.01 Simon Sheppard Crewe Ł1.8M
... sprzedałem jednego z nich.
Tym razem sezon rozpoczęliśmy od całej masy potyczek towarzyskich. Jednak we wszystkich meczach towarzyskich "Kłusaki" prowadził mój asystent Thomas Sjogren, a ja w tym czasie pojechałem na 14 dniowe wakacje.
Na początek turniej 'Four Only' z udziałem samych mocarzy: obok nas Parma, Dortmund i Ajax. Wygraliśmy tę imprezę z bilansem 1 zwycięstwo i 2 remisy. Później wygraliśmy u siebie 1-0 z So'ton (Mattiasson), a następnie przegraliśmy 1-2 z Mouscron na wyjeździe, a oba gole strzelił nam Marcin Żewłakow! W końcu wyjechaliśmy na "tour" do Polski. W Polsce przegraliśmy 1-2 z Odrą Opole (sic!), 2-1 pokonaliśmy Wisłę Kraków i w ostatnim meczu Arkę Gdynia 3-0.
Mój asystent miał wolną rękę co do zakupu zawodników z short listy i w kwestiach personalnych. Poleciłem mu by nie sprzedawał nikogo oraz by stosował obraną przeze mnie taktykę. Zdecydował się nawet kupić jednego zawodnika i za Ł2.4m sprowadził z Fiorentiny Domenico Morfeo (FC).
W meczach
kontrolnych najwięcej bramek zdobyli: Inzaghi, Mattiasson i Hoseth - po 2; najczęściej asystowali: Gez Murphy i Alberto Artigas - po 2 asysty; najlepiej odbierali piłkę: Mellberg 6.9/mecz, Riggot 5.0; a najwyższą średnią not zanotowali: Hoseth i Huckerby - obaj 7.80. We wszystkich 8 meczach zagrał tylko jeden zawodnik - Fausto Rossini 4(4). Te mecze pokazały w pewnym stpniu ile warte są moje nowe nabytki. Szczególnie zadowolony jestem z Hosetha i włoskich napastników. Szkoda tylko, że Norweg złapał już kontuzję (2 weeks).
Letnie mercato w Europie. Najwyższe transfery:
Ł40m - Ze Roberto z Leverkusen do Barcelony
Ł36.5 m - Fabio Cannavaro z Parmy do Man Utd
Ł15.25m - Patrick Vieira z Arsenalu do Valencii
Ł14.25m - Redondo z Milanu do Interu
Ł14m - Guilherme z Atl. Minero do Leverkusen
Ł13.5m - Kiko z Lazio do Parmy
Ł6m - Frankowski z Wisły do Marsylii
No i czas na mecz o Tarczę z Arsenalem. Świat po raz pierwszy ujrzał "Wielki Bolton" - po meczu krzyczały nagłówki brytyjskich gazet. Po prostu "Bolton have won in the English Charity Shield after shock 5-2 win over Arsenal at Old Trafford, Manchester". Zatem szok na Old Trafford! Jednak to goście pierwsi prowadzili (Wiltord 15'). Potem zrobiło się 2-1 (Mattiasson 20', Collins 27'), ale Arsenal zaraz wyrównał (Kanu 29'). Do przerwy było już jednak 4-2, bo kolejne gole zdobyli: Mattiasson 31' i Inzaghi 33'. po przerwie mistrza pogrążył Bubb w 67'.
Konferencja.
- Jaki jest cel Bolton w tym sezonie?
B!: Chcemy wygrać ligę! Myślę, że po dzisiejszym meczu każdy jest w stanie przyznać, że nie jest to zdanie ponad nasze siły.
- W poprzednim sezonie też dobrze wystartowaliście, a potem było przeciętnie - może się sytuacja powtórzyć?
B!: Nie sądzę. W tym roku mamy szerszą kadrę i bardziej doświadczonych zawodników. Takie nazwiska jak Knopper, Inzaghi i Rossini są znane nie tylko znawcom futbolu.
- Czy to prawda, że nadal trwają poszukiwania kolejnych wzmocnień. Ponoć interesuje się pan Antonenem z Orebro i Ishizakim z AIK?
