Informacje o blogu

Votum separatum

Ten manifest użytkownika Pucek przeczytało już 735 czytelników!
Łącznie swój komentarz zostawiło 0 z nich.

Pokaż notki z kategorii:

MÓJ BLOG

Przed kilkunastoma minutami, za sprawą głosów posłów Platformy, SLD i PSL Marszałkiem Sejmu został Grzegorz Schetyna. Wraz z zwycięstwem Bronisława Komorowskiego w wyścigu prezydenckim przed rządem Donalda Tuska, ale przede wszystkim przed Platformą Obywatelską staje ogromne wyzwanie.

Przeciętny wyborca wreszcie będzie w pełni świadomy komu zawdzięcza zmiany na lepsze, lub kogo totalnie wini za błędy. To także ogromna szansa, okazja do tego, aby wreszcie w Polsce coś się stało, coś się zmieniło. Każdy Polak, bo wystarczy przecież odwiedzić szpital, bądź przychodnię zdaje sobie sprawę z problemów służby zdrowia. Włączając publiczną telewizję wie, że prócz wydarzeń sportowych nie może liczyć na coś z najwyższej półki. Obrzydliwa, ponadto dla TVP często nieściągalna danina społeczna, na którą skazano każdego podatnika posiadającego odbiornik radiowy i/lub telewizyjny jest elementem zmiany, na którą możemy liczyć.

Kłamliwe oskarżenie o prezydencie, który wetował niezliczoną liczbę ustaw już chyba na dobre wyszło z poważnej dyskusji o przymusowo skróconej kadencji Lecha Kaczyńskiego. Jednakże każdy kto z uwagą przyjrzy się temu aspektowi sprawy może z pełną świadomością stwierdzić, iż zmiany w służbie zdrowia oraz mediach publicznych działyby się już od jakiegoś czasu, gdyby prezydent nie skorzystał z prawa weta. Czy to zmiany na dobre, czy na złe? Można nad tym pochylić się w długiej i rzeczowej dyskusji. Ale kiedy stajemy oto przed obrazem pół rocznej kolejki do lekarza specjalisty, bądź TVP, do której wpływy z abonamentu spadły drastycznie - w tym roku wynoszą one około 400 mln złotych, kiedy w analogicznym okresie w latach poprzednich oscylowały one w granicach 900 mln, to z jakąś naturalną rozwagą możemy przyjąć, że - używając na moment języka premiera - tam już nic nie da się spieprzyć. Czy zatem wybór Bronisława Komorowskiego, przy trwającym, ba wierząc sondażom - mającemu się całkiem dobrze rządowi Donalda Tuska jest przyzwoleniem, społeczną, wyborczą zgodą ogółu Polaków na komercjalizację szpitali, służby zdrowia oraz na przekształcenie mediów publicznych? Odpowiedź jest oczywistością. Dlatego przed Platformą ogromne wyzwanie, ale przede wszystkim zadanie, na którego realizację może już nie dostać okazji.

Kiedy przez kilka chwil, w czasie gdy do PKW spływały wyniki z lokali wyborczych i wydawało się, że jednak prezydentem może zostać Jarosław Kaczyński nie miałem jakiejś szczególnej obawy, charakterystycznej dla panicznie zgrzytających zębami lewicowych obserwatorów, co do powrotu IV RP. Każdy kto zna chociaż zarys instrumentów władzy w Polsce doskonale zdaje sobie sprawę z tego, że ta myśl polityczna mogłaby być tylko realizowana w gabinecie Rady Ministrów, na posiedzeniach Sejmu i Senatu, a tam prezydent przychodzi raczej jako gość, choć nie zawsze i decydującego głosu akurat tam nie miewa - to nie warszawskie Krakowskie Przedmieście, to nie Belweder. Jest jakąś fenomenalną sprawą dla socjologów, psychologów i politologów obserwacja zjawiska nienawiści do kaczyzmu. Zgrabnie można teraz przejść do Palikota, który jednak wydaje się, że z minuty na minutę, zwłaszcza kiedy pojawia się w telewizji wykańcza się, strzela samobója... jako członek PO, chociaż najczęściej, jako pokutę przechodzi tylko intelektualną reanimację, a wydaje się w względzie językowym, politycznym trupem, który już zmartwychwstawać nie powinien. Chociaż może nie warto, żeby rozstrzeliwała go, mąciła we własnym gniazdku Platforma, bo przyglądając się wynikowi Jarosława Kaczyńskiego w Lublinie i liczebnością osób na jego happeningach łatwo odnaleźć tezę, wniosek, iż odstrzelą go wyborcy.

