Informacje o blogu

Nic nie sprzedaję - dzielę się emocjami

Villarreal CF

La Liga Santander

Hiszpania, 2014/2015

Ten manifest użytkownika mahdi przeczytało już 2533 czytelników!
Łącznie swój komentarz zostawiło 0 z nich.

Pokaż notki z kategorii:

MÓJ BLOG

Specyfikacja gry: 14.3.1, niestandardowy rozmiar bazy danych, editor data kombinowany, oparty na update by Bartekr 1.0. Dodatkowo przygotowałem w formie „future transfer" najważniejsze transakcje przeprowadzone w realnym świecie futbolu latem 2014. Ma to zdecydowanie utrudnić rozgrywkę, gdyż najwspanialsi piłkarze świata będą już zaangażowani przez wielkie kluby.

TROFEA ZDOBYTE PRZEZ VILLARREAL W TRAKCIE MOJEJ KADENCJI:
Brak

PERSONALIA

Podsumowując pierwszy sezon pracy w Villarreal rozpływałem się nad skuteczną grą Uche i Cani’ego, którzy byli najlepszymi piłkarzami mojej ekipy. Uznacie mnie więc pewnie za samobójcę gdy napiszę, że obu asów... pozbyłem się w letnim okienku transferowym poprzedzającym rozgrywki 2014/15! Co najdziwniejsze - nie mogłem znaleźć chętnego na zakup Ikechukwu Uche, który - na Boga! - zdobył 21 ligowych bramek w poprzednim sezonie! Po takiego snajpera powinna ustawiać się kolejka chętnych! Stanęło na tym, że musiałem zapłacić mu potężne odszkodowanie i relegować na wolny transfer. Natomiast Cani’ego (za marne 375 tysięcy euro) kupiła Malaga i - uprzedzę fakty - na pewno nie żałowała.

Co mnie skłoniło do pożegnania piłkarzy, którzy - licząc łącznie - przyczynili się do zdobycia aż 55 ligowych goli (Uche - 21 bramek plus 5 asyst, Cani - 14 bramek plus 15 asyst)? Przecież Villarreal strzelił w lidze 62 gole, zatem wpływ obu piłkarzy na ofensywę ekipy był trudny do przecenienia! Ja jednak patrzyłem na sprawę bardziej perspektywicznie i szerzej - a nie tylko skupiałem się na doraźnych korzyściach. Cóż - budżet płacowy Villareal to około 25 mln. euro rocznie a obydwaj piłkarze mieli najwyższe kontrakty w drużynie (nie licząc wypożyczonego z Atlético bramkarza Asenjo). Pozbywając się ich - odblokowywałem część środków na transfery. Obydwaj przekroczyli już 30 rok życia i wiadomo było, że lepiej niż w sezonie 2013/14 nie zagrają. Dodatkowo Cani miał bardzo długą umowę (bodaj do 2017), więc pozbycie się go było niemal koniecznością. Inne powody? Udało mi się sprowadzić z Santosu Gabriela Barbosę, młodego i wielce utalentowanego napastnika, był w kadrze Kownacki, doszedł jeszcze Argentyńczyk Luciano Vietto. A miejsce na szpicy jedno! Zatem Uche też zwyczajnie musiał ustąpić tym młodzieńcom miejsce. Murzyn zrobił swoje, Murzyn może odejść? Tak to z boku wygląda, ale uwierzcie - nic nie robię bez gruntownego przemyślenia sprawy. Na przykład miałem szatański pomysł na to, jak zastąpić Cani’ego. Otóż jego sukcesor już był w kadrze klubu i nawet w zeszłym sezonie rozegrał kilkanaście spotkań (głównie ogonów). O kim mowa? Manu Trigueros! Ten piłkarz był na mnie ciężko obrażony za to, że nie gra i chciał odejść. Teraz dostanie swoją szansę.

Co jeszcze wydarzyło się podczas gorącego lata 2014 roku w kadrze Villarreal? Spróbujmy pokrótce to uporządkować. Najpierw odejścia. Przede wszystkim pożegnałem środkowego obrońcę - Musacchio - którego chciało „pół Europy“, choć tak naprawdę nie wiadomo dlaczego... Dla mnie stoper, który ma wyskok na poziomie „12“ nie jest wart tylu „ochów i achów“. Dodatkowo Argentyńczyk zbyt często łapał kartki i był ogólnie nieco "elektryczny“. Zrobiłem więc swoisty przetarg - „kto da więcej“. Zwyciężyli Niemcy z Wolfsburga, którzy zgodzili się zapłacić 25 mln. euro. Co ciekawe - aż 7,5 mln. euro skasowałem za piłkarza, który za mojej kadencji nigdy w Villarreal nie zagrał! To Jonathan de Guzman (wypożyczony do Swansea), którego Walijczycy zdecydowali się wykupić. Reszta transferów „z klubu“ to już drobnica, niemniej odnotujmy, że odeszli Perbet, Pantić, Lell, Juan Carlos, a w styczniu także Pina. Do macierzystych klubów z wypożyczeń powrócili Ligeon, Óliver i waleczny Rincón. Dysponując sporą gotówką - mogłem przystąpić do konstruowania kadry na nowy sezon.

Przede wszystkim należało wzmocnić środek obrony po odejściu Musacchio. Mój wybór padł na młodzieńca z Hoffenheim - Niklasa Süle. Niespełna 19-letni piłkarz kosztował aż 20,5 mln. euro (oczywiście większość tej kwoty rozłożono na czteroletnie raty). Dodatkowo postanowiłem powierzyć mu opaskę kapitana, co spotkało się z niezadowoleniem drużyny i... jego samego! Bał się odpowiedzialności i stwierdził, że jest zbyt młody. Decyzji jednak nie zmieniłem - Süle zostanie nowym kapitanem Villarreal i koniec! Partnerem Niemca będzie... Kamil Glik, za którego zapłaciłem promocyjne 2,4 mln. euro! Fakt - jest troszkę za wolny, ale za to jakie serce do gry! Dodatkowy atut - Polak traktowany jest jako wychowanek klubu hiszpańskiego (Real Madryt)! Nowym lewym obrońcą będzie Kolumbijczyk Éder Balanta, za któego trzeba było zapłacić 11 mln. euro. Napastnik Gabriel Barbosa wart był dla Santosu 9 mln., a w zimowym okienku transferowym sfinalizowałem transfery jeszcze dwóch graczy. Przybyli: lewoskrzydłowy Dorin Rotariu z Dinama Bukareszt (8,5 mln.) oraz osławiony Agustin Allione (3,7 mln.) z Vélezu Sarsfield. Transfer tego ostatniego stał się niemal koniecznością, gdyż poważną kontuzję (złamana kość udowa) odniósł Giovani dos Santos i zostałem bez klasycznego prawoskrzydłowego. Gorzej, że Allione nie mógł zostać zgłoszony do rozgrywek ligowych z powodu limitu dla graczy spoza Unii Europejskiej! Żelazną trójkę stanowili Balanta, Aquino i Gabriel Barbosa! Z żadnego z nich nie mogłem zrezygnować! I tak poza kadrą ligową byli stoper Gabriel Paulista i Vietto! Allione zadebiutował w La Liga dopiero w... ostatniej kolejce, kiedy hiszpański paszport otrzymał Aquino. Wcześniej zaliczył jednak kilka błyskotliwych gier w Copa del Rey, ale o tym później. Wracając do transferów: dublerem Asenjo w bramce został Wenezuelczyk Rafael Romo (wolny agent), a kadrę drużyny uzupełnili gracze, których wypożyczyłem z innych klubów na bardzo korzystnych warunkach: Anderson (Man Utd), T. Hazard (Chelsea), De Silvestri (Fiorentina), Højbjerg (Bayern), Labidi (Lyon) i Capoue (Tottenham). Do pierwszej drużyny awansowałem też pierwszego newgena, niespełna 17-letniego defensywnego pomocnika Carlosa, któremu moi trenerzy wróżą wielką przyszłość.

TAKTYKA

Aby uporządkować ten transferowy galimatias - przedstawiam listę graczy, którzy wystąpili w sezonie 2014/15:

Asenjo (Romo) -
Mario (De Silvestri), Glik (Gabriel Paulista), Süle (Rüdiger), Balanta (Costa) -
Capoue (Pina, Carlos) -
Bruno (Anderson, Bentaleb) -
Giovani dos Santos (Hazard, Allione), Trigueros (Højbjerg, Moi Gómez), Aquino (Pereira, Rotariu, Labidi) -
Gabriel Barbosa (Kownacki, Vietto).

Najczęstsze ustawienie:



Generalnie byłem przekonany, że powyżsi gracze poradzą sobie z walką na trzech frontach (Liga, Puchar Hiszpanii i Liga Mistrzów). A jak to wszystko wyglądało „w praniu“? O tym poniżej!

ROZGRYWKI

Liga Mistrzów

Gdy los przydzielił nam w grupie Bayern Monachium (obrońca tytułu!), Juventus Turyn i Celtic Glasgow, pomyślałem: „No ładnie - trzeba skupić się na walce z Celtikiem o trzecie miejsce gwarantującę grę w wiosennej fazie Ligi Europy...“.  Tymczasem na początek przywieźliśmy cenny remis z Turynu (2-2), by już do końca pierwszej fazy wszystkie mecze zremisować! Coś takiego nie przydarzyło mi się nigdy, odkąd gram w FM-a (a zacząłem od sezonu 2001/02, gdy ta gra zwana była jeszcze „Championship Managerem“)!!!



Najwspanialsze jest to, że mimo braku zwycięstw tabela wyglądała następująco:



Zupełny odjazd! Ostatni mecz fazy grupowej - z Bayernem na wyjedzie - udało nam się zremisować 1-1 mimo kolosalnej przewagi pewnych już awansu Bawarczyków! Pysznie!

Omawiając fazę grupową Champios League warto wspomnieć, że właśnie w tych rozgrywkach nastolatek Dawid Kownacki zdobył swoją pierwszą bramkę dla Villarreal! 22 października 2014 roku (czyli 8 miesięcy i sześć dni po debiucie) pokonał bramkarza Celticu Frasera Forstera. To był jego 21 występ w barwach mojej drużyny i miał tego dnia 17 lat i 222 dni).

W 1/8 finału wylosowaliśmy Schalke i - moim zdaniem - nie było powodów do paniki. Tymczasem Niemcy (wśród których błyszczał Draxler) prowadzili do przerwy na El Madrigal 3-1... Załamka! Rozmowa motywacyjna niech pozostanie moją tajemnicą, lecz po zmianie stron Villarreal zmienił się nie do poznania! Napędzany przez Agustina Allione (dla którego był to dopiero trzeci występ w barwach klubu) dokonał niemożliwego! Trigueros, Allione i w końcu Süle sprawili, że niemal przegrany mecz wygraliśmy 4-3!

Rewanż ułożył się fatalnie... Do przerwy moi stoperzy nie potrafili upilnować Jana Kirchhoffa, który dwukrotnie po rzutach rożnych pokonywał Rafaela Romo. Gdy w 81 minucie Draxler poprawił na 3-0 wiedziałem, że to Schalke awansuje dalej... Tymczasem wprowadzony w 78 minucie za Triguerosa Thorgan Hazard oszalał i w 84 oraz 88 minucie strzelił dwa gole! A zatem tylko 2-3 i... wróciła nadzieja! Jeszcze jeden celny strzał i mogliśmy odmienić losy dwumeczu!

Niestety - nie udało się...

Liga Mistrzów Villarreal 2014/15

Liga

Rozgrywki rozpoczęliśmy bardzo dobrze - w pierwszych dziewięciu spotkaniach nie zaznaliśmy goryczy porażki! Choć z ręką na sercu - przeciwnicy nie byli wybitnie trudni. Ogólnie w rundzie jesiennej polegliśmy tylko z wielkimi na wyjazdach (Real, Barcelona i Atlético). Porażka z tą ostatnią drużyną była jednak najbardziej bolesna - aż 1-4.



Po pierwszej części sezonu zajmowaliśmy wysokie 3 miejsce:

Tabela Półmetek

Runda rewanżowa nie była już tak udana... Nie potrafiliśmy przeciwstawić się ani Barcelonie, ani Realowi, dodatkowo dostaliśmy solidne baty w Bilbao (aż 0-4). Pzregraliśmy też z Sociedad i Valencią.



Porażka z lokalnym rywalem kosztowała nas trzecią lokatę w lidze na koniec rozgrywek. Wyraźnie kulała nasza gra defensywna i coś będę musiał z tym zrobić. Pytanie tylko, co? Na najlepszych defensorów świata nas nie stać, a grę obronną ćwiczymy przecież programowo cały rok.

Tabela końcowa sezonu 2014/15

Puchar Hiszpanii

Na przystawkę połknęliśmy Sestao River (4-0, 6-0). Pierwszy mecz z tym mało poważnym przeciwnikiem należy zapamiętać z powodu faktu, że rywal strzelił aż trzy bramki samobójcze! Z kolei w rewanżu młodziutki Kownacki zanotował hat-trick. W kolejnej rundzie wylosowaliśmy Valencię i we wspaniałym stylu ją wyeliminowaliśmy (4-2, 2-1). 

W ćwierćfinale - podobnie jak w zeszłym roku - los skojarzył nas z Malagą, która wtedy wyrzuciła nas za burtę. Tym razem nie miała większych szans i już po pierwszym wygranym przez Villarreal na wyjeździe meczu (4-2) wiadomo było kto przejdzie dalej. W półfinale zmierzyliśmy się ze Sportingiem Gijón i oto debiut-marzenie zaliczył nie mogący grać w lidze 20-letni Agustin Allione. Argentyńczyk - który w klubie pojawił się dwa dni wcześniej - zaliczył cztery asysty w wygranym na wyjeździe (4-1) pierwszym meczu półfinałowym! Rewanż był tylko formalnością - po trafieniach Allione i Vietto po raz pierwszy w historii Villarreal zagra w finale!

Przeciwnikiem - naszpikowany gwiazdami Real Madryt. Drużyny rozpoczęły w składach:



Na zmiany weszli:

Real -
46' Dani Carvajal / Bale,
52' Cristiano Ronaldo / Chicharito Hernández,
68' Illarramendi / Wanyama

Villarreal -
75' Rotariu / Aquino,
85' Kownacki / Gabriel Barbosa,
90' Rüdiger / Capoue

W 14 minucie spotkania Nacho sfaulował szarżującego Aquino i sędzia podyktował rzut karny! Bardzo mocno na prawą rękę bramkarza uderzył Gabriel Barbosa, lecz - niestety - Iker Casillas we wspaniałym stylu obronił... Nie byliśmy jednak od Realu gorsi! I w doliczonym czasie pierwszej połowy dopięliśmy swego! Wanyama źle wybijał piłkę, trafiła ona na nogę Allione do którego nie zdążył doskoczyć Sergio Ramos i objęliśmy prowadzenie. Wspaniały strzał, godny finału Pucharu Króla.

Po zmianie stron Real próbował coś zrobić, lecz nie bardzo mu szło - broniliśmy się mądrze i nie dopuszczaliśmy przeciwnika do zbyt wielu strzałów. Piętnaście minut przed końcem przeprowadziłem pierwszą zmianę, pięć minut przed końcem - drugą, a na ostatnie kilkanaście sekund wpuściłem Rüdigera. Byle przetrwać napór „Królewskich“ i zdobyć upragniony puchar!

Doliczony czas gry... Piłkę traci Rotariu na rzecz stopera Maicona, ktróy uruchomił prostopadłym podaniem Jamesa Rodrigueza i... stało się... Remis. Dogrywka. Nie wydarzyło się w niej nic godnego uwagi i doszło do pierwszego za miojej kadencji konkursu rzutów karnych. Gracze Realu nie pomylili się ani razu (James Rodriguez, Sergio Ramos, Toni Kroos, Cristiano Ronaldo, Isco). U nas natomiast celnie strzelali Trigueros, Kownacki, Allione i Bruno lecz - niestety - zawiódł młodziutki Rotariu i cóż - przegraliśmy.

Puchar Hiszpanii Villarreal 2014/15

CIEKAWOSTKI

18-letni Gabriel Barbosa, który ma wszelkie dane aby zostać gwiazdą światowego formatu, zmarnował rzut karny nie tylko w finale Pucharu Hiszpanii, ale i w wysoko przegranym meczu ligowym z Athletic Bilbao (0-4).

Villarreal nie dał się pokonać w dziewięciu ostatnich grach sezonu 2013/14 i potem w kolejnych dwunastu meczach opisywanych rozgrywek 2014/15. Dało to w sumie rekordowe 21 spotkań bez przegranej! (27/03/2014 - 22/10/2014). Dobra passa zakończyła się ligową porażką z Realem Madryt na wyjeździe (0-1).

W poprzednich rozgrywkach lepiej graliśmy na wyjeździe niż u siebie, teraz proporcje diametralnie się odwróciły. Doliczając mecze z poprzedniego sezonu uzbierało nam się aż 26 występów bez porażki na własnym stadionie! Passa trwała prawie rok! (30/03/2014 - 01/03/2015). Zakończyła ją klęska z Realem 0-3.

Najczęstszym wynikiem w naszych meczach było 1-0; taki rezultat padł siedmiokrotnie. Sześć razy w lidze, raz w Pucharze Hiszpanii.