B!: To prawda, ale Ishizakim interesuje się też Inter Mediolan. Obaj są zawodnikami bardzo utalentowanymi i mogliby stanowić wzmocnienie dla naszego zespołu.
- Wracając do ligi, kto będzie najgroźniejszym przeciwnikiem Bolton w walce o tytuł?
B!: Oczywiście w dalszym ciągu Arsenal, a także Man Utd, Liverpool i Aston Villa, która wydała Ł12m na transfery i są to ciekawi zawodnicy (Tommy Johnson, David Hopkin, Marian Pahars).
Moja koncepcja na sezon 2001/02
Szefostwo chce dzielnej walki o utrzymanie, ale prezes Gartside nie ma zielonego pojęcia o piłce. Z całą pewnością mamy skład na puchary, czyli na walkę o pierwszą szóstkę. Kadra jest szeroka i poza Shepperdem i Gezem Murphy (odszedł na dniach do Oldham za Ł600,000) nikt nie ubył. Co najwyżej mam kłopoty bogactwa w przedniej formacji. Zdecydowałem, że w lidze i w Europie będą grali Mattiasson z Inzaghim, a w krajowych pucharach i pierwszych 3 fazach Pucharu UEFA Rossini i Beattie. Zmiennikiem Collinsa będzie Morfeo lub Artigas.
Inauguracja w lidze, to 2-2 w Leicester, po której kierownictwo klubu nie kryło swojego zadowolenia. Powinniśmy wygrać, ale defensywa zawaliła oba gole. Podobnie było w meczu z Charlton 3-2. Pierwsze koty za płoty, mają prawo jeszcze nie do końca się rozumieć.
W Pucharze UEFA wylosowaliśmy maltańską Florianę.
Jadę z asystentem na mecz o Superpuchar Europy. W Monaco Roma (zwycięzca Ligi Mistrzów) gra z Barceloną (Zwycięzca Pucharu UEFA). Interesuje mnie bowiem Phillipe Christanval (DC) z Barcy oraz 20-letni Fin John Weckstrom (AM/F RLC). Mecz wygrała Roma 2-1 mimo prowadzenia Barcy, a w Barcelonie zagrał Christanval na 8.
Zimny prysznic na St. James' Park. Kończyliśmy w 10-tkę, po czerwonej kartce dla kapitana Hendry'ego. Wcześniej dwa gole dla Newcastle (Shearer, Bellamy), na które odpowiedzieliśmy tylko jednym, rezerwowego Beattie'go. Wyzdrowiał Hoseth i to będzie duże wzmocnienie drugiej linii. Poleciłem mojemu asystentowi prowadzenie pozakulisowych rozmów z pewnymi dwoma
doświadczonymi i klasowym zawodnikami.
W meczu z Chelsea w 87' mamy "winning goal" autorstwa Inzaghiego, ale w 90' Gronkjaer jednak "pulled level". Zabrakło koncentracji. W tabeli po 4 kolejkach prowadzi Tottenham przed Aston Villą. My jesteśmy na 9 miejscu.
W fatalnym stylu przegrywamy 1-2 u siebie z Bradford i pojawia się pierwsze zniecierpliwienie wśród kibiców. Nikogo nie obchodzi, że graliśmy bez Hendry'ego i Setha Johnsona.
Teraz czeka na nas Liverpool. To będzie ostatnia szansa dla Mattiassona, który ostatnio zdecydowanie obniżył loty. Rossini już czeka na jego miejsce.
W meczu z Liverpoolem doszło do debiutu w barwach Bolton nowego zawodnika - Roberto Baggio. Kosztował mnie Ł1.8m, ale nie wahałem się zapłacić takiej kwoty za 34-letniego mistrza.
Co dalej ...
22.9.01 Liverpool A Premier Division 0:0 42086
27.9.01 Floriana MLT H UEFA Cup 1st Rnd Leg 2 2:1 11485 Knopper, Beattie
30.9.01 Aston Villa H Premier Division 1:0 19398 Inzaghi
3.10.01 Coventry H Premier Division 1:0 20215 Rossini
15.10.01 Man City A Premier Division 2:1 31830 Hendry, Baggio
18.10.01 Sigma Olomouc CZE H UEFA Cup 2nd Rnd Leg 1 1:0 13190 Beattie
21.10.01 Arsenal H Premier Division 2:0 23866 Mattiasson 2
Konferencja:
- Bolton wyszedł z kryzysu na prostą. Zajmujecie 4 miejsce w lidze i nadal skutecznie walczycie w Pucharze UEFA. Czy kontuzje Bubba, Knoppera i Beattiego są w stanie was zatrzymać?
B!: Rzeczywiście, kontuzje Jamesa i Richarda w meczu z Sigmą bardzo mnie zasmuciły i trochę skomplikowały naszą sytuację kadrową, ale dwa gole Mattiassona z Arsenalem dają nadzieję, że Christer się w końcu przebudzi.
- Czy jest pan zadowolony z postawy Roberto Baggio?
B!: Naturalnie. Wprawdzie Roberto zaliczył na razie 1 asystę w 4 meczach, ale obecność takiego zawodnika w kadrze może tylko procentować, szczególnie na postawę Davida Collinsa, który chętnie podpatruje utytułowanego włoskiego kolegę.
- Czy to prawda, że z klubu odejdzie Sigtórsson?
B!: Andri powiedział, że chce odejść jeżeli nie będzie grał w pierwszym składzie. Powiedziałem mu, że jeżeli pojawi się oferta, to nie będę mu czynił żadnych kłopotów. Na razie jednak nikt się nie kwapi.
- Przed wami cztery kolejne mecze wyjazdowe. Dwa w lidze, jeden z Pucharze UEFA i III runda Pucharu Ligi z Ipswich. Czy pana młody zespół będzie potrafił skoncentrować się we wszystkich 4 meczach, które rozegracie w ciągu 14 dni?
B!: Moja w tym głowa, bo tak się stało. Po to także ściągnęliśmy np. Baggio i Artigasa, który właśnie wrócił do zdrowia.
Thriller na Stadium of Light. Zaczęło się od 1-0 dla nas (Mattiasson), ale gospodarze w 20' już prowadzili 2-1 i trwała nieprawdopodobna nawałnica na naszą bramkę. Jednak w 43' to my strzelamy gola "z niczego" (Inzaghi). Po przerwie zaatakowaliśmy i w 51' znów trafił Inzaghi. Wymiana cios za cios trwała nadal, bo gospodarze szybko otrząsnęli się i w 64' wyrównali z karnego. Kiedy w 68' czerwoną kartkę dostał Emersson, byłem pewien, że ten mecz wygramy. Pojawili się na boisku Morfeo i Collins, ale już do końca, mimo wielu okazji, nie udało nam się pokonać Sorensena. Tylko remis.
1.11.01 Sigma Olomouc CZE A UEFA Cup 2nd Rnd Leg 2 1:0 10982 Johnson
Rewanż z Ołomuńcem bez historii. Panowaliśmy na boisku przez cały mecz.
4.11.01 Middlesbrough A Premier Division 2:1 32121 Inzaghi 2
Po wyrównaniu przez gospodarzy w 69' dokonałem potrójnej zmiany i postawiłem na frontalny atak. Mogliśmy stracić ze trzy gole, ale skończyło się zdobyciem decydującego trafienia przez Inzaghiego. Debiutował 19-letni Szwed Ishizaki, którego wyciągnąłem Interowi sprzed nosa.
7.11.01 Ipswich A League Cup 3rd Rnd 2:2 15427 Inzaghi, Morfeo
Odpadliśmy w karnych. Gospodarze w dogrywce wyrównali w 117'. Potem mieliśmy dwie szanse na wygranie karnych,
których odbyło się 7 serii. W końcu 17-letni Mokouko walnął w kosmos, a 22-letni Hiszpan Pablo nie zmarnował okazji.
17.11.01 Ipswich H Premier Division 1:0 22675 Baggio
Szybki rewanż, ale zwycięstwo strasznie wymęczone. Master Baggio at work. Nasza liczba meczów bez porażki wzrosła do ośmiu, a w tabeli przesunęliśmy się na... hmm ... 2 miejsce. Cichaczem, bo w prasie bardziej ekscytują się znakomitą postawą angielskich klubów w Lidze Mistrzów. Wszystkie trzy: Leeds, Man Utd i Arsenal przeszły do II fazy grupowej. Zaliczyłem też pierwszą "award". Zostałem managerem miesiąca!
Po meczu z AEK Ateny w ramach III rundy Pucharu UEFA doszło do scysji między mną a Olofem Mellbergiem, którego opieprzyłem za małą aktywność w akcjach ofensywnych. Wszak od 9' graliśmy z przewagą jednego zawodnika po czerwonej kartce dla Nikolaidisa. Wygraliśmy tylko 1-0 (Bubb), ale dobre i to. Powinniśmy awansować do dalszych rozgrywek. Sprzeczka z Mellbergiem skończyła się wystawieniem go na listę transferową. Zresztą na jego życzenie. Poza tym, odsunąłem go od treningów z pierwszym składem.
W meczu z Blackburn zagramy w eksperymentalnym ustawieniu:
Pinheiro - Riggot, Hendry (c), Cuadrado - Johnson - Huckerby, Knopper, Bubb - Baggio - Rossini, Artigas.
... i pierwsza groźna sytuacja zakończyła się zdobyciem gola przez Ryśka Knoppera. Potem zapanowała wielka mizeria, ale w zasadzie cały czas panowaliśmy nad sytuacją. Mocno trzymamy się na 2 miejscu, tuż za Man Utd.
I teraz czas na hit. Gramy z Man Utd na Old Trafford i wreszcie przypomniała sobie o nas prasa.
Konferencja:
- Bolton jest teraz "w gazie". Czy nie przestraszycie się lidera na Old Trafford?
B!: Pan chyba żartuje. Niby dlaczego mielibyśmy się przestraszyć? W poprzednim sezonie byliśmy dla nich równorzędnym przeciwnikiem i teraz będzie tak samo.
- Jeżeli wygracie będziecie liderami.
B!: I to jest najlepsza odpowiedź na pana poprzednie pytanie. Rzeczywiście, będziemy wtedy liderami, ale pamiętam też, że to dopiero 15 kolejka.
- Co jest dla was ważniejsze: mecz z Man Utd czy 4 dni później z AEK Ateny w ramach Pucharu UEFA?
B!: Chcemy wygrać w tym roku ligę, ale puchar UEFA traktujemy poważnie, jako promocję klubu w Europie. Jeszcze rok temu wielu kibiców nie miało pojęcia, że taki klub istnieje.
- Pomówmy trochę o dalszej przyszłości. Czy przedłuży pan kontrakt z klubem? Prezes Gartside ponoć nalega coraz mocniej? Grozi nawet, że jeżeli nie podejmie pan decyzji do końca roku, to sam rozpocznie rozmowy z innymi szkoleniowcami. To może nie wpłynąć zbyt dobrze na atmosferę w zespole.
B!: To wszystko spekulacje i brednie wyssane z palca. W kontrakcie mam wpisaną klauzulę, że jeżeli klub awansuje do Ligi Mistrzów, to kontrakt przedłuża się automatycznie do końca następnego sezonu na nieco innych warunkach.
- Czy to prawda, że pana agent prowadził rozmowy z szefami Alaves?
B!: Nic mi o tym nie wiadomo. Managerem Alaves jest Mane, a ponieważ klub zajmuje 18 miejsce, to zapewne dlatego pojawiają się różne rewelacje tego typu.
- Warren Kenna odchodzi z klubu?
B!: Mogę potwierdzić, że Warren Kenna rozmawia z jednym z klubów Division 3.
"Mecz jesieni" - Old Trafford, 63947 widzów. Sędziuje Steve Bennett. Składy:
MAN UTD:
Barthez - P. Neville, O'Shea, Stam, Carragher - Overmars, Scholes, Beckham, Fletcher - Yorke, Wood.
BOLTON:
Pinheiro - Riggot, Hendry, Jellyman - Rusk - Huckerby, Knopper, Bubb - Baggio - Rossini, Inzaghi.
Z jednej strony drużyna angielsko/holenderska, a z drugiej angielsko/włoska. Analogia konfrontacji włosko – holenderskiej z mistrzostw Europy 2000 mile widziana - pomyślałem sobie. Oglądam mecz na stojąco. Zaczęli gospodarze, którzy od początku postanowili na nas siąść. Ten cel ma im zapewnić opanowanie drugiej linii, stąd dziwne przesunięcie Beckhama do środka i postawienie na szybszego Fletchera z prawej strony. Zaskoczył mnie tym Sir Alex, ale on chyba też spodziewał się innej wyjściowej XI Bolton (np. Hoseth usiadł na ławce).
Gospodarze rzucili sie na nas, ale w 2' to Knopper miał okazję po akcji Rossiniego. Jednak za chwilę Pinheiro z największym wysiłkiem powstrzymał Yorke'a, a po chwili Roberto Baggio (!) wybijał piłkę z linii bramkowej po akcji Wooda. Po kwadransie uaktywnił się Rossini i Roberto Baggio - tym razem w ofensywie. Wmieszał się w to wszystko jeszcze Rusk, Baggio ograł Carraghera i zamiast podać do lepiej ustawionego kolegi, strzelił. Uderzył jednak na tyle precyzyjnie, że piłka wpadła obok bezradnego Bartheza! 1-0 Szok na Old Trafford! Jednak to co nastąpiło 3 minuty później (23'), sprawiło że stadion zamarł. Oto po trójkowej akcji Rossini - Inzaghi - Baggio, ten pierwszy podwyższa na 2-0 dla nas! Oszaleliśmy! Wszyscy przebijają piątki, zaczynam myśleć, że już nie przegramy. Teraz dotrwać do przerwy. Ale co tam - atakujemy! Jednak teraz Barthez pokazuje klasę. Sir Alex żuje już cztery gumy na raz!. O co tu chodzi? - pyta asystenta Kenny'ego McDowalla. Ten jednak w wyjątkowo głupią miną tylko wzrusza ramionami. Zaczął rozgrzewać się Mads Timm. Przerwa. Od początku drugiej odsłony ruszyli gospodarze, ale jedyne co uzyskali, to dwie żółte kartki (Beckham, Yorke). Wchodzi Timm za Fletchera, a ja nie robię zmian. Nasza odpowiedź, to akcje Baggio i Inzaghiego, ale bez efektu bramkowego. W 74' wpuszczam Hosetha - świeże siły na lewą flankę, gdzie Huckerby zaczął przegrywać rywalizację z Timmem. Uspokoiło się! Już wygraliśmy. Humphreys za Wooda w 82', to zmiana rozpaczy Fergusona. Końcówka, to jednak trzy znakomite dla Man Utd, ale za każdym razem znakomicie spisuje się Pinheiro. Końcowy gwizdek i przeraźliwe buczenie 60 tysięcy fanów Man Utd. Bolton liderem Premiership!
Dailysoccer Headlines:
*** Mane wyrzucony z Alaves, BARTOSH! faworytem do objęcia hiszpańskiego klubu *** Cuyami (Bolton) rozmawia z Realem Sociedad *** Niezadowolony Alpay przechodzi z Aston Villi do Arsenalu za Ł2.6m *** Hattrick Kluiverta w meczu Ligi Mistrzów Barcelona - Arsenal (5-3) *** Sergi kontuzjowany na 6 miesięcy! *** Seaman managerem Wigan ***
W rewanżu z AEK denerwowałem się całe 90 minut. Skończyło się 0-0, chociaż powinniśmy ten mecz wygrać przynajmniej jedną bramką. W IV rundzie zagramy z Nantes.
Ostatecznie "znienawidzony" przez naszego prezesa Warren Kenna, przeszedł za symboliczne Ł170,000 do Barnet (D3).
Prasa zastanawia się na tym, co się dzieje z Leeds. Ekipa Davida O'Leary jest na 19 miejscu w lidze i gra naprawdę fatalnie. zaangażowanie w Ligę Mistrzów fatalnie wpłynęło na ich wyniki w lidze, a na dodatek po pierwszych dwóch meczach w II fazie grupowej mają na koncie dwie porażki. Dla nas to dobrze, bo liczę, że uda nam się wykorzystać ich słabszą formę.
Do przerwy nie strzelamy gola, ale robi to zawodnik Leeds, Marokańczyk Chippo. Tragedia? Nie, bo strzelił do swojej bramki. Po przerwie podwyższa Jellyman strzałem głową po centrze "Maestro" Baggio. Pod koniec zagotował się Bowyer, który brutalnie - w swoim stylu - sfaulował Inzaghiego. Dla niego czerwona kartka, ale całe szczęście, że Inzaghi żyje i - co więcej - może grać dalej. Bijemy rekord - mecz z Leeds, to nasz 17 mecz bez porażki!
W III rundzie Pucharu Anglii trafiamy na Hull (D2). Będzie spacerek.
*** Fatih Terim obejmuje Alaves *** Gordon Strachan na wylocie *** Koniec kariery Blanca, McCalla i McAllistera *** Del Piero (Ł15.25m), Lizarazu (Ł7.5m) - nowe twarze Realu kontra Scholl (Ł16m), J. Zanetti (Ł28m) - nowe twarze w Barcelonie ***
That's How The Story Goes...
15.12.01 Everton A Premier Division 2:0 37255 Jellyman pen, Rossini
22.12.01 Tottenham H Premier Division 2:2 23876 Beattie, Ishizaki
26.12.01 Leicester H Premier Division 3:0 24574 Baggio, Knopper, Beattie
29.12.01 Charlton A Premier Division 2:0 18959 Artigas, Inzaghi
Wreszcie ...
1.1.02 Newcastle H Premier Division 1:2 23866 Bubb
Dwa trafienia Shearera zakończyły naszą serię spotkań bez porażki. Szkoda, że nastąpiło to akurat
przed naszą publicznością. Mamy tyle samo punktów co Man Utd (44), a trzeci Liverpool aż o 8 mniej (36).
W międzyczasie Roma pokonała w karnych Vasco i zdobyła Puchar Interkontynentalny w Tokio. Zaczynają się Klubowe Mistrzostwa Świata, które tradycyjnie wygra zapewne klub z Europy.
Z Hull zagraliśmy w składzie:
Marshall (c) - Downer, Reed, Sleyman - Came (70' Kibebe) - Gould, Koogi, Youngs - Collins - Kimmins, Flynn (70' Wheatcroft).
Zatem poza Collinsem i - od biedy - Sleymanem sami "rezerwiści". W 18' "reda" dostał Kimmins i sytuacja nam się skomplikowała. Jednak mimo tego powinniśmy wygrać. Tak się nie stało. Ponieważ goście byli za słabi i też nic nie strzelili, to czeka nas replay.
Niewiele brakowało, a musiałbym odszczekać moje przewidywania co do zwycięzcy Klubowych Mistrzostw Świata. Roma dopiero po dogrywce pokonała Corinthians 3-2.
Szybko ocknęliśmy się po porażce ze "Srokami", bo pokonaliśmy 3-0 West Ham w domu i 3-2 Coventry na wyjeździe. Jak cień za nami Man Utd i cały czas prowadzimy tylko dzięki różnicy bramkowej.
"Dotąd dobrze grało nam się z Liverpoolem i mam nadzieję, że podtrzymamy dobrą passę w meczu z tym zespołem. Nie przewiduję jakichś szczególnych rozwiązań personalnych na ten mecz. Zagrają ci, którzy obecnie znajdują się w najlepszej formie" - powiedziałem przed ligowym meczem z Liverpoolem gazecie Daily Mirror.
Moje życzenie spełniło się, bo pokonaliśmy Liverpool 1-0, a decydujące trafienie zaliczył Norweg Hoseth już w 13'. Tak szybko strzelona bramka zdeterminowała naszą taktykę. Aktywniejsi byli goście, a my czekaliśmy na okazje do kontry. Owen z Fowlerem nie byli jednak tego dnia na tyle mocni, by dać radę mojemu blokowi defensywnemu Jellyman - Hendry - Cuadrado. Ten pierwszy został MOM (nota 9). Po tym meczu praktycznie zapewniliśmy sobie tytuł wicemistrzowski, bo strata trzeciego Liverpoolu wynosi do nas 11 pkt.
Replay w Pucharze Anglii zakończył się masakrą w Hull 6-1 (Inzaghi 2, Rossini 2, Rusk, Huckerby). Już 3 dni później zagraliśmy kolejny mecz pucharowy. W IV rundzie naszymi przeciwnikami byli znów drugoligowcy (D2) z Luton. Wystawiłem "kosmiczny" skład, bo w tym meczu wielu zawodników zagrało po raz pierwszy w tym sezonie. Skład: Pinheiro - Redmile, Reed, Downer - Kibebe - Huckerby, Youngs, Shields - Collins - Cuyami, Sigtórsson.
Wygraliśmy 2-1, a obaj napastnicy zaliczyli po jednym trafieniu. Emocji nie było, bo goście honorowego gola zdobyli w 90' (Douglas, który wskoczył na shortlistę). Skoro już mowa o transferach - pertraktuję z 21-letnim zawodnikiem Helsingborga Rade Pricą (AM/F RLC). W V rundzie FA Cup zagramy z Leicester.
Szokujący news prasowy:
"Zdymisjonowany został manager Southport, Mike Walker. Klub zamykający tabelę w Konferencji zaproponował posadę managera Colinowi Hendry'emu". Szok! Do cholery, przecież on nie ma klauzuli "Manager Job Release Clause".
Pokonujemy Chelsea 3-2 (H), ale Man Utd 3-0 rozwala Tottenham. Bilans ostatnich meczów naszych najgroźniejszych rywali jest imponujący: 8 kolejnych zwycięstw, 5 meczów bez straty gola. My mamy na koncie "tylko" 6 kolejnych zwycięstw.
Tottenham pozyskał za Ł8.5m Henrika Larssona z Celticku Glasgow, a Southport ma nowego managera - Colina Hendry'ego. Skandal!
Man Utd wygrywają 2-1 na trudnym terenie w Newcastle i podtrzymują na nas presję. Męczymy jednak 1-0 w Bradford (Hoseth 34') i pobijamy rekord 7-kolejnych zwycięstw.
United ciągną dalej. Pokonują Leicester na wyjeździe 2-1, a nas czeka trudny mecz w Birmingham z Aston Villą. Postanowiłem, że w meczu tym zadebiutuje zakupiony za Ł250,000 Prica.
To był koszmar. Do przerwy 1-4 w plecy i fatalna postawa naszego GK Pinheiro. Bez wątpienia jego najgorszy mecz w barwach Bolton. Na drugie 45' już nie wyszedł, a Marshall zastąpił go dzielnie. Drugą połowę wygraliśmy tylko 1-0 (Mattiasson 88') i klęska 2-4 stała się faktem. chociaż w całym meczu (nawet w pierwszej połowie) przeważaliśmy. Debiut Prica udany (asysta, nota 8) i obok MOM tego meczu Roberto Baggio (
asysta, nota 9) był najlepszym zawodnikiem w naszym zespole. Jakby tego było mało, w 64' kontuzji doznał Jellyman i nie zagra już do końca sezonu! No ładnie, najpierw spieprzył Hendry, a teraz wypadł Jellyman. Koniec sezonu i zaczynają się schody. Man Utd uciekł na 3 pkt.
W V rundzie FA Cup pokonujemy Leicester 4-2. Znakomity mecz Jamesa Beattie (2 gole, MOM) oraz znakomita zmiana Morfeo (gol, asysta, nota 9) zadecydowały o naszym sukcesie. Swoją cegiełkę dołożył David Collins (gol, asysta).
Wydawałoby się trudny mecz z Sunderland zakończył się wynikiem 4-1 (3 gole Morfeo, 3 asysty Beattie). Widać dobitnie, że Beattie i Morfeo znajdują się ostatnio w wybornej formie i z takim zawodnikami ofensywnymi możemy skutecznie walczyć o tytuł.
Nieoczekiwanie ofertę Ł7.5m za Chrisa Riggota złożyła mi Chelsea. Riggot, to dobry obrońca, ale na pewno nie jest (obecnie!) wart takiej kasy. Zważywszy, że w następnym sezonie mamy zamiar walczyć o coś w Europie, jasne jest, że będą potrzebne pieniądze na transfery. Zatem zgodziłem się szybko i sprawę dogadaliśmy w tydzień.
Moi skauci szperają w Skandynawii, Portugalii i w Beneluksie. Ciche podchody robię pod tureckiego napastnika Oktaya, który jest strasznie niezadowolony w swoim klubie. Byłby to klasyczny zakup na handel.
Dwa gole z karnych (45' i 89') dały nam sukces 2-0 nad Nantes w pierwszym meczu IV rundy Pucharu UEFA. Bohaterem meczu był jednak Hugo Pinheiro, który obronił kilka bardzo groźnych strzałów. Wydaje się, że awans do 1/4 finału mamy zapewniony. Z uwagi na problemy w defensywie musiałem wystawić trójkę: Duff, Cuadrado, Mellberg. W drugiej części Duffa zmienił debiutant Came. Riggota bowiem już nie ma, Sleyman i Jellyman są kontuzjowani, Hendry zwiał, a Victory i Reed nie zostali zgłoszeni.
Roberto Baggio został uznany piłkarzem miesiąca! Nic dziwnego, oto jego noty z ostatnich meczów: 9-8-9-9-7.
Man Utd remisuje na wyjeździe 0-0 z Chelsea i w ten sposób stanęliśmy przed ogromną szansą na zniwelowanie przewagi. Tyle tylko, że naszym przeciwnikiem jest Arsenal i to w dodatku na wyjeździe. W tym arcyważnym meczy wyszliśmy następującą jedenastką:
Pinheiro - Victory, Mellberg, Duff - Rusk - Hoseth, Morfeo, Bubb - Collins - Beattie, Inzaghi.
W dalszym ciągu mam problemy z obroną, bo pauzować za kartki musi Cuadrado. Rusk lekko zmęczony, ale Johnson nie może go zastąpić, bo jest lekko kontuzjowany. W ofensywie musiałem zrezygnować z wyczerpanego pucharową potyczką Roberto Baggio. Również Rossini nie jest w pełni sił, ale i tak w ataku miał zagrać tym razem Inzaghi.
Kiedy w 7' Hoseth dał nam prowadzenie - pomyślałem, że jest nieźle. Jednak Arsenal ledwo zaczął od środka i skończył umieszczeniem piłki w naszej bramce. Chyba błąd popełnił Pinheiro, bo strzał Jeffersa nie był z tych nie do obrony. Kiedy gospodarze dalej ruszyli do szturmu, mój entuzjazm natychmiast spadł. Na dodatek w 43' gola zdobył Wiltord i nie bardzo miałem koncepcję co dalej zrobić, by przynajmniej zremisować.
Wreszcie postanowiłem zdjąć słabszego dziś Morfeo. Wszedł Knopper (63') i po dwóch minutach Collins jest faulowany w polu karnym. Rzut karny! Jedenastkę wykonał sam poszkodowany, ale Wright obronił! Zaraz po wznowieniu gry pada jednak wyrównanie, kiedy Bubb dobił piłkę po strzale Knoppera (65'). Dwie minuty później, kontuzjowany Knopper opuszcza boisko na noszach - wchodzi Antonen. Uzyskujemy nawet lekką przewagę. Wpuszczam jeszcze Rossiniego za Beattie'go (77') i Włoch przy pierwszym kontakcie z piłką strzela gola! Niestety, nie uznanego - Hoseth był - rzekomo - na spalonym. Jestem wściekły, bo... wiadomo. 85' - znów w roli głównej Rossini i Bubb. Cross’owe podanie tego drugiego do tego pierwszego... bajeczne przyjęcie piłki przez Włocha... jest sam na sam... strzela i "winning goal"! Szaleństwo na Highbury! Czas pokazał, że nie była to ostatnia bramka tego meczu. Już po upływie 90' Rossini trafił z woleja po raz drugi!!! To już jest kompletny „knock-out” na mistrzu! Tracimy 1 pkt do Man Utd.
Rewanż z Nantes
zaczął się niepomyślnie, bo już w 4' gospodarze zdobyli gola. Jednak trafienia Duffa i Artigasa uspokoiły fanów Bolton. Awansowaliśmy pewnie, ale kilku zawodników Nantes trafiło na moją shortlistę.
Bartosh!
Komentarze (0)
Możliwość komentowania tylko dla zarejestrowanych użytkowników.
Nie masz konta? Zarejestruj się.
Drogi Rewolucjonisto, prosimy o przestrzeganie regulaminu i zapoznanie się z FAQ