Natknąłem się niedawno na świetną wypowiedź Jacka Prusaka, redaktora Tygodnika Powszechnego o roli kościoła w Polsce: Rozróżnienie między porządkiem doczesnym a duchowym, między tym, co polityczne, a tym, co religijne, jest wyzwalające zarówno dla polityki, jeśli nie rości sobie prawa do sakralizacji władzy, jak i dla religii, gdyż wbrew pokusom powszechnego zawłaszczenia przywołuje ją do jej własnego porządku. Obserwując kampanię prezydencką ucieszyłem się, że do tej zasady - potwierdzonej wprost przez ostatni Sobór - odwołał się nowo wybrany prezydent Bronisław Komorowski. Uprawianie polityki, rozumianej jako szukanie wspólnego dobra, bez odniesienia do społecznej roli Kościoła w Polsce skazuje każdy projekt polityczny na marginalizację. Ponieważ Polska jest krajem religijnie homogenicznym, świadomość należytej autonomii tych dwóch porządków, jest dla mnie gwarancją, że osoba stojąca na czele państwa nie będzie szukała okazji do uczynienia z Polski katolickiej teokracji. Taki sojusz tronu i ołtarza nie służy dobru wspólnemu. Nerwowa reakcja niektórych katolików na zwycięstwo kandydata PO w wyborach prezydenckich pokazuje jak łatwo pewna część polskiego Kościoła ulega pokusie utożsamienia woli Boga z własnymi lękami. Liczę na to, że nowy prezydent wykorzysta daną mu przez Opatrzność szansę dla budowania Polski w której religia nie jest wrogiem dobrze pojętej nowoczesności, a katolicyzm nostalgią za „założycielskimi mitami” kolejnej Rzeczypospolitej.

Bardzo trudno dotrzeć do takiego głosu wsłuchując się w wypowiedzi Episkopatu Polski, także włączając już w to strasznie zmitologizowane Radio Maryja, głos jakichś mitycznych proboszczów znikąd, ale dobrze od czasu do czasu trafić na umiarkowaną wypowiedź.


Wszystkie moje teksty, kilka lokalnych zdjęć z kampanii wyborczej znajdziecie na: http://mateuszbachlaj.blogspot.com/ - serdecznie zapraszam!

Słowa kluczowe: publicystyka

Komentarze (0)

Możliwość komentowania tylko dla zarejestrowanych użytkowników.
Nie masz konta? Zarejestruj się.

Drogi Rewolucjonisto, prosimy o przestrzeganie regulaminu i zapoznanie się z FAQ

Reklama

Reklama

Szukaj nas w sieci

Zobacz także

FM REVOLUTION - OFICJALNA STRONA SERII FOOTBALL MANAGER W POLSCE
Największa polska społeczność Ponad 70 tysięcy zarejestrowanych użytkowników nie może się mylić!
Polska Liga Update Plik dodający do Football Managera opcję gry w niższych ligach polskich!
FM Revolution Cut-Out Megapack Największy, w pełni dostępny zestaw zdjęć piłkarzy do Football Managera.
Aktualizacje i dodatki Uaktualnienia, nowe grywalne kraje i inne nowości ze światowej sceny.
Talenty do Football Managera Znajdziesz u nas setki nazwisk wonderkidów. Sprawdź je wszystkie!
Polska baza danych - dyskusja Masz uwagi do jakości wykonania Ekstraklasy lub 1. ligi? Napisz tutaj!
Copyright © 2002-2024 by FM Revolution
[x]Informujemy, że ta strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z polityką plików cookies. W każdym czasie możesz określić w swojej przeglądarce warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies.