I ja dorzucę mój kamyczek
Ja stosuję taką metodę: do 17 roku życia gra w juniorach, potem idzie do rezerw, gdzie gra rok, lub idzie na wypożyczenie do jakiegoś nisko-ligowego klubu. Po osiągnięciu 18 decyduję: albo jest już na tyle dobry i gra w I składzie, albo znowu an wypożyczenie, tym razem do jakiegoś silniejszego klubu (staram się zawsze mieć kilka filii w różnych krajach i ligach). Juniorzy na wypożyczeniu najszybciej osiągają wysokie atrybuty, choć w 07 jakoś to lepiej wyglądało - swego czasu trafił mi się napastnik, którego wziąłem z juniorów od razu do i składu - normalnie drugi Lubański
Ja stosuję taką metodę: do 17 roku życia gra w juniorach, potem idzie do rezerw, gdzie gra rok, lub idzie na wypożyczenie do jakiegoś nisko-ligowego klubu. Po osiągnięciu 18 decyduję: albo jest już na tyle dobry i gra w I składzie, albo znowu an wypożyczenie, tym razem do jakiegoś silniejszego klubu (staram się zawsze mieć kilka filii w różnych krajach i ligach). Juniorzy na wypożyczeniu najszybciej osiągają wysokie atrybuty, choć w 07 jakoś to lepiej wyglądało - swego czasu trafił mi się napastnik, którego wziąłem z juniorów od razu do i składu - normalnie drugi Lubański

, więc zmiana klubu na lepszy, też nie wc hodzi w grę. jakieś pomysły?
Facebook
Twitter
YouTube
Twitch.tv
RSS
Najnowsze posty