PODSUMOWANIE

Poprzedni sezon przyniósł trzecie miejsce w lidze, teraz zajęliśmy czwarte, więc pozornie zanotowaliśmy regres. Niemniej weźcie pod uwagę, że w rozgrywkach 2013/14 do trzeciej lokaty wystarczyło 70 punktów. Teraz zdobyliśmy 74. W sezonie 2013/14 zespół strzelił 62 gole - teraz 69! Jedynie pogorszyliśmy się w defensywie - wtedy straciliśmy 40 bramek, teraz 48. Okazało się, że Kamilowi Glikowi nie udało się zastąpić Musacchio (Glik atrybuty krycia, odbioru, przewidywania i ustawiania się ma jednak gorsze i to - niestety - wyszło). Szukamy więc wciąż światowej klasy stopera, który zagra razem z Süle.

Jeśli chodzi o cenzurki indywidualne, to Trigueros spełnił pokładane w nim nadzieje (12 goli/19 asyst licząc wszystkie rozgrywki) i w pełni zastapił Cani’ego. Inna sprawa, że po złamaniu nogi przez Giovani’ego dos Santosa (luty) musiałem wystawiać go na prawym skrzydle. Mieliśmy co prawda na tą pozycję młodego, utalentowanego Allione, lecz on nie mógł grać w lidze z powodów, które opisałem wyżej (patrz: personalia). W związku z tym na wiosnę ofensywny kwartet tworzyli (od prawej) Trigueros-Hazard-Aquino i w ataku Gabriel Barbosa.

Do momentu kontuzji wspaniale grał dos Santos, można było mieć zaufanie do dwójki Mario (prawy obrońca) i kapitan zespołu - Niklas Süle (stoper). Na plus debiutancki sezon Gabriela Barbosy (19 ligowych goli), choć nie jest on jeszcze gotowy do gry w wielkich meczach (vide: finał Pucharu Hiszpanii, kiedy był najsłabszy na placu). Na pewno nie zawiódł wypożyczony z Chelsea Thorgan Hazard - skoro nie możemy marzyć o jego sławniejszym bracie to zadowoliliśmy się Thorganem (11 goli, 11 asyst licząc wszystkie rozgrywki)! Stałe postępy czyni Kownacki, dobrze wprowadził się do druzyny Balanta.

Ogólnie trudno się do kogokolwiek w przekroju całego sezonu przyczepić, zawodnicy dali z siebie tyle ile mogli. Fakt jest jednak taki, że poziom ligi hiszpańskiej wzrósł, a nas nie stać na takie gwiazdy jakie sprowadziła Barcelona (choćby Suárez i Nastasić), Real (Kroos, James Rodriguez, Wanyama, Chicharito Hernández) czy Atlético (Mandżukić, Griezmann, Victor Valdes)

W rozgrywkach 2014/15 udział wzięło 29 piłkarzy:

(w rubrykach kolejno: piłkarz, rok urodzenia, kraj pochodzenia w przypadku cudzoziemców, pozycja, mecze w rozgrywkach: liga, puchar Hiszpanii, liga mistrzów, razem). Na fioletowo zaznaczyłem zawodników, którzy debiutowali w klubie.

Komentarze (0)

Możliwość komentowania tylko dla zarejestrowanych użytkowników.
Nie masz konta? Zarejestruj się.

Drogi Rewolucjonisto, prosimy o przestrzeganie regulaminu i zapoznanie się z FAQ

Reklama

Reklama

Szukaj nas w sieci

Zobacz także

FM REVOLUTION - OFICJALNA STRONA SERII FOOTBALL MANAGER W POLSCE
Największa polska społeczność Ponad 70 tysięcy zarejestrowanych użytkowników nie może się mylić!
Polska Liga Update Plik dodający do Football Managera opcję gry w niższych ligach polskich!
FM Revolution Cut-Out Megapack Największy, w pełni dostępny zestaw zdjęć piłkarzy do Football Managera.
Aktualizacje i dodatki Uaktualnienia, nowe grywalne kraje i inne nowości ze światowej sceny.
Talenty do Football Managera Znajdziesz u nas setki nazwisk wonderkidów. Sprawdź je wszystkie!
Polska baza danych - dyskusja Masz uwagi do jakości wykonania Ekstraklasy lub 1. ligi? Napisz tutaj!
Copyright © 2002-2024 by FM Revolution
[x]Informujemy, że ta strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z polityką plików cookies. W każdym czasie możesz określić w swojej przeglądarce warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies.