No więc minęły dwa dni od ostatniej notki o Mirkowie, więc postanowiłem napisać kolejną i poinformować Was, co się dzieje. 

Jeśli chodzi o mecze ligowe, to zremisowaliśmy 2:2 na wyjeździe z Naprzodem II Brwinów oraz zwyciężyliśmy u siebie 2:0 w małych derbach z Laurą II Chylice. 

Mecz w Brwinowie nie był dla nas zbyt szczęśliwy. Nie dość, że pojechaliśmy na ten wyjazd tylko w 14 zawodników, to jeden z kluczowych pomocników zapomniał dowodu osobistego i nie mógł grać od pierwszych minut meczu. Na szczęście jego ojciec dowiózł dowód w przerwie meczu i Adam Mikołajczak mógł już wejść na boisko w drugiej części spotkania. Przegrywaliśmy wtedy 2:0, a jego pojawienie się na placu gry okazało się zbawienne. Strzelił ważną, kontaktową bramkę i uporządkował naszą grę w środku pola. Ostatecznie wywieźliśmy stamtąd remis. 

-> Opis meczu z Naprzodem

Do meczu z Laurą byliśmy już lepiej przygotowani. Było 16 zawodników gotowych do gry i trochę ponad 100 kibiców na trybunach. Do kadry wrócił po kontuzji nasz mocny punkt zespołu - Czarek Kulczyk. Jego bramka i asysta przy bramce Sienickiego spowodowały, że wygraliśmy ten istotny mecz dla układu górnej części tabeli. 

-> Opis meczu z Laurą

Na moment obecny jesteśmy na pierwszym miejscu w tabeli z punktem przewagi nad drugą w tabeli Perłą II Złotokłos i czteroma punktami nad trzecią Laurą II Chylice. W międzyczasie też otrzymaliśmy karę nałożoną przez MZPN na klub w wysokości 150 zł za odpalenie na meczu wyjazdowym środków pirotechnicznych. Co ciekawe było to zaledwie 6 świec dymnych i kilka achtungów. 

Zapraszamy wszystkich na stronę Mirkowa, a mieszkańców Warszawy i okolic na mecze Mirkowa. 

-> RKS Mirków Konstancin

PS. Co do pytania jak założyć klub piłkarski w takiej niskiej lidze, to jak będzie więcej osób zainteresowanych takim poradnikiem, to mogę opisać taką procedurę w oddzielnej notce.